reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

podczytałam wasze posty o chodzikach i się troche uspokoiłam, bo miałam dylemat czy kupować go czy nie, bo nie chcę żeby Wiktoria przez ten chodzik miała jakieś problemy. Ale raczej jestem za i chyba namówie M żebyśmy taki zafundowali córeczce:-)Wiktoria o dziwo nie ma problemów już z zasypianiem, pomimo tego że następny ząbek się wyżyna i całe nocki przesypia- więc nie narzekam, a Wszytkim które macie z tym problemy współczuję.:-(No dobra uciekam na ostatnie mleczko córeczki i kładę ją spać.
 
reklama
a dzień dobry wszystkim w ten pochmurny dzień, ja zaraz uciekam do pracusi ale wpadłam jeszcze sie z wami przywitać. Wczoraj miałam ciśnienie 500/900 przez moją teściową. Wymysliła sobie że mój M skoro ma wolną sobotę to powinien przyjechać do nich (teściów- raptem 35km w jedną stronę) z Wiktorią bo oni ja za rzadko widzą. W taka pogodę moim teściom nie chce się ruszyć z domu dupy żeby przyjechać do nas ale mała Wika musi jechać do dziadków. Poza tym mieliby chyba jechać busem bo ja jeżdże autkiem do pracy a drugiego pojazdu jeszcze sie nie dorobiliśmy. Stwierdziłam że popieprzoną mam teściową jak nić:angry::szok::wściekła/y:ale oczywiście powiedziałam że Wika nigdzie nie pojedzie w taką pogodę i jak chcą to hrabiostwo niech sie rusza z domu do nas, ale tylko na sobotę bo ja niedziele chce spędzić sama z mężem i córeczką:happy:
 
Odpowiedź w sprawie chodzika:

pawel.zawitkowski napisał:

> Witam :)
> Sam dostaję dreszczy i nienawiści w oczach jak widzę dziecko w
> chodziku :) Oczywiście nienawidzę chodziki. Zr3esztą każdy kto
> zajmuje się profesjonalnie rozwojem dziecka reaguje podobnie :)
> Wszystko co złe o chodzikach to prawda. Szerzej opisuję to w
> książce "Co nieco o rozwoju dziecka", która będzie dostępna wszędzie
> (mam nadzieję) pod koniec listopada. Under Construction - od 19.11.
> Chodzikom mówimy zdecydowane NIE , brrrr
> Pozdr. Paweł Z.
 
Odpowiedź w sprawie chodzika:

pawel.zawitkowski napisał:

> Witam :)
> Sam dostaję dreszczy i nienawiści w oczach jak widzę dziecko w
> chodziku :) Oczywiście nienawidzę chodziki. Zr3esztą każdy kto
> zajmuje się profesjonalnie rozwojem dziecka reaguje podobnie :)
> Wszystko co złe o chodzikach to prawda. Szerzej opisuję to w
> książce "Co nieco o rozwoju dziecka", która będzie dostępna wszędzie
> (mam nadzieję) pod koniec listopada. Under Construction - od 19.11.
> Chodzikom mówimy zdecydowane NIE , brrrr
> Pozdr. Paweł Z.

Hehe..to co pan sam sobie zaprzecza? czy jak? :-D:-D
 
I życzenia dla kolejnych 8-mio miesięczniaków - Wiktorii i Maddoxa :-):tak:!!
Przyjmijcie i ode mnie spóźnione życzenia :-)


debiutantko wszystkiego najlepszego w dniu urodzin!!!!
Wszystkiego naj naj naj dla debiutantki :-)

w moje dziecko jakby coś wstąpiło, w nocy budzi sę bez powodu, płacze, wypija litry herbatki, czasem zasypia tylko po mleku, w dzień marudzi jojczy, wszysyko chce do rączki jak nie dostanie to płacze, ciągle siedzi u mnie na kolanach albo na rękach. w dodatku spi raz przed południem a po południu nie może zasnąć i w efekcie śpi dopiero ok 17 :confused:
U nas jest podobnie, niestety :sorry2: Wymiękam czasem :-(

Może to jakiś inny fizjoterapeuta sie wypowiadał.
Chyba tak ;-) Nie sądzę, żeby facet sam sobie zaprzeczał..
 
W sprawie tego pana Z. to mysle że w niektórych podlądach ma rację,ale ta sprawa nie dawała mi spokoju i zadzwoniłam do znajomego z krakowa, który jest lekarzem ( wprawdzie chirurgiem) i ja u nich bawiłam dziecko (dziewczynkę) i on zasięgnął rady prof z krakowskiego prokocimia i już wiem:-) np pan zawitkowski pisze w innym artkule że dziecko jak zacznie stawiac pierwsze kroki to boso, a najnowsze badania mówią odwrotnie że powinno mieć buty z wyprofilowanym zapiętkiem i twardą podeszwą ( boso tylko po miękkim ) a w kwestii CHODZIKA to jak jest chłopiec to już jest plus, jak nie ma problemów z biodrami to już drugi a jak pewnie stoi na nogach podtrzymywany za rączki ( nie pod paszkami ) to nie ma się co zastanawiać, no chyba że mama może poświęcić dziecku 24h na dobę:confused: ( ktoś inny ugotuje posprząta) to wtedy może sama wspomagać naturalny rozwój swojego dziecka!
A ja niestety nie mam nikogo do pomocy więc bez żadnych wyrzutów kupuje chodzik, ale warunek jest taki że w dni kiedy jesteśmy razem z mężem chodzik idzie w odstawkę:-)
I co wy na to??
 
reklama
Do góry