No i super. Z tym jednak że sztuką jest właśnie nie przejmowanie się a Alex chyba jeszcze nie przeszła przez wszystkie etapy żałoby po stracie. Niezależnie co stracimy, co nie będzie juz naszym udziałem, żal jest ten sam. Dla jednego właśnie taka wiadomość, dla drugiego praca dla innego studia.
Heh trochę nie w temacie ale jednak. Znany niemiecki psychiatra stwierdził, że posiadanie np dziadowego dzieciństwa i użalanie się jest jak trzymanie garnka z gównem na kolanach. Co jakich czas mieszamy w nim, tylko po co jak on się nigdy w złoto nie zmieni?
Henry Ford pisał tak : Akceptuj, zostaw, zmień. Innej opcji nie ma :-)
Ja zmieniłam nastawienie, bo tyle mogłam.
A chodziło o studia. Mimo intelektu (nieskromna jestem) warunki domowe nie pozwoliły mi na nic. Dziś mam już kilka fakultetów, ale zadra siedziała że inni mogli być w dużym mieście w akademiku i beztrosko a ja do roboty zapierdzielać i na zaoczne. No i medycyny też nie skończyłam, choć chciałam :-)
Buziaki wszystkim.