reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Ewo jasne, że mnie nie uraziłaś :happy: A z tym czasem to nawet nie chodzi o żal i smutek związany z tym, co się stało, ale srach o to, co się może jeszcze wydarzyć:no: I jeszcze aspekt czysto fizyczny teraz zupełnie nie wyobrażam sobie jak mam się starać o fasolinę skoro czuję wstręt do " tych spraw". Mój M wie,że ewentualnie po pierwszej @ za zgodą lekarza, można zaczęć się przytulać z zabezpieczeniem, ale bidulek nie wie jakie ja mam nastawienie:sick:
Vonko a jakie zastrzyki bierzesz:confused: Przyjedź do mnie to zrobię Ci zastrzyk gratis i kawką poczęstuję. Mówię poważnie:tak:
Najko na dyżurze w nocy przysnęłam na chwilę i śniłaś mi się:-) Nie pamiętam jak wyglądałaś, ale wiedziałam ,że to Ty. Przyszłaś do mnie do przychodni z prośbą abym zrobiła Ci USG. Ja tłumaczyłam,że na tym się nie znam, ale Ty się uparłaś.No więc zrobiłam to usg a tam.....
Patrzę na ekran i widzę łąkę maki i w jednym z kwiatów maleńki dzidziuś. Chciałam Ci wydrukować zdjęcie,ale nie umiałam obsługiwać aparatu więc nie wiedziałam jak:-D Wzięłam więc kartkę z drukarki i narysowałam to co widziałam.Podałam Ci rysunek a Ty na to,że dzieciątko śliczne, ale te maki podobne do pomidorów:-D :-D :-D
 
reklama
Dobry wieczorek!
Antilko piękny sen!:-)A zakończenie zaskakujące!:-):-D Ale wzruszyłam sie też trochę tym dzidziusiem wśród maków...Antilko a co do przytulanek to pewnie jeszcze trochę czasu potrzeba, Twój M. na pewno zrozumie jak porozmawiacie! Uściski przesyłam!
Anusieńko cieszę sie, ze się odezwałaś:tak:! Myślałam o Tobie, napisz jak Twoje leczenie! A ja idę we wtorek do ginki, która ma niezłe opinie, zobaczymy co powie...
Kajda :-)jak tam spotkanko ze znajomymi?
Ewo dużo jest jednak plusów w kanadyjskiej sużbie zdrowia!:yes: Moje samopoczucie w miarę dobre, na razie plamienie ustało. A lekarza we wtorek spytam skąd to. Chiałabym być już po, chyba muszę sobie spisać wszystkie pytania, bo mam bardzo dużo.
Vonko jest u Ciebie wola walki!:-):tak:Trzymam kciuki. A mycie okien w taki wiatr rzeczywiście niezbyt dobrym jest pomysłem, ale dwa już masz z głowy!
A ja wypiłam sobie piwko imbirowe (moje ulubione) i chyba zaraz wędruję do łóżeczka. Dobrej nocki!
 
Witajcie z samego ranca w niedziele!

Wagnies gdzie jeszcze da się jeździć:confused:
Antila wybieram sie do Bialki, Malego Cichego albo Zakopca... jeszcze nie wiem gdzie znajomy pojedzie, ale tam jest snieg i tam dzis bede szusowala...

U mnie od wczoraj strasznie wieje :szok: a ja akurat dzisiaj wymysliłam sobie mycie okien:laugh2: Dałam sobie spokój po umyciu dwóch:-p

Vonko ja na szczescie juz mycie okien mam za soba, zrobilam to gdy byli cieplo kilkanascie dni temu a teraz mam znowu brudne po deszczu :-(

Ostatnio- w czwartek- poszłam do pobliskiej przychodni i chciałam zeby jakas pielęgniarka robiła mi zastrzyki. Zaznaczam że mam zlecenie od lekarza z prywatnej kliniki.Mam wykupione leki, strzykawki, igły. No i co? Pani w recepcji obejrzała moje zlecenie i powiedziała ze niestety to niemozliwe bo oni nie maja podpisanej umowy z ta kliniką. :wściekła/y: Na szczęscie poszłam po rozum do głowy i pogadałam z jedna z pielęgniarek "prywatnie". Bardzo chętnie zgodziła się i oczywiscie da mi te zastrzyki, nawet przyjdzie do mnie do domu. Oczywiscie jej zapłacę, bo jakie mam wyjscie.

Vonko a nie masz nikogo znajomego kto by Ci dal ten zastrzyk?? Jakbys mieszkala w okolicach Kraq to ja moge Ci dac... zreszta niektore zastrzyki robie sobie sama bo nie mam zamiaru sie prosic w przychodni albo prosze kogos ze znajomych zeby mi dal... bo na nasza sluzbe zdrowia to raczej nie licze...

