Antila
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2006
- Postów
- 3 771
Ewo jasne, że mnie nie uraziłaś
A z tym czasem to nawet nie chodzi o żal i smutek związany z tym, co się stało, ale srach o to, co się może jeszcze wydarzyć
I jeszcze aspekt czysto fizyczny teraz zupełnie nie wyobrażam sobie jak mam się starać o fasolinę skoro czuję wstręt do " tych spraw". Mój M wie,że ewentualnie po pierwszej @ za zgodą lekarza, można zaczęć się przytulać z zabezpieczeniem, ale bidulek nie wie jakie ja mam nastawienie:sick:
Vonko a jakie zastrzyki bierzesz
Przyjedź do mnie to zrobię Ci zastrzyk gratis i kawką poczęstuję. Mówię poważnie
Najko na dyżurze w nocy przysnęłam na chwilę i śniłaś mi się:-) Nie pamiętam jak wyglądałaś, ale wiedziałam ,że to Ty. Przyszłaś do mnie do przychodni z prośbą abym zrobiła Ci USG. Ja tłumaczyłam,że na tym się nie znam, ale Ty się uparłaś.No więc zrobiłam to usg a tam.....
Patrzę na ekran i widzę łąkę maki i w jednym z kwiatów maleńki dzidziuś. Chciałam Ci wydrukować zdjęcie,ale nie umiałam obsługiwać aparatu więc nie wiedziałam jak
Wzięłam więc kartkę z drukarki i narysowałam to co widziałam.Podałam Ci rysunek a Ty na to,że dzieciątko śliczne, ale te maki podobne do pomidorów

A z tym czasem to nawet nie chodzi o żal i smutek związany z tym, co się stało, ale srach o to, co się może jeszcze wydarzyć
I jeszcze aspekt czysto fizyczny teraz zupełnie nie wyobrażam sobie jak mam się starać o fasolinę skoro czuję wstręt do " tych spraw". Mój M wie,że ewentualnie po pierwszej @ za zgodą lekarza, można zaczęć się przytulać z zabezpieczeniem, ale bidulek nie wie jakie ja mam nastawienie:sick: Vonko a jakie zastrzyki bierzesz
Przyjedź do mnie to zrobię Ci zastrzyk gratis i kawką poczęstuję. Mówię poważnie
Najko na dyżurze w nocy przysnęłam na chwilę i śniłaś mi się:-) Nie pamiętam jak wyglądałaś, ale wiedziałam ,że to Ty. Przyszłaś do mnie do przychodni z prośbą abym zrobiła Ci USG. Ja tłumaczyłam,że na tym się nie znam, ale Ty się uparłaś.No więc zrobiłam to usg a tam.....
Patrzę na ekran i widzę łąkę maki i w jednym z kwiatów maleńki dzidziuś. Chciałam Ci wydrukować zdjęcie,ale nie umiałam obsługiwać aparatu więc nie wiedziałam jak
Wzięłam więc kartkę z drukarki i narysowałam to co widziałam.Podałam Ci rysunek a Ty na to,że dzieciątko śliczne, ale te maki podobne do pomidorów

Moje samopoczucie w miarę dobre, na razie plamienie ustało. A lekarza we wtorek spytam skąd to. Chiałabym być już po, chyba muszę sobie spisać wszystkie pytania, bo mam bardzo dużo.
a ja akurat dzisiaj wymysliłam sobie mycie okien
Dałam sobie spokój po umyciu dwóch
Na szczęscie poszłam po rozum do głowy i pogadałam z jedna z pielęgniarek "prywatnie". Bardzo chętnie zgodziła się i oczywiscie da mi te zastrzyki, nawet przyjdzie do mnie do domu. Oczywiscie jej zapłacę, bo jakie mam wyjscie.
Dobrze, że jest też to poczucie humoru!:-)