reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
To moja pierwsza ciąża i na pewno przez pierwsze 1,5 miesiąca max będę chciała wdrążyć się w klimat macierzyństwa, opieki nad córeczką, pielegnacji, przytulaniu, karmieniu itd i nie będziemy jej nigdzie zostawiać na pół dnia czy też nawet pare h, bo po porodzie chce jak najwiecej na początek z tą kruszynką spędzić czasu. Później już wiadomo, że tak pod koniec września w jakiś dzień zaplanujemy sobie rozrywki i relaks dla siebie, rodziców i pary [emoji56][emoji7] i gdzieś wyjdziemy i wtedy jak przygotuje mleka wystarczająco, wycałował naszą księżniczkę to wtedy pójdziemy zadbać o swój czas i siebie [emoji4][emoji4] myśle, że ważna jesteś równowaga we wszystkim co robimy
Tak w połowie września pojechalibyśmy na pewno do Wrocławia na weekend tzn rano w piątek i wrócić w niedziele pod wieczór. Oczywiście z malutką, pierwsza podróż, to jakoś 2 h drogi na spokojnie od nas. Tam pospacerujemy, nie byłam tam już 2 lata i sentyment jest, bo na grunwaldzkim 8 lat mieszkałam [emoji5][emoji5]
Dobrze,że tak sobie planujesz:) I życzę Ci tego,abyś się tego trzymała po porodzie. Uwierz mała istotka potrafi życie do góry nogami wywrocic:) ja karmiłam piersią 8 miesięcy, nie odciagalam pokarmu i dzięki temu uważam nie miałam żadnego zapalenia i żadnych nieprzyjemności, prócz bolu sutkow... ale było to przywiązanie duże... Teraz mam nadzieję,że będzie mi łatwiej. Bo wiem,że nie zrobię dziecku krzywdy jak pójdę sama gdzieś na 2 h.

Miłego odpoczynku:):):)
 
Przykro mi :(
Ja dostaje tego typu smsy co drugi co trzeci. Więc chyba się przyzwyczaiłam do tego. Jest to bardzo miłe i często się uśmiecham dzięki takim słowom.
A twój może chociaż próbował by , starał się .. może nie potrafi tak miło napisać. Nigdy nie okazywał Ci uczuć ? A jak jest na żywo ?
Zawsze mówił,że dla niego ważniejsze to co na żywo. I przed ciąża, gdy wszystko ok między nami, gdy możemy spontanicznie coś zrobić, jest ok. Przytula, całuje, poglaszcze. Ale mówię, najgorzej na tych wyjazdach...Teraz np jak napisał że idzie w miasto, to już mi smutno,że nie znalazł czasu,żeby zadzwonić. Bo jak pracuje, mam szkolenia,to rozumiem że się nie odzywa. Ale wieczorem, gdy jest gdzieś z ludźmi, nie rozumiem...budzę się w nocy i mam nadzieję że sam z siebie da znać że jest już w hootelu(Bo zawsze to o to prosiłam, tym razem dałam sobie spokoj) i mam nadzieję,że napisze że wszystko ok i coś miłego, to kuzwa nic...cisza....ech...znowu się tylko poklocimy i tyle.
 
Nie nadrobię ! 40 stron przez jeden dzień zrobiłyście[emoji23]
Dzień dobry :) jakie plany na dziś ??
Ja wczoraj wizyta u mojego ginekologa. Wszystko ok oprócz hemoglobiny 9.6... jestem przerażona. Skończy się jak z synem. Zmieniam żelazo na biofer folik zobaczymy czy to coś da.

Potem podróż 70 km w jedną stronę do dentysty. Bo mi dziecko przez weekend spuchło.. co ja mam z tymi jego zębami... Mam nadzieję że Maja będzie miała lepsze zęby. Dostał Dormikum i zachowywał się jak pijany [emoji23] boże a ja wyrodna matka się z dziecka śmiałam. Ale takie głupoty opowiadał, tak mu się język plątał.
Plus taki że poszło bez bólu u dentysty [emoji23] i jeszcze potem mówił że on jeszcze chce w ząbki bzz bzz, że się nie boi i nie będzie plakal. Fajnie bo dziecko po Dormikum pamięta, ale jest tak otumanione że się nie boi więc ma 'pozytywne' wspomnienia. Mam nadzieję że dzięki temu koniec ze strachem i histeria i teraz spokojnie dokończymy te zęby. Żeby już święty spokój był.

