Nasze wizyty, wyniki badań, zdjęcia z USG

[floriana]

właśnie chciałam tym postem zasugerować wzięłam też pojemnik jałowy na wszelki wypadek. Chciałam mieć już pewność, że wyniki będą wiarygodne. No i zmieniłam m-ce badań. Też mi gin zasugerował, że bruss ma tyle wyników do obrobienia, że mogą nie kalibrować porządnie sprzętu, więc tym razem udałam się do diagnostyki. Także trzymam kciuki, żeby badanie okazało się zafałszowane a obciążenia nie trzeba było powtarzać

 

[użytkownik 902]

Floriana ja korzystam tylko z jałowych pojemników. Jutro idę do fryzjera do galerii, w której jest luxmed, także rano nasikam i przy okazji fryzjera podrzucę ten mocz

 

[haust]

Współczuję przeżyć z nieszczęsną glukozą :-( Ja idę jutro - mam nadzieję, że źle nie będzie

 

[venus27]

Hej
Ja po wizycie. Maleństwo waży 410g. Łożysko nadal na dole, więc wielka lipa(((( No i nadal córa, ale nie na 100%... Ogólnie nie jestem zadowolona z wizyty

 

[pola.]

Venus, ja tez mam lozysko nisko. Jest szansa ze sie jeszcze podniesie!
Dlaczego nie jestes zadowolona? Głowa do góry!

 

[arabelka]

venus, jak drugi raz dok córę widział to juz nic jej nie powinno wyrosnąć Gratulacje kochana!!! Łożysko ma szanse się jeszcze podnieść. trzymam kciuki!.
jagódka, twoje wyniki graniczne. Po godzinie norma jest do 140 ale ciążowe wyniki powinny byc do 120 (przynajmniej tak w krakowie na diabetologi mi mówili) dopytaj doka na wizycie. I oby nie kazał ci jednak tej 75 robić.

 

[Gosia i Bartek]

Venus głowa do góry. Gratuluję i będzie dobrze.

 

[użytkownik 902]

Arabelko ja wiem, że norma jest do 140. Jak widzisz na czczo mam dolnej granicy normy - bo jest od 70 u mnie w labie. Ale jak na moje insulinowe problemy to naprawdę jest dobrze

 

[venus27]

Venus, ja tez mam lozysko nisko. Jest szansa ze sie jeszcze podniesie!
Dlaczego nie jestes zadowolona? Głowa do góry!

Pola mój gin chyba powinien już dokładnie obejrzeć dziecko, a on pobiera podstawowe pomiary i słuchamy serduszka, a reszta? Dopiero chyba na 3d lekarz mi sprawdzi czy wszystko dobrze i się trochę martwię

 

[malgorzatkar]

dziś miałam drugie usg połówkowe, drugie, bo na pierwszym serducho było za małe. dzidzia dalej jest dziewczynką, więc czas odkopać ubranka po Oli. wszystko ok, wykształcone tak jak trzeba, tylko niefotogeniczna młodzież... zakrywała się rączkami i chociaż lekarz tarmosił brzuchem w każdą stronę jak się odkryła, to przykleiła się do ściany i tylko usta i jedno oko pokazała...
jedyne co mnie martwi, to na usg tym genetycznym wyszła tydzień starsza, potem na drugim usg terminy się pokryły, a teraz tydzień młodsza... niby że to w normie, ale muszę lekarza prowadzącego zapytać... może po prostu w mamę się wdała, ja niska jestem, więc i dzidzia mała może być...