reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Nie zapomne jak ja się cieszyłam na tą ciążę ze odpocznę w końcu od pracy, pojadę gdzieś itd.. a tu cały plan runął kilka dni po zrobieniu testu zaczęło się wszystko psuć..
No ale już koniec bliski mam nadzieję tylko że te wszystkie leki nie zaszkodziły dziecku i moje nerki bedą ok.. i psychika bo ogólnie to ja mam teraz depresję przez to wszystko a co dopiero po porodzie...
A na dodatek będę sama z tym wszystkim.. córki od czerwca już nie ma bo pracuje, jutro wyjeżdża za granice na studia .. a mój partner hmm.. nie wiem jak to będzie jak się dziecko urodzi .. niby się cieszy z dziecka pokój dla malej zrobił, kupił wszystkie potrzebne rzeczy, ale co będzie dalej nie wiem.. czas pokaże..
Pamiętaj ,że panowie dość oschle podchodzą do tego ,że będą tatusiami. Oni widzą i przeżywają na swój sposób. Ale ten dzidziuś musi się zmaterializować [emoji16][emoji16][emoji16] ,żeby poczuli to coś. No chyba ,że są jakieś wyjątki , ale ja takiego nie znam :D
 
Taaaa. Tak mi się skraca i rozwiera, że mi zaraz dziecko wypadnie [emoji23]
E tam. Nie pisałam Wam wczoraj jak przebiegła moja wizyta. Otóż przyszłam, położna mi ktg podłączyła i tak se leżę i przychodzi lekarz (zaczynał pracę). Patrzy na mnie i "o ja pier... Jeszcze?!". To mu mówię, że tak. Po ktg mnie woła, mowi, że od razu do badania, bo co se będziemy gawędzić i po badaniu do mnie, że ja dziwna jestem i w ogóle to on stawia na to, że ja nie urodzę, tylko ten dziwny brzuch mi się urwie i będzie dziecko [emoji23] takze tego ;p
StarAnia chociaż Ci się urwie to od razu płaska będziesz [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]Pozazdrościć [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
Wstawiłam pościel do prania. Skoro taki upał ma być, to niech będzie z tego jakiś pożytek.
Potem już deszcze to nie wyschnie.

Kasiu jak pierwsza nocka w domku. Dasz nam zdjęcie maluszka w swoim łóżeczku?
Myślałam, że zaczniesz lawinę.. A tu już koniec tygodnia i nikt przykładu nie bierze?
Jak się czujesz, jak twój brzuszek? Pisz nam co i jak.

Gosia jak tam?

Ania? Melduj się:)

Pełnia już za 2 dni:) to może coś się ruszy?
I jeszcze tydzień sierpnia.. potem już robimy wyścigi którą pierwsza;)
Ja po środeczku 15.. chociaż jak na wywoływanie to moja gin ma dyżury w piątki.. to może być 14:)

Jak się uda odłożyć to zrobię :) i w kołysce jak dojdą piękności od Helenki. Noc tak szczerze słabo - od północy do 7 w koło karmienie , kupy , siku , czkawka :) jeszcze mnie bolały nerki , plus wycieczka na zmianę podpaski po każdym przystawieniu . Rano kosz w łazience pełny tego i pampersow. Zaczęło się :) nogi mam spuchnięte a cycki szkoda gadać [emoji23] książę kapryśny trochę ale za to w dzień grzeczny, wczoraj już spał godz na świeżym powietrzu popołudniu. Cyca je chętnie , trochę boli ale próbuje korygować przystawienie żeby było idealnie. Zaczyna się nawał , muszę otworzyć książkę i sobie przypomnieć co i jak. A z dodatkowych atrakcji to wczoraj poszłam do łazienki tam sporo chłodniej. Myślałam ze mi piersi zamarzną, zaczęły szczypać ja dostałam Trzesawki i z 10 min mąż mnie obkładal kocami , przytulał i masował bo nie mogłam przestać się trząść i szczekać zębami. Myślałam ze to gorączka ale nie. Potem jak poszłam to samo się zaczęło to zaraz gruby ręcznik na biust ... delikatne to urządzenie ...
 
