reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2017

Wiem właśnie i tego się obawiam że braknie nam miejsca... zabawki, chodziki, ciuszki... będzie trudno. A trochę mnie przeraża przeprowadzka z małym dzieckiem... ale teraz też mi się nie uśmiecha. Będzie jak będzie zawsze coś się wymyśli. W ogóle się obawiam że zabawek i ciuszków będzie full, mam czworo rodzeństwa jestem średnia a to pierwsze dzecko w rodzinie... moja mama już szaleje bo to pierwszy wnuk.. aż się boje :laugh2:

Hehe u nas to samo było szał totalny :) moja ciocia mieszka w stanach i nie ma dzieci wiec jak sie okazało ze bedzie dziewczynka to paczka za paczka przychodziły. Zreszta teraz tez tak jest wiec przynajmniej sie ubraniami nie musze martwić bo córcię ubiera ciocia :)

Przed pojawieniem sie maluszka zróbcie generalny remament szafy to napewno znajdzie sie więcej miejsca :)


ganngox19445go7d.png
 
reklama
Hej. Dziewczyny ja chyba swiruje już naprawdę. Od soboty jak już wam pisałam nie czuję brzucha. Normalnie się schylam, sprzątam też bez bólu a wcześniej najmniejszy ruch i wyczowalam spiety na dole brzuch. Z tych nerwów i złego przeczucia zapisałam się do lekarza. Wiem może wyjdę na panikare ale nie daje mi to spokoju. Piersi niby bolą i wczoraj w nocy zaliczylam pierwsze wymioty ale jak czytałam to nawet jak jest poronienie to mogę odczuwać. Kurde czy tylko ja mam takie schizy?
 
Hej. Dziewczyny ja chyba swiruje już naprawdę. Od soboty jak już wam pisałam nie czuję brzucha. Normalnie się schylam, sprzątam też bez bólu a wcześniej najmniejszy ruch i wyczowalam spiety na dole brzuch. Z tych nerwów i złego przeczucia zapisałam się do lekarza. Wiem może wyjdę na panikare ale nie daje mi to spokoju. Piersi niby bolą i wczoraj w nocy zaliczylam pierwsze wymioty ale jak czytałam to nawet jak jest poronienie to mogę odczuwać. Kurde czy tylko ja mam takie schizy?
Chyba każda z nas w ciąży raz czuje się lepiej, raz gorzej... Przecież nie będziemy chodzić przez 9 miesięcy jakby nas czołg przejechał [emoji23]

ckai43r886icswaj.png
 
Hej. Dziewczyny ja chyba swiruje już naprawdę. Od soboty jak już wam pisałam nie czuję brzucha. Normalnie się schylam, sprzątam też bez bólu a wcześniej najmniejszy ruch i wyczowalam spiety na dole brzuch. Z tych nerwów i złego przeczucia zapisałam się do lekarza. Wiem może wyjdę na panikare ale nie daje mi to spokoju. Piersi niby bolą i wczoraj w nocy zaliczylam pierwsze wymioty ale jak czytałam to nawet jak jest poronienie to mogę odczuwać. Kurde czy tylko ja mam takie schizy?
Nie nie tylko Ty... Ja wczoraj miałam kiepski dzień i chodziłam wylam bo bałam sie o moje Dzieciątko...
Dobrze ze się zapisalas. Uspokoisz sie jak zobaczysz Maleństwo. Kiedy idziesz do lekarza?
 
Hehe u nas to samo było szał totalny :) moja ciocia mieszka w stanach i nie ma dzieci wiec jak sie okazało ze bedzie dziewczynka to paczka za paczka przychodziły. Zreszta teraz tez tak jest wiec przynajmniej sie ubraniami nie musze martwić bo córcię ubiera ciocia :)

Przed pojawieniem sie maluszka zróbcie generalny remament szafy to napewno znajdzie sie więcej miejsca :)


ganngox19445go7d.png
Wiem właśnie taki mam plan... wszystko co zbędne do worka żeby zrobić miejsce dla nowego domownika... i tak nie lubię się zagracać. Ufff człowiek chcę się przygotować jak najlepiej a i tak mi się wydaje że to będzie jak spotkanie z kosmitom nie wiadomo co robić :laugh2:
 
Na 16.40 mam. Teraz kombinuje co zrobić z córką bo głupio tak iść z nią na badania a nie mam nikogo kto by się nią zajął. Mąż do 21 w pracy. A też już nie chce mu nic mówić bo już gada ze zaczynam wymyślać. Ja go rozumiem... Co chwilę coś.
 
Co ty mówisz... ja wczoraj byłam na usg 8+6 choć prawdopodobnie trochę dalej... i jest widoczny jeden bobas a mówisz że tobie w 12 tygodniu pokazała się dwójka maluszków... ale wcześniej kiedy ostatni raz miałaś robione usg ?
10 dni wcześniej dał mi zdjecie powiedział że maluch ok 3,7 cm serce bije a potem przy badaniu genetycznym mówi że wszystko ok 5.1 cm "a teraz drugi " a ja jaki drugi? On też był zaskoczony gdzieś się chowalo drugie i dopiero się pokazał

12 tydzień
 
Hej. Dziewczyny ja chyba swiruje już naprawdę. Od soboty jak już wam pisałam nie czuję brzucha. Normalnie się schylam, sprzątam też bez bólu a wcześniej najmniejszy ruch i wyczowalam spiety na dole brzuch. Z tych nerwów i złego przeczucia zapisałam się do lekarza. Wiem może wyjdę na panikare ale nie daje mi to spokoju. Piersi niby bolą i wczoraj w nocy zaliczylam pierwsze wymioty ale jak czytałam to nawet jak jest poronienie to mogę odczuwać. Kurde czy tylko ja mam takie schizy?

Ja tez świruje bo objawy typu mdłości zmęczenie mam mniejsze, piersi tez wydają mi sie mniej obrzmiałe. Dzisiaj rozmawiałam o moich obawach z mężem i uświadomił mi ze moje schizy i zamartwiania nic nie dadzą bo jeśli cos ma sie stać to i tak sie stanie i nie mamy na to wpływu a nasze zamartwianie tylko szkodzi maluszkowi. Wizytę mam dopiero za tydzień wiec do tego czasu musze sobie znaleźć jakies zajęcie gdzie nie będę myślec o najgorszym :)


ganngox19445go7d.png
 
reklama
Na 16.40 mam. Teraz kombinuje co zrobić z córką bo głupio tak iść z nią na badania a nie mam nikogo kto by się nią zajął. Mąż do 21 w pracy. A też już nie chce mu nic mówić bo już gada ze zaczynam wymyślać. Ja go rozumiem... Co chwilę coś.
Daj znać pozniej ci wyszlo. Mysle ze będzie wszystko dobrze. Musi byc:)
A babcia z coreczka nie może posiedziec?
 
Do góry