Ja Wam napiszę dlaczego nie przebiję dziecku uszu bez jego świadomej zgody:
Mojej mamuśce babcia przebiła uszy jak była niemowlakiem. Parę razy jako dziecko sobie kolczyki zahaczyła i z dziurek zrobiły sie jej brzydkie kreski, tak się rozciągnęły. W efekcie uszy wyglądają brzydko. Oczywiście jak mama podrosła to miała do babci pretensje o to, że przez jej fanaberie (dokładnie tak to nazwała) tak ma oszpecone uszy. Dlatego moje dziecko samo zdecyduje i jeśli będzie nadal podtrzymywac swoje zdanie po przedstawieniu jej przeze mnie wszelkich za i przeciw to pójdziemy do kosmetyczki przebić uszy.
Mojej mamuśce babcia przebiła uszy jak była niemowlakiem. Parę razy jako dziecko sobie kolczyki zahaczyła i z dziurek zrobiły sie jej brzydkie kreski, tak się rozciągnęły. W efekcie uszy wyglądają brzydko. Oczywiście jak mama podrosła to miała do babci pretensje o to, że przez jej fanaberie (dokładnie tak to nazwała) tak ma oszpecone uszy. Dlatego moje dziecko samo zdecyduje i jeśli będzie nadal podtrzymywac swoje zdanie po przedstawieniu jej przeze mnie wszelkich za i przeciw to pójdziemy do kosmetyczki przebić uszy.