Wywoływanie nic nie daje ;) laski. Nawet podwójne haha :p
Się musi samo bujnąć.
Hihi. Ale mamy sierpień a więc mamy też czas :)

Chłop wziął młodszego i pojechali do mechanika. Starszy śpi jeszcze.
Pogoda dzisiaj figla chce spłatać. Do 14:00 ma być ładnie 24-26°C a później burza i deszcz do wieczora.
No fajnie.
Tylko że akurat dziś robimy urodziny młodszego! Miał być grill pod namiotem. Jak zwykle na przekór. Jak słowo daje.

U mnie ulewa rano. Teraz ładnie ale zaczyna grzmieć
 
A ja wczoraj pojechałam do laboratorium po wynik mojego gbs. Tydzień go nie odbierałam [emoji16][emoji16][emoji16]

Wczoraj naleciało mnie na pizzę z mężem . W ciąży uprzedziłam się do tej mrożonej ze sklepu , rzygalam po niej jak kot jednego razu i zamówiliśmy sobie z bardzo dobrej pizzerii w naszym mieście. I co ? Czuje ją do dziś [emoji16][emoji16][emoji23][emoji23][emoji23]
Teraz Szamie płatki z zimnym mlekiem.
Mój chrześniak wczoraj zadzwonił i kazał mi dziś urodzić [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16] mały słodziak. Powiedziałam ,żeby modlił się do aniołka i Pana Jezusa ,że jak będą chcieli to Helenka wyjdzie [emoji16]

Ja to nie wierzę dziewczyny ,że to lada moment :D moja królewska łazienka się sprząta , a ja się czuję jak z berłem , z szczotką do kibla [emoji16][emoji16][emoji16] prysznic odkamieniony .
Do jutra dom musi być gotowy na przyjęcie naszej najsłodszej córeczki [emoji16][emoji16][emoji16]
W tyłku mam ból . Dobrze ,że to mój pierwszy raz , bo pewnie bym myślała inaczej [emoji16][emoji16][emoji16] nie czytam opowieści o okropnych porodach. Staram się słuchać mądrych osób. W szpitalu trafiłam na super położną, która była też doradcą laktacyjnym. Rozwiała moje wątpliwości :D

Będę miała pokarm i tyle w temacie . Dużo robi nasza głowa [emoji16][emoji16][emoji16]

Sorry,że się tak rozpisalam. Po prostu hormony.

Od szorowania kibla do karmienia piersią [emoji16][emoji16][emoji16]

Jeżeli chcesz karmić to w większości przypadków dasz rady. Dużo siedzi w głowie jak pisałaś , o porodach nie słuchaj. Ja tez się staram nie opisywać Wam żeby nikogo nie zrazić. I dużo zależy od położnej. Ja miałam świetna ... i naprawdę było do zniesienia
 
Coś mi się przypomniało.
Mój chłop.ostatnio mi wyjechał z zarzutem czemu ja swoje mleko nazwałam siara.
Mleko to mleko.
On lubi sobie chlipnąć a ja że siara.
I że mu się źle kojarzy i mu całą radoche zabrałam
:-D
Jak.słowo daje !!!

Mojego tez mleko interesuje i się śmiał ze se zje ale jak zaczęło lecieć konkretnie to już tylko wizualnie go interesują [emoji23] nie chce się dokarmiać [emoji23]
 
Hej :)
Dzień dobry po przespanej dobie. W sumie to zaczyna mi się podobać ten odpoczynek. Co dziwne - dalej bym sobie spala, chociaż już nie czuje się jakbym miała się przewrócić na siedząco :) ale pozytywne zaskoczenie - nie boli mnie głowa mimo tego spania :D

Co u Was?

Fajnie , odpoczywaj :) ja mam w nosie wszystko. Tylko ja młody cyc palcem nie tknę garów ani sprzątania. Co najmniej ze dwa dni jeszcze. Tez bym tak pospala ... czekamy na kolegę dla Miska :)
 
reklama
Ja też wstaje. Wyleżałam swoje.
Zjem coś, kawa i do roboty.
Pranie, sprzątanie, obiad, zakupy, psa muszę wykąpać bo się wczoraj wynorała w błocie A jest biała !
A potem trzeba dom udekorować i podszykować jakąś sałatkę do tego grilla co to ma go nie być ale po kościach czuje że będzie :D
Zrobię grecką bo to migiem i do tego makaronową z szynką, ogórkiem i ananasem.
A wczoraj na fb widziałam fajny przepis na sałatkę z filmikiem aż nabralam na nią ochoty ale nie umiem wysłać
 
Do góry