puchatko wspaniałe wieści!!!!:-):-):-) teraz to już pójdzie z górki!!! A cytologii pozazdrościć
kiniusia zastrzeliłaś mnie tym pytaniem, ale wydaje mi się że wszytko jest oki
ataata fajny kociak, spędziłam wczoraj chyba 2 godziny na tej stronce schroniska której link podesłalaś, rety, ile zwierząt, a ta pani Magda to musi mieć wielkie serce, ty też kochana masz wielkie serducho że zdecydowałaś się przygarnąć bidulkę z przytułku
a ja chcę pogadać z mężem żeby przynajmniej wirtualnie zaadoptować jakieś zwierzątko z tego schroniska. Jest taka opcja, wtedy raz w m-cu przekazuje się kwotę na utrzymanie swojego wybranego pupila, kwota w zależności od wielkości zwierzęcia, chyba od 30 do 70 zł m-cznie. To dobra opcja dla ludzi którzy chca pomóc ale nie mogą wziąć zwierzaka do domu. Tak jest z nami , całymi dniami nas nie ma, ja to już w ogóle wracam przed 20. Wiem co mówię, mieliśmy króliczka Paciorka, był taki samotny że aż zdziczał i stal się agresywny. Oddaliśmy go w dobre ręce. Póki co mieszkamy w bloku, dla takiego zwierzaka to katorga w zamkniętym mieszkaniu. Jak sobie wybudujemy domek, a mamy takie plany :-)to piesek pewnie będzie, bo ogródek i po kłopocie, będzie sobie hasał
gosiu może wybierz się do ginka, no chyba że już się wyjaśniło
pozdrawiam
napiszę wieczorkiem jak wrócę od ginka, trzymajcie kciukasy żeby było ok, papatki:-):-):-)

kiniusia zastrzeliłaś mnie tym pytaniem, ale wydaje mi się że wszytko jest oki

ataata fajny kociak, spędziłam wczoraj chyba 2 godziny na tej stronce schroniska której link podesłalaś, rety, ile zwierząt, a ta pani Magda to musi mieć wielkie serce, ty też kochana masz wielkie serducho że zdecydowałaś się przygarnąć bidulkę z przytułku

gosiu może wybierz się do ginka, no chyba że już się wyjaśniło

napiszę wieczorkiem jak wrócę od ginka, trzymajcie kciukasy żeby było ok, papatki:-):-):-)