reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
Mycha ja na UŚ na kierunku biologia.
Emikaa no właśnie nie jestem tego pewna bo moje dzieci nigdy nie zostawały z moimi znajomymi ale chyba na kogoś się będę musiała zdecydować i poprosić tą osobę o pomoc.Najlepiej żebym urodziła w nocy to wtedy dziewczynki będą spać i nawet nie wyczują że coś się dzieje.
Za_necia już po sprawie i możesz swobodnie tu pisać.
U nas w szpitalu na oddziale są też sale z 4 łóżkami oddzielonymi parawanami.Ale jak już rodzisz to na pojedynczych salach.U mnie drugi poród też był ekspresowy.W 3h od braku rozwarcia do 9 cm.Chwila i bym tam na dole im urodziła.Na porodówce byłam tylko z 30 minut zanim Wiki się urodziła.
 
reklama
Mahoniowa mnie też odrzuca od kawyi nie piję w ogóle.A kiedyś bez kawy nie potrafiłam żyć.
Za_necia u nas też ciepło i przyjemnie.Chyba już wiosna się tu zaczyna.
Kurektyna ja z kolei myślałam że to o mnie było że plotę co mi ślina na język przyniesie bo ogólnie zawsze gadułą byłam czy w realu czy w necie.
 
Mycha na Śląskiej i Jagielońskiej miałam wydział swój bo biologia miała 2 budynki wydziałowe.
Moje dziewczynki urodzone w 42 tc ważyły sporo ale rozmiarowo były jak wcześniaki-49 cm i 50 cm więc takie pulpeciki były.
A Emi miała tylko 8.5 kg na roczek...mało mi przybierała na wadze.A Wiki tradycyjne na roczek miała 10 kg więc mimo to że ponad 4 kg dzieciaczkami były szybko zgubiły tą wagę i pulchność.
Adeline nie stresuj się.Żółty i wodnisty śluz nie oznacza że coś złego się dzieje.Dużo zdrówka.
Mnie też coś brało ale dziś już lepiej się czuję.No i głowa w końcu nie boli.
 
@Truskaweczka2017 jestem,ale pół żywa. Drugi raz z rzędu chora,kaszel minął,ale katar sama woda,oczy pieką,nos tak zatarlam,że masakra,usta aż spuchly. Jeszcze czytałam,że znowu ktoś poronił i wolałam przerwę zrobić. Najgorsze,że od wczoraj bolaly mnie plecy i brzuch przeszywalo,a dziś na wkładce zobaczyłam żółty śluz dużo go i wodny na pół teraz to już w ogóle panikuje i się popłakałam. Czekam na męża zobaczymy co powie. Niestety mój go jutro przyjmuje a u mnie nie ma innego najbliżej mam do szpitala 30km ,ale nie chce panikowac

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
Adeline ściskam mocno, wiem co czujesz ja też chora [emoji20]
Śluzem się nie przejmuj, to pewnie infekcja jakaś! Jedź jutro sprawdzić, będzie dobrze, musi
 
reklama
@Truskaweczka2017 jestem,ale pół żywa. Drugi raz z rzędu chora,kaszel minął,ale katar sama woda,oczy pieką,nos tak zatarlam,że masakra,usta aż spuchly. Jeszcze czytałam,że znowu ktoś poronił i wolałam przerwę zrobić. Najgorsze,że od wczoraj bolaly mnie plecy i brzuch przeszywalo,a dziś na wkładce zobaczyłam żółty śluz dużo go i wodny na pół teraz to już w ogóle panikuje i się popłakałam. Czekam na męża zobaczymy co powie. Niestety mój go jutro przyjmuje a u mnie nie ma innego najbliżej mam do szpitala 30km ,ale nie chce panikowac

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
Trzymaj się. Dużo śluzu to nie jest zły objaw. Żal mi Ciebie z tą chorobą. Ja zażywam probiotyki ze względu na wyniszczoną florę bakteryjną, ale sądzę że podniosły mi bardzo odporność (biorę trzy różne). Mąż mój chory, wszystkich w koło zamiata, bylam w szpitaliu i jakos się trzymam- choć należę do chorowitych raczej ludzi. Czytałam że poprawiają odporność. Może coś w tym jest.
 
Do góry