reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Michas-sto lat ode mnie i Alusi :-)

Sorga, Olla-witajcie!

Z tymi lotami-blagam nie straszcie, ja mam przed soba lot na druga polkule, co prawda za 3 mieszki ale sr...w gacie jak o tym mysle :baffled::sorry2:
 
reklama
Z tymi lotami-blagam nie straszcie, ja mam przed soba lot na druga polkule, co prawda za 3 mieszki ale sr...w gacie jak o tym mysle :baffled::sorry2:

izka, jak my lecieliśmy ze Staśkiem na wyspy Cabo Verde (7,5 godzinny lot) nasza pediatra poleciła i przepisała nam kropelki Hydroxyzinum.
Staś (jako jedyne dziecko w samolocie) przespał cały lot:tak:

W drodze powrotnej obdarowałam kropelkami reszte maluchów, dzieki czemu cały samolot mógł w ciszy pospać:tak::-D:-D

Polecam!!!
 
Toska-dzieki za pomysl tylko nie wiem czy bede ja mogla tym nafaszerowac na 20 godzin:confused:, jutro sprawdze w aptece :-)

nawet jak prześpi spokojnie pół lotu, to będzie dobrze:tak:
a wstanie wyspana i zadowolona (bo wyspana:-D)
nie mam pojęcia na jak długo działa jedna dawka (nam pediatra kazła dać 1,5 ml)
daj znać jak się coś dowiesz, ponieważ myślimy się nad wyjazdem do Australii, tylko obawiam się właśnie tego dłuuuuuuugiego lotu.
Chociaż przynajmniej w dużych liniach np. w Lufthansie dają kołyskę/gondolkę maluchowi, co napewno ułatwia przelot.
W czarterze tego nie było, na szczęście miejsce obok nas było wolne, więc nie musiałam trzymać Stasia przez cały lot na rękach. Spał spokojnie na siedzeniu między nami.
 
Toska-no ja juz lecialam ze stanow do polski jak mala miala 3 miesiace ( we wrzesniu) i caly lot przespala-calusienki wiec bylo super ale niestety nie mielismy kolyski (zaklepalismy sobie ale potem musielismy w ostatniej chwili zmienic lot i na nowy juz nie bylo :-( wiec cala droge na moich rekach... ). Jak bedziemy leciec w kwietniu to mam ta kolyske bankowo wiec chociaz tyle. Ale ona juz bedzie wieksza i bardziej ruchliwa wiec strasznie sie obawiam czy dam rade z ta wiercipieta :-) Zobaczymy ta hydroxyzyne, thx :-)
 
Emilla - teraz dopiero zobaczylam twoja wypowiedz odnosnie snu. Dziekuje bardzo. Wiesz co... no chyba masz racje, ja mala jeszcze nei wyprowadzilam z niemowlecego systemu, ale zaczynam od dzis - wieksza butla na noc i smok i soczek czychaja w pogotowiu - zobaczymy czy zadza egzamin:baffled:
 
Ja tak z inne beczki: Czy sadzacie jeszcze dzieci w leżaczkach??
My mamy taki do 9kg i Maksio już prawie tyle ma :confused:. Bardzo lubi leżeć w leżaczku, ale za chwilę trzeba będzie go odstawić i nie wiem czym zastąpić mu tę przyjemność :no:. Dostał co prawda od Gwiazdora huśtawkę, ale jeszcze tak dobrze nie siedzi, żeby spędzić w niej dłuższą chwilę. Jak go posadzę w krzesełku do karmienia, to od razu domaga się jedzonka (całkiem słusznie zresztą ;-))
Nie wiem co mam zrobić :baffled:
 
reklama
Do góry