anni, świetny pomysł z tym masażem, może też sobie zafunduję i mężulkowi, obydwoje mieliśmy teraz urodzinki ale postanowiliśmy nie robic sobie prezentów, ale taki masaż u fachowca brzmi kusząco, chyba zaraz w necie poszukam gdzie u nas takie robią ;-)
a co do starych babc to nie mam takich przygód na szczęście, ale za to wczoraj jechałam autobusem i na przystanku na ktorym miałam wysiąść jakies kobiety zagrodziły mi drogę bo zaczeły się rozsiadać na zwolnione miejsca zamiast najpierw przepuścic mnie z wielkim brzuchem napierającą do wyjscia, zanim tam dotarłam kierowca zamknął mi drzwi przed nosem i chciał już ruszać
tak się wkurzyłam że wydarłam się na cały autobus "DRZWIIII!!!" poskutkowało, ale teraz to juz nie mam ochoty jezdzic tymi cholernymi autobusami, a autkiem sama nie moge :-(
a co do starych babc to nie mam takich przygód na szczęście, ale za to wczoraj jechałam autobusem i na przystanku na ktorym miałam wysiąść jakies kobiety zagrodziły mi drogę bo zaczeły się rozsiadać na zwolnione miejsca zamiast najpierw przepuścic mnie z wielkim brzuchem napierającą do wyjscia, zanim tam dotarłam kierowca zamknął mi drzwi przed nosem i chciał już ruszać