Ja dziś jadę na zakupy. Bo obiecałam sobie że w końcu kupię coś SOBIE ! A CO ! Wiecznie tylko dzieciom kupuje [emoji23] a matce też się coś należy.

Widziałam że piszecie o wieku i o szczepionkach.
Ja urodziłam synka mając 21 lat (2 miesiące później skończyłam 22), a teraz z kolei urodzę miesiąc przed skończeniem 26 lat. Kolejne myślę że tak zaraz przed 30/32 lata max. I też okres letni chce [emoji23]

Z kolei szczepienia to jak widzę na forach matkowych to najlepszy temat do [emoji90]burz...
Ja syna szczepiłam tymi sanepidowskimi. Bezpłatnymi. Mmr mieliśmy kilka miesięcy przeciągnięte. Fakt faktem że tak jak na ulotce 10 doba po szczepieniu gorączka. Raz syn mocniej niż 38.5 nie gorączkował (dwa razy się to po szczepieniach zdarzyło) więc bez tragedii. A ja gorączki typu 38-38,5 nie traktuje jako NOP tylko objaw tego że organizm walczy z wirusem i nabywa odporności wtedy. Ale potem wyszła wysypka jak różyczka. Więc albo to była różyczka poszczepienna u niego albo złapał trzydniówkę przez obniżoną po szczepieniu odporność. Oprócz tej temperatury i wysypki nic się nie działo niepokojącego więc nawet nie wnikałam. Co do dodatkowych to miał tylko jedna (z dwóch dawek) ospy. Też nam z sanepidu za darmo przysługiwało bo chodził do żłobka.
Nie szczepiłam drugą bo stwierdziłam, że ospa to nie jest straszna choroba. Chodziło mi bardziej o to że jak zachoruje to żeby wzoekszyc prawdopodobieństwo że przejdzie tą ospę lżej.
 
Serio? moja koleżanka prowadziła u niego ciążę i była bardzo zadowolona ..hmm aż dziwne że to on tak zlał sprawę..;/

No to ja nie wiem.. mnie nie potraktował chyba na poważnie a do tego walił teksty "wredne to pani dziecko ale to pewnie po teściowej"

Co za niekompetentny bałwan.. masakra. Ja bym szczerze na Twoim miejscu zadzwoniła tam w dzień gdy będzie Twój lekarz u którego masz przeważnie tam wizyty i opowiedziała tą sytuacje i powiedziała, że jestem niezadowolona z wizyty, bo lekarz mówił niekompletne informacje itd. Z tym stopniem łożyska jeszcze przed wpisaniem w google przeczuwałam, że chodzi o „wiek” łożyska i tym samym jego funkcjonalność tzn przeplywowość, stopień w jakim swoją funkcje spełnia. 3 mnie przestraszyła i w Internecie znalazłam coś takieg o Zobacz załącznik 868644Zobacz załącznik 868645

Dlatego ja tym bardziej bym tam wróciła i żądała od nich następnej wizyty, bo jednak zapłaciłaś 250 zł, on tylko powiedział ogólnikowo, widać, że nie miał wiedzy praktycznej i doświadczenia i tylko Cię niestraszyc mógł, a się okaże, że masz 1-2 stopień łożyska.

No właśnie a na połowkowych mam napisane stopień dojrzałości 0. No nic 3 lipca mam wizytę u mojej gin to jej pokażę tą kartkę z prenatalnych.
 
Hej dziewczyny :)
Ale wczoraj napisaliście, ale nadrobilam :)
My pomału zbieramy sie do przedszkola :)
Ja szczepilam platnymi, tak doradzila mi mama ktora jest pielęgniarką wiec jen słucham ;)
Do szpitala tez dawalam swoja oryginalny Engerix :)
Buziolki :)
 
