reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

reklama
aqua: kochana, pzreciez testy najlepiej jest robic rano. gdy jest mloda ciaza to tego hormonu jest tak niewiele ze czasem test tego nie wykryje, a juz na bank kiedy sie go robi tak poznym wieczorem :tak:
powtorz sobie test, albo poczekaj kilka dni. za ktoryms razem na pewno sie uda i zobaczysz dwie kreseczki. ja w to wierze :tak: :-)
 
wiem, że najlepiej rano robić test ale nie mogłam się doczekać a rano i tak szłam na badania z krwii - miałam nadzieje, że wyskoczą dwie krechy i nie bede musiała robić badań.
jutro wyniki - więc jeszcze czekam - a jak nie teraz to może za miesiąc albo dwa .....
 
alergia nie daje mi zyc:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:!!!potwornie sie czuje nie moge oddychac dusze sie
z domu nie wylaze bo pada od 3 dni a ja ciagle mam te cholerne objawy-zastanawiam sie czy to oby nie od papug.......................

poza tym od 3 dni jestem jakas nerwowa kacper zrobil sie potwornie niedobry przyzaje ze nie radze sobie z wlasnym dzieckiem:-(w ogole nie reaguje na moje zakazy a kiedy podniose glos smieje sie,tomka tez sie nie slucha a wszystko wymusza placzem i scenki odstawia typu-kladzie sie na chodznik glowa do asfaltu i wyje-taki cyrk mi odstawil na ulicy jak mu petow zbierac nie pozwolilam-cale szczescie ze ludzi nie bylo:wściekła/y:w domu robi sobie co chce szarpie szafke z telewizorem,notorycznie przewala kosze na smieci i wysypuje.................ja nie mam nawet jak zrobic obiad-czasem funkcjonuje jak robot..........................wiem ze taki zachowanie dzieci to pewnie standard ale ja przaktycznie jestem z nim sama bo tomek odsypia nocki................ale kiedy przychodzi ten moj kacperek i daje mi buzi,przytula sie to KOCHAM GO NAD ZYCIE
 
sylwia, staraj się olewać histerie typu rzucanie się na ziemię - u nas poskutkowało, a było średnio - ze dwa razy miałam ochotę rozszarpać moją Agatkę ;-):-D

u nas do szału doprowadza mnie otwieranie zamrażalnika i lodówki, ale zauważyłam, że jak nie zwracam uwagi to mała wsza szybko się nudzi i idzie psocić dalej:rofl2: jak zwrócę uwagę - specjalnie otwiera i zamyka - testuje moją cierpliwość :rofl2:
 
cześć dziewczyny :-)

aqua, jak to zwykła mówić moja pani gin: Mężem, psem i dzieckiem nie pochwalisz się kiedy chcesz.... Ja wierzę, że Kuba będzie miał rodzeństwo, jak nie teraz, to ... BĘDZIE :-)

My też na etapie "wypatrywania" ale też nie czuję się ciążowo :-D

Ostatnio byłam na spotkaniu mojej licealnej klasy (z okazji 10-lecia zdania matury) i spotkałam moją koleżankę ze szkolnej ławki, która jest po akcji rakowej. Przeszła wiele, nie będę tu się zagłębiać w szczegóły, ale przychodziła chemię, radioterapię, straciła włosy (już odrosły... :-) ) i jest pełna życia. Okazało sie, że do rozwoju choroby m.in. przyczyniła się ciąża, ogólne osłabienie organizmu, a dziewczyna bardzo chce mieć drugie dziecko... I ma zagwostkę...

Piszę Wam to po to, że w sobotę uświadomiłam sobie, jak wiele mam. Jestem zdrowa (przynajmniej z tego co wiem), mam zdrowe dziecko i kochanego męża :tak::tak:

Ach, od rana się wzruszam :rofl2:

Miłego dnia dziewczyny!!!! :-)
 
Sylwia- tylko spokój Cię uratuje.... tak jak pisze Osinka i konsekwencja. Szkoda, że nie masz nikogo komu mogłabyś "oddać" na chwilkę Kacpra jak skończy się cierpliwość- to baaardzo pomaga :-) (coś o tym wiem:-D) Dzieci w tym wieku to, niestety, małe tyranki.... próbują na ile mogą sobie pozwolić a wytłumaczyć się im jeszcze niewiele da....:eek: Najtrudniej jest nie stracić panowania nad sobą...
Ataki złości najlepiej zlekceważyć (nawet jak są ludzie...trudno....)
Jesteś bardzo, bardzo, bardzo dzielna i przetrwasz ten trudny okres. A my tu będziemy, żeby Cie wspierać....:tak::tak::tak:
 
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

wlasnei jestem na 100% pewna ze moj M nie dostanie tygodnia urlopu :angry::angry::angry:
wyc mi sie chce!!
jego szef powiedzial: jak ty to sobie wyobrazasz??!! jaki urlop??!
 
Kinga - mnie też w tym roku stuknęło 10 latek po maturze. Ale spotkanie będzie dopiero we wrześniu

Sylwia - oj, jak dobrze wiem, co czujesz!!! Mój Jasiek tez potrafi mnie kompletnie styranizować! Rzuca się na podłoge z płaczem i wali głową w kafelki!!! Raz nawet nabił sobie guza. I nie pomaga branie na ręce, w wtedy jeszcze bardziej się wyrywa. Jedyne, co skutkuje, to szybkie odwrócenie uwagi i zainteresowanie czymś innym.

A wczoraj mój Jasiek na spacerze z babcią przewrócił się na chodniku i całą buzię ma odrapaną. Wygląda, jakby mu ktoś przywalił centralnie w zęby ;) Wracam do domu, dziecko śpi w najsłodsze, za to babcia we łzach... :)
Płakała znacznie dłużej niż Jasiek ;)
 
reklama
a my po koncercie - było super!!!! wynajęliśmy w 8 osób busa, więc imprezka zaczęła się już w busie, potem mimo, że przez przypadek kolega kupił wszystkim miejsca siedzące :szok: to mi udało się przemknąć na płytę za plecami ochroniarza i pożyczyć od sympatycznego nieznajomego bilet na płytę, na który weszła reszta osób:-)
wprawdzie RHCP zagrali na 4+, ale i tak zawsze chciałam ich zobaczyć na żywo:tak:

sylwia - Maks też kiedyś odstawił taki numer, no cóż z jednej strony jestem wtedy stanowcza i konsekwentna, jak chce robić coś naprawdę niebezpiecznego to stanowczo i ostro mówię nie i jak to nie pomaga to szybko zabieram go z zabronionego miejsca, jak krzyczy lub płacze nie zwracam uwagi i mam złą miną jak na mnie patrzy, ale jak tylko mu przechodzi to przychodzi się przytulać i wtedy go wyściskuję

aqua - ciesz się Kubasem ... a reszta sama przyjdzie (no kapkę Waszej inicjatywy będzie potrzebne;-))

magdalena - naprawdę mi przykro, bo cieszyłaś się na to, a szefowi życzymy nieudanych urlopów do końca jego dni;-)
 
Do góry