Starania 2019!

[młoda1994]

Tak czy siak życzę Ci z całego serca, żeby nadzieja wróciła i żeby się udało ;*

Dziękuję bardzo kochana. Za ciebie cały czas trzymam kciuki.

 

[bleucoco]

Dziewczyny, jeszcze raz - kto czeka na @ w tym tygodniu? Kiedy testujecie? Jak się czujecie?

 

[Dwa+Trzy]

Dziewczyny, jeszcze raz - kto czeka na @ w tym tygodniu? Kiedy testujecie? Jak się czujecie?

Nie to żebym czekała ale teoretycznie powinna przyjść między czwartkiem a niedzielą. Pierwszy raz nie znam dokładnej daty bo cykl zwariowany jak nigdy dotąd. Dzisiaj czuję się kiepsko :/ Wszystko szło zgodnie z planem, objawy nienakręcone podobne do tych z 2 poprzednich ciąż ale wczoraj miałam jakieś dziwne nieprzyjemne bóle podbrzusza i dzisiaj jakby wszystko wróciło do normy :/ Wyczuwam @ w powietrzu

 

[Aneczka85_01]

U mnie 18 dzień cyklu i brzuch cmi na okres . 5 dni po inseminacji . Jak ja wytrzymam jeszcze do 16.10 zeby bete zrobić to ja niewiem

 

[Aneczka85_01]

U mnie 18 dzień cyklu i brzuch cmi na okres . 16.10 dopiero mam zrobić bete , jak ja wytrzymam to niewiem

 

[bleucoco]

Nie to żebym czekała ale teoretycznie powinna przyjść między czwartkiem a niedzielą. Pierwszy raz nie znam dokładnej daty bo cykl zwariowany jak nigdy dotąd. Dzisiaj czuję się kiepsko :/ Wszystko szło zgodnie z planem, objawy nienakręcone podobne do tych z 2 poprzednich ciąż ale wczoraj miałam jakieś dziwne nieprzyjemne bóle podbrzusza i dzisiaj jakby wszystko wróciło do normy :/ Wyczuwam @ w powietrzu

A kiedy termin @ dokładnie?

U mnie odwrotnie w przeciwieństwie do poprzednich cykli. Póki co @ w ogóle nie czuję, moje piersi również xD Wczoraj i dziś (7 i 8 dpo) miałam kłucia w podbrzuszu jak na owu. Jestem nerwowa i trochę nie mam apetytu, trudno mi jeść wszystko i to chyba na tyle. A no i jeszcze zmęczenie mimo snu po 11-12 h w weekend. Termin @ mam w sobotę.

U mnie 18 dzień cyklu i brzuch cmi na okres . 5 dni po inseminacji . Jak ja wytrzymam jeszcze do 16.10 zeby bete zrobić to ja niewiem

Podobno może ćmić jak na okres na znak zagnieżdżenia Dasz radę! Wytrzymasz! Ja oby do soboty

 

[Morphi]

Ja to w sumie jakieś 7/8 dni dpo. Dziś mnie mocno zakulo w podbrzuszu.. Aż się zgielam XD ale nie nastawiam się chociaż nie powiem że bym chciała żeby to wkoncu było to

 

[bleucoco]

Ja to w sumie jakieś 7/8 dni dpo. Dziś mnie mocno zakulo w podbrzuszu.. Aż się zgielam XD ale nie nastawiam się chociaż nie powiem że bym chciała żeby to wkoncu było to

U mnie dokładnie to samo, też 7/8 dpo, też dziś „zakłucia” były jakieś silne (silniejsze niż wczoraj). Akurat wtedy siedziałam i z kimś rozmawiałam, więc starałam się nie pokazywać po sobie, ale ukłucia były naprawdę silne. Wróciłam właśnie do domu i temp. w pochwie wzrosła do 37.8, ale też jak Ty nie chcę się znów nastawiać

 

[Kotmonika87]

Witam się i ja 31 w grudniu 32 lata
2 dzieci na pokładzie z łącznie 5 ciąż
Dziś kolejna wizyta u dr niestety że złymi wiesciami
Badania hormonalne rozwalone w każdą stronę, progesteron za niski
Prolaktyna za duża
Kortyzol za duży
Miesniak spory
Paskudna blizna po cesarkach - defekt z spora loza może być bardzo problematyczna jeśli dojdzie do zagnierzdzenia w tym miescu
Po owulacji płyn za macica z przetrwałych jajeczek
@okres mam mieć ok 16.10 prawdopodobnie w tym cyklu nic z tego . Mam zrobić kolejne badania i w poniedziałek wrócić . Dr powiedziała że będzie trudno ale będziemy walczyc.

 

[Dwa+Trzy]

A kiedy termin @ dokładnie?

U mnie odwrotnie w przeciwieństwie do poprzednich cykli. Póki co @ w ogóle nie czuję, moje piersi również xD Wczoraj i dziś (7 i 8 dpo) miałam kłucia w podbrzuszu jak na owu. Jestem nerwowa i trochę nie mam apetytu, trudno mi jeść wszystko i to chyba na tyle. A no i jeszcze zmęczenie mimo snu po 11-12 h w weekend. Termin @ mam w sobotę.


Podobno może ćmić jak na okres na znak zagnieżdżenia Dasz radę! Wytrzymasz! Ja oby do soboty

Tak jak napisałam dokładnie między czwartkiem a niedzielą Normalnie byłby termin na czwartek ale owu przesunela się na pewno minimum jeden dzień więc teoretycznie @ w piątek aleeeee testy owulacyjne wychodziły pozytywnie aż się nie skończyły a objawy owu miałam jeszcze nawet w niedzielę. Nigdy tak zwariowanego cyklu nie było i do dzisiaj byłam przekonana, że jakimś cudem się udało (cudem bo ostatnie boboseksy w 11dc ze względu na późniejszy ból i plamienia). Przedwczoraj mąż stwierdził, że żadnego testu nie potrzebuje bo tak charakterystyczny biust miałam tylko w ciąży i ma rację. Do tego zupełnie mnie nie bolał do wczoraj a zazwyczaj nie mogę się dotknąć zaraz po owu.
Tyle u mnie