Hej!
Poszłam wczoraj bardzo szybko spać, obudziłam się przed 5 z myślą, ale fajnie, nawet się wyspałam. Wstałam za godzinę z budzikiem i już jestem śpiąca. Tragedia. Moje dziecko miało przyjśc do mnie w nocy (bo taty nie ma, to mamy łóżko wolne

) ale nie przyszła. Śpi w takiej pozycji w jakiej zasnęła.
Zastanawiam się jak to będzie jak będziemy mieli małe dziecko, a mój pies będzie tak szczekał jak teraz :/ przypuszczam, że co chwile będzie dziecko wybudzał. Mam maltańczyka, jak się zerwie do drzwi, to aż uszy bolą. Ostatnio bardzo mnie drażni jego głos, jest jakis taki piskliwy, że aż ciary w głowie przechodzą. Chyba, że jest też taka opcja, że dziecko w brzuchu zdąrzy się przyzwyczaic do jego głosu i nie będzie zwracało uwagi. Albo pies sie uspokoi jak dziecko będzie

jak przyszła do nas kuzynka z 1 dniowym dzieciątkiem, to pies bbył bardzo zainteresowany, kładł się koło łóżka i pilnował.
Tulcia współczuję snów, mnie też takie realistyczne męczą. Poźniej wstaję i nie wiem o co chodzi. A w poprzednich ciążach, trochę później miałam często erotyczne sny.
gisiaczek chyba najlepiej by było jakbyś w nocy brała leki. Ja tak biorę na tarczycę. Kiedyś ustawiałam budzik na 2 w nocy (ale to dlatego że jeszcze temperaturę nad ranem mierzyłam i nie chciałam jej zaburzać). Teraz już budzika nie nastawiam, budzę sie sama w nocy, łykam i śpię dalej.
Edit. Wydaje mi się, że pisałam, że mam dzisiaj wizytę i się zwalniam z pracy o 11. A teraz nie mogę tego znaleźć. Jeny, już mi na głowę siadło

rano też chciałam upiec papryki, bo zapomniałam wczoraj i kręciłam sie w kółko, bo nie wiedziałam co dalej robić

Ostatnio jak juz leżałam w łóżku dzwoniła znajoma. Rano się obudziłam i nie pamiętam co mówiła

jakies urywki tylko kojarzę, ale wiem że się umówić chciała i nie wiem na czym stanęło