A dziękuje
Puchatko, nawet dość dobrze sie czuje..
Tzn no brzuszek i jajniory pobolewają, piersi bolą jak bolały, choć już przy chodzeniu nie, tylko przy dotyku. No i już mi je zaczyna wywalać

, bo koleżanka jak mnie zobaczyła to od razu sie skapła, że w ciąży jestem;-) , że niby takie durze

;-) No pozatym zawroty głowy nadal, już niemoge czasem z tym wytrzymać bo jak nie siedze wtedy to mi sie słabo zaczyna robić... ale dam rade :-)
Fajanki sie przyznam, że jeszcze podpalam

, ale staram sie jak moge... pale o wiele mniej i po pół papierosa:sick: Wiem Wiem nie krzyczcie na mnie, jestem świadoma tego co robie i uwieżcie mi, staram sie jak moge

ale to niestety nie takie łatwe :/ Myśle że jeszcze pare dni i już nie będe palić wogóle
A pozatym sie pochwale

Zaadoptowałam sobie kotke
Przyjedzie do mnie aż z Korabiewic pod warszawą

tak strasznie sie w niej zakochałam, że załatwiłam z właścicielką tamtejszego schroniska, że ona znajdzie mi transport dla kici (bo ja nie mam jak tam pojechać)
Więc podpisałam sobie już karte adopcyjną, a teraz czekam na Kicie Miesiąc max dwa i już będzie u mnie :-)
A oto ona: Mizia vel Barbie
Prawda że śliczna??? Ja sie już w niej zakochałam od pierwszego wejrzenia;-)

Ma taką smutną mordeczke... zadarty nosek i to jej spojrzenie... normalnie mnie rozbraja :-)
A może któraś z was chce zaadoptować kotka, lub pieska
Zostawiam stronke ogromnego schroniska, gdzie mają nie tylko psiaki i koty, ale też wilki, konie, krowy, a nawet niedźwiedzie
Mizia jest właśnie z tamtąd
SCHRONISKO W KORABIEWICACH
Miłej nocki
Buziaczki
Papa