Ewo rzeczywiscie zupelnie inne zasady funkcjonowania sluzby zdrowia... i wydaje mi sie ze zdrowsze zasady!!! Oj daleko nam do takich rozwiazan...

pozdrawiam Was niedzielnie i mykam...
 
czesc dziewczynki:)
witam sie w ten piekny wiosenny dzien:) mam nadzieje, ze u was tez jest tak ładnie:-):tak:
Antilko, ale mialas piekny sen, az sie wzruszylam:) naprawde:tak: co do twoich obaw, to jak najbardziej cie rozumiem, tez takie mialam.... potzreba wam czasu, a maż na pewno zrozumie.. buziole:)
Najka, czekamy na szybkie sprawdzenie snu Antilki:) dobrze, ze plamienia ustaly:)
spotkanko ze znajomymi sie udalo - bylo bardzo milo, pooogladalam rzeczy jakie kupili dla maluszka, ktory ma sie urodzic juz w kwietniu, pogaduszki i te sprawy..:)
anus, milo ze sie odzywasz:) co u ciebie? nadal bierzesz hormony?? jak twoje leczenie?? co do moich badan, moj gin nie zlecil mi badania LH, prolaktyny tez mi nie kazal badac, ja sama z siebie postanowilam zrobic...a progesteron mam za niski i w zwiazku z tym od 3 cykli biore luteine.

pozdrawiam wszyskie zyczac pieknej niedzieli!!
 
Cześc Trzydzietki.:-)
Wpadłam tylko na chwile się przywitać, bo mam chwilę przed obiadkiem, a zaraz potem goście i IMPREZKA!!! Nie wiem czy pamiętacie, że dziś świętujemy roczek mojej córci.. I będzie pierwsza świeczka (nie z Biedronki ;-) :-D )
Pozdrawiam Was w tę piękną niedzielę! U nas w Łodzi słoneczko na całego.
Trzymajcie się dzielnie i nie dajcie żadnym smutkom.. :-D
 
Novaczko udanej imprezki życzę:-) Wklej nam koniecznie jakieś zdjęcia:tak:
Kajda nie wątpię,że zrozumie. Naprawdę dopiero w ciężkich chwilach doceniam jaki mam skarb u swojego boku. Ja mam dość ciężki charakter a mój M znosi to z anielską cierpliwością i poczuciem humoru. Zresztą jesteśmy jak ogień i woda czasami On musi gasić moje zapały a czasami ja motywować go do różnych działań:happy:
Najko mam nadzieję,że mój sen się spełni. Tylko na Usg zgłoś się lepiej do jakiegoś specjalisty a nie do mnie:-D :-D :-D
Carioca :confused: :-(
Monik odezwij sie do nas czasem.
Wagnies daj znać jak się jeździło, czy aby nie po trawie;-)
Połaziłam dzisiaj po galerii handlowej i nie znalazłam niczego, co by mi sie podobało:wściekła/y: Za to mój M kupił sobie marynarkę sztruksową i dżinsy:happy:
 
Witajcie! Byliśmy dziś na dłuuugim spacerku i dobrze nam to zrobiło!
Kajda :-)! Fajne są takie spotkanka. A na monitoring kiedy idziesz pierwszy raz?
Antilko Ty i ciężki charakter? W Twoich postach w ogóle tego nie widać!:tak:A mój mąż też mnie często uspokaja, jest cierpliwszy i znosi moje różne emocje, aż czasem mam wyrzuty sumienia.:zawstydzona/y:Dobrze, że jest też to poczucie humoru!:-)
Novaczko to życzę wszystkiego co najlepsze dla Twojej dużej córeczki!:-) Pewnie imprezka w toku, na pewno udana!
 
witajcie Kochane:-)
melduję, że wróciłam:tak:
Kobitki Paryż jest przecudowny!!! pomimo tego, że całą sobotę lało, a dzisiaj wiało to było superowo:tak: :-D :-D :-D
mieszkaliśmy w hotelu przy samej wieży Eiffel'a:-) w sobotę od rana łaziliśmy, żeby zobaczyć jak najwięcej, przy czym w samym Luwrze zeszło nam z 6 godzin:szok: a i tak zobaczyliśmy tylko wybrane ekspozycje- tyle tam tego:szok:
dzisiaj z rana oglądaliśmy panoramę Paryża z wieży- ale wiało:szok: jak trochę się ogarnę to wrzucę Wam jakieś fotki:-) Antilko nigdzie nie znalazłam kasztanów:-( :no:
a poza tym dziś 1 dzień plamienia..jutro pewnie rozkręci się @..odstawiłam luteinę, w środę idę do gina..:baffled:
oki, lecę czytać co u Was:tak:
buźka:-*
 
reklama
Witaj Aluś:-)
Super, że się dobrze bawiłaś:tak: A na kasztany może nie sezon:confused: :-)
Czekamy na fotki:tak:
 
Do góry