reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
he, he, na mnie tez czeka stos mezusiowych bialych koszul do wyprasowania:-D
ale chyba zostawie to sobie na jutro...:-p

ja od kiedy urodziła się córcia zbuntowałam się i mu nie prasuję :sorry2: mam wystarczająco dużo rzeczy córeńki i swoich...ale czasem jak mnie ładnie poprosi to mu jedną rzecz wyprasuję...Ciekawe tylko czy jesienią nie będę musiała skapitulować, bo zacznie nosić koszule, a sam sobie ich nie wyprasuje tylko będzie chodzić w pogniecionych, bo twierdzi, że i tak wszyscy będą mówić, że mu żona nie wyprasowała :baffled::-D
 
Ps. Zaczęłam ćwiczyć brzuszki :szok::-D Ciekawe, na ile mi zapału starczy :eek:
mi też by sie przydało:tak: w sumie nie jest tak źle ale mogłoby być lepiej:-)

A też by mi się przydało. Kiedyś położna powiedziała mi, że te pasy to dobra sprawa i pomagają dużo, ale w tym pierwszym etapie wchłaniania się skóry zaraz po porodzie.
no właśnie ja ten pas założyłam w dniu w którym wróciłam ze szpitala i nosiłam przez 6 tygodni:tak:nawt w nim spałam, czasami aż mnie odpażał ale dzielnie nosiłam:tak: i teraz nie jest tak źle
 
ja ten pas też nosiłam, ale w końcu odpuściłam i efekt nie jest taki do konca super. a do ćwiczeń w domu nie mam samozaparcie, wiec od wrzesnia pójde na siłkę i tam kumpel zrobi mi harmonogram ćwiczen i może wtedy mi pomoże
dzisiaj namówiłam męża na wizytę w media markt i kupiłam blender więc od przyszłego tygodnia zamiast słoiczków- wyroby własne, zobaczymy czy Wice będzie smakowało to co mama upichci.
 
Ja tego pasa nawet nie kupiłam :eek: I mam teraz za swoje :-p
Wracam też do słoiczków, pierdzielę...tak się starałam, gotowałam a ona się krztusić zaczęła :rofl2: Może za jakiś czas...
Najpierw ją muszę przekonać do tych słoiczkowych zupek, do tego pora :rolleyes:
 
Ja pas dostałam od teściowej, chyba ze trzy miała, różnych rozmiarów :-D Ale tak mi było w nim niewygodnie i gorąco, że nie dałam rady w nim chodzić :no: Nikt mi w sumie nie wytłumaczył, po co się chodzi w takim pasie, ale słyszałam jak na korytarzu na oddziale lekarka tłumaczyła pacjentce, że ten pas jest dla kobiet po cesarce, chyba chodziło o to, żeby tak mięśni nie naciągać/napinać w miejscu cięcia.. A ta pacjentka była po naturalnym porodzie i miała bardzo wystający brzuch. Lekarka jej powiedziała, że pas jej nie pomoże, tylko ćwiczenia..
 
Dzień dobry!!
A w sumie nie dobry, bo mam zmowę milczenia z M i jakaś taka głupia atmosfera w domu. Wczoraj zrobiłam jazdę o kolejny weekendowy wyjazd do teściów, bo my nic innego w weekendy nie robimy jak jeździmy do moich rodziców albo do teściów i już powiedziałam że mam dosyć. Chciałam jechac do teściów w niedziele a jutro pójść ze znajomymi na piwo a on mi na złość że jechac nie musimy ale on na piwo nie idzie. No i awanturka się zaczęła. i humorku to ja dzisiaj za bardzo nie mam dobrego:-(
 
Oj, ja też chyba bym musiała, bo chudnięcie słabo mi idzie, a poza tym mam brzydką fałdę na brzuchu, taką luźną. Znajomi radzą, abym chodziła w pasie brzusznym, ale ja nie wiem, czy mogę?
Która z Was jest po CC i jak sobie z tym radzi?

Ja jestem po CC i nie mam problemu z wagą, ale z ubraniami. Ważę mniej niż przed zajściem w ciążę:szok: i wszystko na mnie wisi. Do tej pory mam 6kg na minusie, jak sie najjem to -5kg:-D. Najpierw mnie wszyscy "pocieszali" że nie schudnę po ciąży, a teraz cały czas słyszę, że napewno przytyję jak przestanę karmić piersią. Grunt to usłyszeć dobre słowo. Moja "ulubiona" ciocia była ostatnio u Nas i cyt."schudłaś, a może to przez te włosy tak się tylko wydaje (obcięłam włosy)":wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
(To się jeszcze pożalę) Ta sama "ciocia" jak byłam miesiąc po porodzie i naprawdę wyglądałam już w miarę, tylko brzuch mi jeszcze został. A ona "ale Ci dużo zostało":wściekła/y::wściekła/y:

a co do ćwiczeń...6 weidera zaczynałam już chyba z 4 razy, ostatnio nawet dobrze mi szło aleprzez wyjazd przerwałam a teraz mi się nie chce:zawstydzona/y:

Hmmm, ja nawet nie zaczęłam ćwiczyć, a pewnie by się przydało. Narazie stać mnie na tyle, że co jakiś czas patrzę sobie jak te ćwiczenia wyglądają:-D
 
Kasia my do teściów też bardzo często jeździmy i też mam powoli tego dosyć. :-( Zwłaszcza, że moja teściowa lubi podważać moje decyzje co do dziecka:wściekła/y: . Ja uważam, że rady zawsze można wysłuchać ale ostateczna decyzja należy do matki bo to my odpowiadamy za nasze dziecko i na prawdę wiemy co dla niego najlepsze.
No to się na dzień dobry pożaliłam:-( ale wam drogie mamy to chyba mogę...
 
reklama
Ja tego pasa nawet nie kupiłam :eek: I mam teraz za swoje

Ja też nie kupiłam i specjalnie nie mam na co narzekać, ale tak sobie patrzę i myślę że żeby zrobić z tego mięsnie to trzeba ćwiczyć:-D Może przy córci mi się wyrobią

Wracam też do słoiczków, pierdzielę...tak się starałam, gotowałam a ona się krztusić zaczęła :rofl2:

:-D:-D:-D:-D:-D
 
Do góry