reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniowe mamy 2020

Zabij dziada. Albo nie, bo się przyda, na razie strzel patelnia między oczy. Chociaż jak siedzę w domu na zwolnieniu to mój też wychodzi z założenia że ogarnę dom, z tym, że mam spore córki do pomocy a on gotuje, a to zmienia postać rzeczy.
Właśnie ostatnio prawie dostał i spał na kanapie. Też wychodzi z założenia że ja w domu i nic nie robi totalnie nic. Ja wstaje rano zaprowadzam syna do szkoły do pierwszej klasy, odbieram go, lekcje odrabia, sprzątam, piore i gotuję wszystko sama.
 
reklama
Zazdroszczę takiego podejścia do m. Mój mi zagląda w talerz i ciągle gada ze nie mam tyle zrec. Bo będę gruba i mówi że nie dbam o siebie. W pierwszej ciąży 55kg miałam przytyłam do 65 potem zgubiłam, ale przez podjadanie znów miałam 65kg i tyle jak zaszlam w ciążę druga. Obecnie 70kg [emoji24]
A kochać to się w ogóle nie chce. Mówi że dziwnie mu jakoś bo tam dużo śluzu. W pierwszej ciąży też nie chciał.
No co za cham. Niech sobie jedzenie wydziela, a nie kobiecie w ciąży. Ja startowałam z 70 [emoji6] trudno kiedyś się odchudze [emoji23] mój też niewiele w domu robi. Tyle co się dzieckiem zajmie, opał przyniesie i kolacje zrobi, czasami gary pomyje. Ale w życiu mi nie powiedział że czegoś nie zrobiłam czy coś. A w domu czasami bałagan jak mam gorszy dzień [emoji6]
 
Moj mi tez zagląda i komentuje. A pozniej sam robi i przynosi jedzonko mówiąc ze to dla synka [emoji23] mam jesc i nie gadac. A schudne po porodzie. Teraz w nosie to mamy. Chociaz juz jak mamucica wyglądam. 105kg jak sie podzieli na naszą dwójkę to po 52.5 kg mamy na łebka [emoji12]
Zazdroszczę takiego podejścia do m. Mój mi zagląda w talerz i ciągle gada ze nie mam tyle zrec. Bo będę gruba i mówi że nie dbam o siebie. W pierwszej ciąży 55kg miałam przytyłam do 65 potem zgubiłam, ale przez podjadanie znów miałam 65kg i tyle jak zaszlam w ciążę druga. Obecnie 70kg [emoji24]
A kochać to się w ogóle nie chce. Mówi że dziwnie mu jakoś bo tam dużo śluzu. W pierwszej ciąży też nie chciał.
 
Ostatnia edycja:
Jakby moj mi tak zrobił to bym mu kazała Wypierdaalać i wydrukowałabym mu mape żeby niezabładził.
Kuzwa troche wsparcia by sie nalezalo. Od kiedy jestem w ciąży to nawet nie sprzątam bo zatrudnilismy pomoc. Jedna ekipa na delegacji a druga w domu docelowym. Jedzenie tylko w restautacji żebym nie musiala sie męczyć. A jak mi sie ubzdura iść na zakupy to zawsze ktorys z pracowników mi towarzyszy bo oni tez mi zabraniają dźwigać cooolwiek. Dla mnie to owszem miłe ale nic dziwnego. A nie naleze do typu księżniczek bo cale życie zapitalałam i nadal pracuje
Właśnie ostatnio prawie dostał i spał na kanapie. Też wychodzi z założenia że ja w domu i nic nie robi totalnie nic. Ja wstaje rano zaprowadzam syna do szkoły do pierwszej klasy, odbieram go, lekcje odrabia, sprzątam, piore i gotuję wszystko sama.
 
Mam nadzieję że schludne po synku generalnie schudłam ale potem na macierzyńskim podrzeralam i przytyłam. A to my z Om 26tc z usg 27tc.
Nie nawidze moich cyckow
IMG_20191001_102028.jpeg
IMG_20191001_102056.jpeg
 
Ja jeszcze jedno pobranie na gluko. Godzinka czekania. A pozniej najemy się jak wariaty [emoji13][emoji14][emoji39]
Młody dostał zastrzyk energii to wariuje a ja ledwo siedze z głodu. Prawie śpię w aucie [emoji42]
 
Ja jeszcze jedno pobranie na gluko. Godzinka czekania. A pozniej najemy się jak wariaty [emoji13][emoji14][emoji39]
Młody dostał zastrzyk energii to wariuje a ja ledwo siedze z głodu. Prawie śpię w aucie [emoji42]
Ja na glykoze ruszam po 10 października bo wizytę mam 23 i kazał mi gin zrobić bliżej wizyty. A i tak dumałam lecz]yłam się na błędnik ale leki odstawić musiałam, ciekawe czy nie będzie przeciwwskazań do naturalnego porodu.
 
Ja na glykoze ruszam po 10 października bo wizytę mam 23 i kazał mi gin zrobić bliżej wizyty. A i tak dumałam lecz]yłam się na błędnik ale leki odstawić musiałam, ciekawe czy nie będzie przeciwwskazań do naturalnego porodu.

O, a coś miała z błędnikiem, jeśli można wiedzieć? Ja przed ciążą miałam okropne zawroty głowy, początkowo z wymiotami, ale do neurologa nie doszłam niestety. Gdy pojawiła się Mela jak ręką odjał
 
reklama
Ja zapomniałam co weekendowej foteczki sobie zrobić :D bo planuje taki kolarz tydzień po tygodniu ja koniec. Zrobię może jutro... bo u mnie prund wyłączyły chamy jedne z Energi. Awaria miała być do 1:15, dalej światła brak! a ja ogrzewanie mam na prąd. Także całe osiedle jedzie na jednej fazie. Wczoraj pół dnia miałam salon, pokój Laury, łazienke, sypialnie i pod tą faze był piec ( to nie było złe). Od 18 XD mam prąd tylko w kuchni i na korytarzu bo druga faza padła z piecem. Aż 2 kontaky do dyspozycji z lodowka i mikrofala bo trzeci z czajnikiem i zmywarka juz podchodzi pod inna faze:D i ten z korytarza tez. Ja Je...ie. U mojej matki fazy są odwrotne więc się wczłapałam do jej mieszkania. :D Ile schodów ! zdyszałam się.
 
Do góry