Nie jest konieczne ja też nie miałam bo w sumie mi zależy na 2 rzeczach i o tym powiedziałam położnej i tym razem też powiem. Nie chcę oksytocyny i nie chce nacinania krocza. Tamtym razem nie udało się niestety żadnego z tych punktów. Tym razem na oksytocynę kategorycznie się nie zgadzam natomiast na nacięcie jeśli będzie trzeba to wolę żeby nacieli niż żebym popękała.
Przeglądałam plan porodu na rodzić po ludzku.pl i myślę że połowa tych rzeczy u mnie jest super oczywista jak obecność męża przy porodzie czy kontakt 2 h po porodzie skóra do skóry więc nie czuję potrzeby spisywania, po prostu wiem że wszytko jest ok w moim szpitalu'