Wizyty i Lekarzy, badania, zdjęcia z USG

[Edysiek]

Ancona a kiedy teraz masz wizytę? Jak masz w takim stresie żyć to może idź wcześniej załatwiać to zaświadczenie.

Ja jak byłam ostatnio u tego innego lekarza to normalnie wpisał mi wizytę w kartę ciąży. I też się zastanawiałam co mój na to powie, ale akurat ostatnio trafiłam na jego żonę. A ona tylko zapytała do kiedy mam teraz zwolnienie i żebym przyszła jak mi się skończy.

 

[agutkaZG]

Ancona,zapisz się do psychiatry/psychologa na termin po wizycie u swojego gina. Gdyby jednak on Ci wystawił zaświadczenie na cc,to wizytę u w/w specjalistów zawsze można odwołać. A tak,w razie co,będziesz już miała zaklepany termin.

 

[Jotemka]

Ancona - współczuje serdecznie, zaświadczenie od psychologa, psychiatry załatwiaj. To się juz nadaje na jednostke chorobową. Wiem co mówię choc sama jestem zwolenniczką "natury", ale niestety Ty masz traumę za sobą. Taką z którą sobie nie poradziłaś, wal jak w dym do specjalisty!!!!!!
Dagmar, cudowne wiesci wizytowe. Posżłabym teraz do tego barana co Cię na początku ciaży straszył, serio. I podziękowała za "pozytywne" podejscie do tematu.

 

[araki]

Dagmar, wspaniałe wieści! Marzec tuż tuż i zanim się obejrzysz nadejdzie 18... Trzymam kciuki za Ciebie i Lusię!

Ancona, ja też jestem zwolenniczką sn, ale ja miałam łatwy poród i całkowicie rozumiem Twoją traumę! Na Twoim miejscu zrobiłabym wszystko, żeby zdobyć to zaświadczenie! A może zadzwoń do tego gina? Powiedz, że nie dostałaś zaświadczenia od kardiologa, że tak bardzo się boisz i że chcesz iść do psychologa, może już wtedy zmięknie i obieca Ci to cc...?
Tato mi opowiadał, że kiedyś ordynator wpisał we wskazaniu do cc: "Pacjentka weszła pod łóżko i kategorycznie odmówiła wyjścia, jeśli nie zrobimy cięcia" Ale do tego Cię nie namawiam... ;-)

 

[Jotemka]

Dagmar, wspaniałe wieści! Marzec tuż tuż i zanim się obejrzysz nadejdzie 18... Trzymam kciuki za Ciebie i Lusię!

Ancona, ja też jestem zwolenniczką sn, ale ja miałam łatwy poród i całkowicie rozumiem Twoją traumę! Na Twoim miejscu zrobiłabym wszystko, żeby zdobyć to zaświadczenie! A może zadzwoń do tego gina? Powiedz, że nie dostałaś zaświadczenia od kardiologa, że tak bardzo się boisz i że chcesz iść do psychologa, może już wtedy zmięknie i obieca Ci to cc...?
Tato mi opowiadał, że kiedyś ordynator wpisał we wskazaniu do cc: "Pacjentka weszła pod łóżko i kategorycznie odmówiła wyjścia, jeśli nie zrobimy cięcia" Ale do tego Cię nie namawiam... ;-)

Dobre, Araki.
Ancona tak pomyślałam jeszcze - ze co innego byłoby gdybyś była pierworódką - boisz się nieznanego, ale Ty masz za sobą trudny poród, który śni CI sie po nocach... Zrób sobie i maluchowi dobrze i idź do psychologa....

 

[nina2013]

dziewczyny powiedzcie mi proszę na jaki okres czasu gin Wam wystawia zwolnienie? bo ja potrzebuję na uczelnie zwolnienie do czerwca a nie wiem na jaki okres czasu mogę maksymalnie dostać

 

[L-oka]

ancona albo idz wczesniej do lekarza swjego i pogadaj - zobaczysz co ci powie jak ci powie ze wystawi ci zaswiadczenie na cc to bedzie z głowy - a jak nie to zobaczysz sie z psychologiem i juz. Na pewno nie jest wskazany taki stres jak dzisiaj w nocy Kobieto wykonczysz siebie i Maluszka tymi nerwami.

Dagmar ja to bym rzeczywiscie oszla do tego barana co ci proponował usuniecie na poczatku ciazy. I pokazałabym mu jaki wielki blad to mogl byc.

 

[ancona]

Araki pierwszy raz się dzisiaj uśmiechnęłam dobre, w ostateczności spróbuję hehe

poczekam do wizyty, licząc na to że brzdąc będzie duuużym chłopcem a jak nie to psycholog - myślę że na wizytę prywatnie nie trzeba będzie długo czekać i jakoś to załatwię. Zawsze zostanie płacz i wejście pod łóżko ;-)

 

[Viltutti]

Ja wychodzę z założenia, że do porodu sn nikt mnie nie zmusi. Nikt nie ma prawa dać mi chociażby kroplówki bez mojej zgody, więc tym bardziej nie będą za mnie przeć. Dlatego ja na Twoim miejscu aż tak nie martwiłabym się brakiem zaświadczenia, bo i położne do których chodzę i lekarze mówią że już wolą pociąć pacjentkę niż się użerać z jakimiś wybitnie upartymi jednostkami. Ale tak jest w moim szpitalu...

 

[Jotemka]

nic sie nie martw
a ja po wizytach. u diabetloga nuda - popatrzyl w ta moja ksiazevzke z wynikami glukozy i powiedzial ze w sumie oki. Teraz moge mierzyc rzadziej cukier, choc mialam nadzieje ze powie ze juz nie musze no ale nie, no to bede sie jeszcze troszke kłuc. I wizyta 17 marca u dibateloga kolejna. No wtedy to ja juz nie wiem po co

a u nowej pani doktor tez bylam - ale jakos tak nieswojo No mila i rzetelna, badała mnie i serduszka słuchałam ale pukało sobie, ciesze sie, na sama mysl o Maluszku jakos tak mi sie miliutko robi pewnie tez tak macie No i na 11 marca mam kolejna wizyte do niej to mi juz dokuemnty do szpitala wystawi. Kazala mi tez zrobic KTG ok 34 tygodnia - dziewczyny z cukrzyca - tez tak macie? ona powiedziala ze od 34 tyg to co 2 tygodnie mam robic w przypadku cukrzycy. A no i Mały ponoc juz główką w dół

w sobote mam wizyte u swojego lekarza to mu opowiem kogo on mi tu polecił ale tak serio to i tak bede u niego i u niej prowadzic ta ciaze juz do konca bo nie ufam jej jeszcze - jakos nie przekonała mnie tak na pierwszej wizycie - nie bedzie to milosc od pierwszego wejrzenia

L-oka powiem Ci z własnego doświadczenia, ze ciężko jest się przestawić na nowego lekarza. Z tym ktg to co wiem to jest standard przy cukrzycy. Niektórzy zalecają nawet w tzw zdrowej ciąży wcześniejsze ktg. Nie zaszkodzi, a warto poobserwować maluszka.Miałam usg w 29 tc a teraz mi lekarz mówi - no to koeljne juz koło 38 tc. no chyba nie wytrzymam i zrobie sobie poza planem... Bo tamto to było echo serca....