No niestety... Stało się to czego obawiałam się najbardziej. Choroba się zaostrzyła. Zrobiły mi się już torbiele na jednym jajniku. Na razie są małe, ale szybko rosną, bo tabletek hormonalnych nie biorę od listopada a od 3 cykli zaczęłam mieć bóle jajników i w macicy i to właśnie od tych torbieli. Już musiały się robić wtedy gdy zaczął się ból. Za miesiąc mam kontrolę, ale lekarz nie ukrywał, żeby starać się do końca roku, bo później trzeba będzie brać znowu antykoncepcję na oczyszczenie jajników przez co najmniej pół roku. Jestem załamana... Ciąży na pewno nie ma, bo by mi powiedział w trakcie badania. Nic mi nie dał na owulację, powiedział żeby się starać przy obecnym leczeniu póki torbiele aż tak nie hamują komórki jajowej.
Dlatego mogły też boleć mnie jajniki przy owulacji, bo był za duży nacisk, bo w jajniku brakuje miejsca. Jestem załamana...