reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
My też byliśmy w Tesco i wyboru dużego nie było oczywiście, ale kupiliśmy garnuszek na klocuszek :-D za pół ceny, trochę na wyrost ale przyda się :)

No i muszę pochwalić Olusia, iż dzisiaj zaliczył pierwsze siku do nocnika! No i wzdrygnął się przy tym :happy:
 
U nas z jedzeniem już było super a teraz tragedia. A najgorsze to, że mleka pić nie chce. W nocy wypiła niecałe 100 ml, rano też a teraz ledwo kilka łyżeczek kaszki zjadła. Oprócz tego jakieś 100g obiadku i deserki. Może to bardzo mało nie jest, ale martwi mnie to, że nie chce mleka i to od kilku dni. W takich chwilach nie dziwię się, że niektóre mamy dają takim maluchom danonki. :eek: przecież dziecko coś mlecznego jeść musi.

Viltutti super, że sik do nocnika zaliczony. :tak:
 
Dobrze, że potwierdzacie brak fajnych produktów na promocji bo ja Tesco mam najbliżej w Częstochowie więc nie jest mi tak żal:-D

Edysiek może to przez tą chorobę:tak:

Viltutti brawo dla Olusia:-)
 
Marcia Julek dalej jest niejadkiem. Zjada co prawda więcej niż na początku, ale to i tak wciąż niewiele. Śniadanie 60 ml kaszki, obiad 3/4 małego słoiczka, deserek 3/4 słoiczka, kolacja 60 ml kaszki. Kaszki podaję mu już nestle smakowe z zawartością cukru, bo innych nie chce nawet ruszyć. Nie pije zupełnie nic. Poza tym jest miłość jego życia - cycek. Jak wracam z pracy to na mój widok zaczyna się drzeć i nie przestaje dopóki nie wyskoczę z cyckiem. Poza tym lubi przegryzać coś co może dostać do łapki, czyli gruszkę, jabłko, ogórka, chrupki i wafelki ryżowe hippa. Wczoraj dostał też jogurt z nestle i nawet mu smakował.

Milenka byłam w tesco i niemal wszystko było już wymiecione. Kupiłam za to młodemu grającą gitarę za 41 zł, która po przejrzeniu paragonu w domu okazała się kąpielowym bongosem za 99 zł :wściekła/y: Poza tym kupiłam dwa pajace w promocji, dresik (niestety już nie w promocji) i rajtuzki w bałwanki, bo padłam marketingowym łupem i mi się nastrój świąteczny udzielił :-)
 
AGUNIA a gruszką czy jabłkiem do łapki nie zakrztusi się?? my jabłuszko i gruszkę skrobiemy łyżeczką jakoś się boję że się zakrztusi a do łapki tylko chrupki bo to się rozpuści w pychu.
 
AGUNIA potwierdziłaś to co pisałysmy,oszustwo i tyle.To masz promocję heh

Laski zazdroszczę niejadków,moja by konia z kopytami zjadła:szok:
 
Milenka nie zazdrosc!! Ja sie przy Tymku cieszylam ze mi pieknie je i w duzych ilosciach. I nie musialam go zabawiac. Jak byl glodny to siedzial grzecznie i jadl dopoki sie nie najadl. No i oczywiscie nie mozna bylo przy nim jesc bo wyjadal nam wszystko z talerza. Ja tam sie cieszylam..co prawda byl troche grubaskiem ale tez od poczatku byl bardzo wysoki wiec byl proporcjonalny. Tylko raczki i nozki mial grubasne. Teraz przez wiosne i lato na dzialce wszystko wybiegal, do tego sporo podrosl i teraz juz nie widac po nim tych kilogramow. Tylko niestety czuc! Ciezko go na rece wziac! Bo wazy prawie 17kg.

Dzisiaj mlody rzucil sie na brata kanapke, a raczej na to co zostawil czyli glownie skorke od chleba. Jak ja dopadl to byl bardzo szczesliwy. Odgryzal, memlal w buzi, ogladal, rozgniatal. Idealny obrazek blw. Kurcze czuje ze on by na to blw poszedl tylko ja jakos tak nie wierze w swoje sily do tej metody. No i oczywiscie jak tu rodzinke przekonac. No nic bede mu to blw tak przemycala jak Agusia, co sie da do lapki to dostanie.
 
reklama
Marcia ja mam 2opcje w domu,syn nie jadek waży nie wiele więcej od twojego syna;-),ale nie przeszkadza mu to w funkcjonowaniu,córka pulpet,wiecznie słysze jaka ona wielka,grupa itp ale to nic tylko jak słyszysz od lekarzy dawac jeść mniej bo jej z tej rehabilitacji niw yciągna to już fajne nie jest;-).A ona jak widzi to by zjadła wszystko
 
Do góry