CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

[kachasek]

idę chyba do wyra pożyczę od synka pulmex albo babix inhalat N i spadam pod kołdrę, bo ledwo na oczy patrzę
Michaś na szczęście obudził się do tej pory raz, ale smok pomógł, co jednak nie oznacza super nocki, bo przestaję wierzyć w super nocki

anni właściwie to prawie wszystko można mrozić

 

[anni]

Kachasku - siup do wyrka i sie wygrzac prosze! Zebys mi tu jutra zdrowiutka jak ryba byla;-)


Z tym mrozeniem to nie wiezialam. Ale mi glupio.

 

[toska]

Ale Wy zdolniachy jesteście, same paczki upiekłyście
Wszystkim chorowitkom zdrówka i to szybko.

Z tym mrozeniem to nie wiezialam. Ale mi glupio.

anni ja też bym nie wpadła na to, żeby zamrozić pączki u nas się je od razu je, niezależnie od ilości

 

[kachasek]

anni tak jest
co do mrożenia, to moja ciotka była super, stwierdziła, że mrożenie chleba jest bez sensu, bo potem jest czerstwy... no i okazało się dlaczego: mroziła chleb nie świeży, a po kilku dniach

a w Niemczech jak byłam u jednej babci, to jej córka kiedyś mnie rozwaliła. przychodzi, uśmiech od ucha do ucha i juz z ogrodu krzyczy: przyniosłam wam ciasto, specjalnie dla was rozmroziłam chyba nigdy tego nie zapomnę

 

[szopka]

ja też bym nie wpadła na to, żeby zamrozić pączki u nas się je od razu je, niezależnie od ilości

ja też sama na to nie wpadłam - moja mama mrozi i potem są jeszcze pyszniejsze
Toska u nas tylko ja i mąż więc po zjedzeniu połowy stosu leżymy na kanapie jak żuczki i stękamy z przejedzenia i przesłodzenia

Kachasku ciasto też zdarza mi sie zamrozić

 

[toska]

ja też sama na to nie wpadłam - moja mama mrozi i potem są jeszcze pyszniejsze
Toska u nas tylko ja i mąż więc po zjedzeniu połowy stosu leżymy na kanapie jak żuczki i stękamy z przejedzenia i przesłodzenia

no to kochana mam rozwiązanie: ja mieszkam niedaleko, możesz mi kilka podrzucić;-)

 

[szopka]

no to kochana mam rozwiązanie: ja mieszkam niedaleko, możesz mi kilka podrzucić;-)

Toska zapraszam do mnie - też masz blisko :-)

 

[Gingeros]

chyba nocki już opanowane ;-) ale puk puk w niemalowane, by nie zapeszyć (ponownie) jedyny nocny porblem to zagubiony smok lub obrót o 180 stopni ;-) szkoda tylko, że o 5:40 moje dziecko już chce wstawać i szaleć próbujemy go przesunąć, ale cholera mocno sie broni ;-)

KACHASKU wypieki bomba

zdrowia dla chorowitych małych i dużych

 

[agik25]

No właśnie ja nie wiem co te dzieci mają z tym wczesnym wstawaniem. Ja nieprzytomna idę zrobić po omacku butlę o 5 rano, a młody w najlepsze chce się bawić a najlepiej jakby go na nogi postawić i trzymać oczywiście
Ostatnio w chwili słabości po tym jak dałam mu jeść po prostu odłożyłam go do łóżeczka i ...zasnęłam nie czekając jak on najpierw zaśnie Zmęczenie wzięło górę.
A z drugiej strony, jakie to jest silne przywiązanie matki i dziecka. Wystarczy, że Wojciu coś zamarudzi, czy się przekręci i przebudzi, to ja już nie śpię i tylko czasami jak widzę, że to nic poważnego, to się szybko pod kołdrę chowam (najbardziej się z tego mąż cieszy ) i czasami mi się udaje oszukać młodego.

 

[ania_bp]

Witajcie szczęśliwe mamusie
Trochę nie na temat,
ale mam do Was wielką prośbę
Piszę pracę magisterską na temat ciąży
i porodu. Muszę zrobic badania i dla tego
proszę Was o wypełnienie anonimowej ankiety.
To zajmie tylko 3 minuty
Oto link:
Zachowania prozdrowotne oraz przebieg ciąży i porodu - ankietka.pl
Z góry dziękuję
Ania