Zawsze mówił,że dla niego ważniejsze to co na żywo. I przed ciąża, gdy wszystko ok między nami, gdy możemy spontanicznie coś zrobić, jest ok. Przytula, całuje, poglaszcze. Ale mówię, najgorzej na tych wyjazdach...Teraz np jak napisał że idzie w miasto, to już mi smutno,że nie znalazł czasu,żeby zadzwonić. Bo jak pracuje, mam szkolenia,to rozumiem że się nie odzywa. Ale wieczorem, gdy jest gdzieś z ludźmi, nie rozumiem...budzę się w nocy i mam nadzieję że sam z siebie da znać że jest już w hootelu(Bo zawsze to o to prosiłam, tym razem dałam sobie spokoj) i mam nadzieję,że napisze że wszystko ok i coś miłego, to kuzwa nic...cisza....ech...znowu się tylko poklocimy i tyle.
Smutne, że jesteś w ciazy a mąż nie może napisać głupiego smsa, że wrócił do hotelu. Może porozmawiaj z nim na spokojnie jak wroci a nie kłóć się od razu. Wytłumacz, że hormony w ciąży szaleją i przykro Ci jak nie zadzwoni ani nie napiszę na dobranoc.
Ja jestem z tych, co uwielbia mieć swojego non stop koło siebie i on też. Tak się dobralismy więc jak na szkolenie któreś z nas jedzie raz na dwa lata to tragedia:wściekła/y:

No to ja nie wiem.. mnie nie potraktował chyba na poważnie a do tego walił teksty "wredne to pani dziecko ale to pewnie po teściowej"

No właśnie a na połowkowych mam napisane stopień dojrzałości 0. No nic 3 lipca mam wizytę u mojej gin to jej pokażę tą kartkę z prenatalnych.
Kurcze współczuję takiej wizyty, bo człowiek idzie z nastawieniem żeby sprawdzić na koniec ciazy czy wszystko dobrze a tu taki konował. Jak masz zaufanie do swojej Gin to jej pokaz i zobaczysz co powie
 
A ja cały czas się zastanawiam na jakie szczepienia się zdecyduje bo to moje pierwsze dziecko i mam mętlik w głowie :(
Przy jednych i drugich są plusy i minusy. Jeszcze trochę czasu mam to może się zdecyduje.
 
Smutne, że jesteś w ciazy a mąż nie może napisać głupiego smsa, że wrócił do hotelu. Może porozmawiaj z nim na spokojnie jak wroci a nie kłóć się od razu. Wytłumacz, że hormony w ciąży szaleją i przykro Ci jak nie zadzwoni ani nie napiszę na dobranoc.
Ja jestem z tych, co uwielbia mieć swojego non stop koło siebie i on też. Tak się dobralismy więc jak na szkolenie któreś z nas jedzie raz na dwa lata to tragedia:wściekła/y:


Kurcze współczuję takiej wizyty, bo człowiek idzie z nastawieniem żeby sprawdzić na koniec ciazy czy wszystko dobrze a tu taki konował. Jak masz zaufanie do swojej Gin to jej pokaz i zobaczysz co powie
Hehe tłumaczę przy każdym wyjeździe, nawet jak nie jestem w ciąży. Jak bardzo się martwię i chce wiedzieć kiedy jest bezpieczny w hotelu. Poza tym lubi jak mi opowiada co tam się dzieje, bo nie chce się domyślać co w danym momencie robi. No a o tym że chciałabym cos miłego uslyszec/przeczytać to już nie wspomnę... Tym razem nic mu nie mówiłam, bo jesteśmy po mega kłótni...niby się pogodzilismy, myślałam,że się bardziej postara...no nic, ciężko. Ale co zrobić.

Ja syna szczepilam tymi 5w1 szczepionkami, do tego pneumokoki, rotawirysy i meningokoki, bo szedł szybko do żłobka... rotawirusa nie miał odpisać praktycznie żadnego, i teraz jako 3latek był pierwszy raz poważniej chory. Nie wiem co zrobić z córką...waham się. Może pójdę jednak tymi z NFZ.. W końcu to dziewczynka będzie, bardziej odporna na ból czy klucia :D
 
reklama
Wchodzę dziś rano do naszego saloniku a tam worek od kuriera DHL (u Tomka w pracy ich używają) i na tej paczce jest narysowany wizerunek i podpisane "Tomasz" i na fotelu obok leżą 2 ręczniki z kapurkiem z nivea baby :D
Widzę że jego koleżanki (na jego stanowisku jest on + 8 kobiet) trochę się angażują w niedługo już nową rolę Tomka :-D
 
Do góry