GoGa Nie martw się jeszcze ułożeniem dziecka...obaj moi chłopcy późno się odwracali. Niby mają wtedy tak mało miejsca a im sie udało. Pamiętam, że Bartek jeszcze w 32 tc był ułożony pupą w dół, po paru tyg jadąc na porodówkę byłam pewna, że czeka mnie ciężki poród pośladkowy... a jednak nie. Nawet nie wiem kiedy fiknął. Spokojnie ;-)