reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamy 2016

My mieliśmy duuużo problemów z listwami. W końcu doszliśmy do wniosku, że jeszcze chwilę z nimi zaczekamy. Kupiliśmy początkowo białe z Castoramy, ale okazało się, że przy narożnikach trzeba je docinać pod kątem i zwykła piła nie daje sobie z tym rady, więc je oddaliśmy. Teraz się zastanawiamy nad listwami z Komfortu właśnie z takimi... hmm... pałkami, które się do narożników wkłada :) A jak Wy to rozwiązaliście? Bo widzę, że chłop Twój też jest Zosią-samosią i chce się tym zająć sam.
Moj caly remont z kumplem zrobili ;) w pol roku zeby kase zaoszczedzic ;)
A jakie te listwy drewniane czy plastikowe ? Drewniane trzeba docinac plastikowe nie bo maja nakladki ktore sie zaklada (my plastikowe wzielismy w kolorze mebli)

thgfflw1k3inkyc3.png
 
reklama
Moj caly remont z kumplem zrobili ;) w pol roku zeby kase zaoszczedzic ;)
A jakie te listwy drewniane czy plastikowe ? Drewniane trzeba docinac plastikowe nie bo maja nakladki ktore sie zaklada (my plastikowe wzielismy w kolorze mebli)

thgfflw1k3inkyc3.png
Mój też właściwie całe mieszkanie sam zrobił :) całe miesiące to trwało, ale już jakoś wygląda. Myślałam, że też białe listwy MDF bierzecie, ale rzeczywiście w przypadku tych w kolorze paneli są nakładki na narożniki... będziemy kombinować dalej w takim razie.
 
My wciąż w jednym pokoju mamy tylko panele... no i rogówkę kupiliśmy ostatnio. A tak to jest to składowisko wózka, rowerów, królika i prania. U nas nie chodzi o remont sam w sobie, tylko sami doprowadzamy wciąż do stanu użyteczności mieszkanie ze stanu deweloperskiego. Wiadomo ile z tym roboty... jeszcze mój M. jest uparty jak osioł i zamiast kogoś poprosić o pomoc czy nawet wydać kasę na jakiegoś fachowca, to wszystko robi sam. Mieliśmy tylko płytkarzy w kuchni i łazience, no i kolega nam zrobił meble do kuchni. Całą resztą zajmujemy się sami. Przedwczoraj chłop mój wreszcie skończył kłaść cegiełki w przedpokoju i wreszcie mieszkanie nabiera jakichś kształtów. Nie mogę się doczekać dnia, w którym powiem: tak, teraz już wszystko jest skończone! ;)
 
Lenam napiszę Ci na priv.

W piątek był dr Michał, mega sympatyczny i namawiał mnie bym została i powiedział :" ja kończę dyżur, potem będzie kto inny i nie zagwarantuje Ci że Cię przyjmą".... I wiecie mogłam zostać.

Ta nospa forte w zwiększonej dawce puki co pomaga i boli nie ma.

Torby już szpitalne pakujecie w razie W???
 
Lenam napiszę Ci na priv.

W piątek był dr Michał, mega sympatyczny i namawiał mnie bym została i powiedział :" ja kończę dyżur, potem będzie kto inny i nie zagwarantuje Ci że Cię przyjmą".... I wiecie mogłam zostać.

Ta nospa forte w zwiększonej dawce puki co pomaga i boli nie ma.

Torby już szpitalne pakujecie w razie W???
ja torbe bede pakowac w listopadzie, Jezu mysle, ze zdaze
 
Lenam napiszę Ci na priv.

W piątek był dr Michał, mega sympatyczny i namawiał mnie bym została i powiedział :" ja kończę dyżur, potem będzie kto inny i nie zagwarantuje Ci że Cię przyjmą".... I wiecie mogłam zostać.

Ta nospa forte w zwiększonej dawce puki co pomaga i boli nie ma.

Torby już szpitalne pakujecie w razie W???
Ja dopiero pranie i prasowanie ogarniam :) Ale już mam małą paczkę pampersów i chusteczki nawilżone przygotowane do spakowania. Pewnie niedługo zacznę wielkie walizkowe ładowanie, ale na razie mi się nie spieszy. Może to dlatego, że moja psiapsióła pakowała się trzy razy, bo za szybko wszystko zrobiła i jeszcze dwukrotnie ciuszki wyciągała, prała i prasowała, bo jakimś walizkowym zapachem przeszły.
 
reklama
Do góry