reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dominik - mały wojownik

Byłam dzisiaj u Dominiczka. Trochę sobie porozmawialiśmy :) opowiadałam mu o super ciociach z którymi tu na forum mam kontakt, a które myślą o nim i wspierają serduszkami ❤️. Dominiczek rośnie i ma się całkiem dobrze. Pani położna mówiła dzisiaj, że chyba z wrażenia przed spotkaniem z mamą, nie chciał spać za bardzo ☺️. Pani doktor z którą rozmawiałam mówiła że jest lepiej, do przodu, a to najważniejsze.
 
reklama
Byłam dzisiaj u Dominiczka. Trochę sobie porozmawialiśmy :) opowiadałam mu o super ciociach z którymi tu na forum mam kontakt, a które myślą o nim i wspierają serduszkami ❤️. Dominiczek rośnie i ma się całkiem dobrze. Pani położna mówiła dzisiaj, że chyba z wrażenia przed spotkaniem z mamą, nie chciał spać za bardzo ☺️. Pani doktor z którą rozmawiałam mówiła że jest lepiej, do przodu, a to najważniejsze.
Wspaniale!!!!!! Podczytuje ,kibicuje ,trzymam kciuki . Po prostu jestem z Wami myślami ❤️❤️❤️
 
Byłam dzisiaj u Dominiczka. Trochę sobie porozmawialiśmy :) opowiadałam mu o super ciociach z którymi tu na forum mam kontakt, a które myślą o nim i wspierają serduszkami [emoji3590]. Dominiczek rośnie i ma się całkiem dobrze. Pani położna mówiła dzisiaj, że chyba z wrażenia przed spotkaniem z mamą, nie chciał spać za bardzo [emoji3526]. Pani doktor z którą rozmawiałam mówiła że jest lepiej, do przodu, a to najważniejsze.
Super [emoji177] dużo zdrówka i wytrwałości dla Dominiczka[emoji8][emoji178]
 
Też czekam na wieści? Czy wyszedł już z anemii? Jak z wagą? Trzymam kciuki. Pewnie też nie masz czasu teraz z powodu starszego syna. Pozdrawiam.
 
Też czekam na wieści? Czy wyszedł już z anemii? Jak z wagą? Trzymam kciuki. Pewnie też nie masz czasu teraz z powodu starszego syna. Pozdrawiam.
Co do anemii pozbyliśmy się jej na chwilę bo zaledwie tydzień, ale tak jak Wam już pisałam lekarka mówiła, że tak będzie do 35 tyg i jest to "norma" u wczesniakow. Poza tym jakoś sobie radzimy, walczymy. Waga aktualne to 1200 gr lekarz mówi że Dominik idzie "brzuszkowo", czyli tyle ile mniej więcej powinien ważyć będąc u mnie w brzuchu na tym etapie.
Mieliśmy badanie okulistyczne którego bardzo się bałam. Niestety muszę jeszcze uzbroić się w cierpliwość ok tygodnia bo Pani okulistka powiedziała, że jeszcze coś w oku musi się dostatecznie rozwinąć aby badanie było w pełni wiarygodne, narazie po prostu nie była jeszcze w stanie zbadać pod tym kątem Dominiczka. Stresuje się tym bardzo bo niestety córeczka znajomej która też jest wczesniakiem nie widzi :( Wiem że każdy przypadek jest inny ale bardzo się stresuje..
Środa niedługo a ja wstyd się przyznać.. Słabo się z tego cieszę. Powiem Wam dziewczyny, że ja taka wizytę potem przeżywam kilka dni. Płaczę, nie śpię.. Bo widok malucha w tych kabelkach w tym wszystkim..ciezko to opisać. Może gdybym miała te wizyty codzienne to byłabym bardziej z tym oswojona. Z jednej strony odliczam dni do środy z drugiej to naprawdę ogromny ból widzieć małego w takim stanie.. Mam nadzieję, że z tego wszystkiego wyjdziemy i będzie dobrze.. Muszę wierzyć.
Będę Wam wdzięczna za modlitwę, dalsze wsparcie.. Teraz chyba mi jest ono najbardziej potrzebne, siła i wiara w to wszystko bo jak każdy człowiek niestety mam chwilę kiedy się łamie. Drugi syn też potrzebuje uwagi na szczęście odnalazł się fajnie w tej zerówce i bardzo lubi tam chodzić. Staram się jakoś trzymać też dla niego.
Ostatnio tak jak Wam pisałam Dominiczek otwierał oczka jak się widzieliśmy. Mam nadzieję, że mnie słyszy i to też reakcja na mnie. Zresztą Pani pielęgniarka mówi że uspokaja się przy mnie. No i się musiałam poryczeć. Wybaczcie za dłuższy wpis ale samo wyrzucenie z siebie pewnych emocji pomaga..
 
Ostatnia edycja:
Napewno jest ci cholernie ciezko, trzymam kciuki by maluszek wyszedl z tego szpitala szybko i w doskonalym stanie! Kibicujemy wam tu z calego serducha, musi sie udac!
 
Co do anemii pozbyliśmy się jej na chwilę bo zaledwie tydzień, ale tak jak Wam już pisałam lekarka mówiła, że tak będzie do 35 tyg i jest to "norma" u wczesniakow. Poza tym jakoś sobie radzimy, walczymy. Waga aktualne to 1200 gr lekarz mówi że Dominik idzie "brzuszkowo", czyli tyle ile mniej więcej powinien ważyć będąc u mnie w brzuchu na tym etapie.
Mieliśmy badanie okulistyczne którego bardzo się bałam. Niestety muszę jeszcze uzbroić się w cierpliwość ok tygodnia bo Pani okulistka powiedziała, że jeszcze coś w oku musi się dostatecznie rozwinąć aby badanie było w pełni wiarygodne, narazie po prostu nie była jeszcze w stanie zbadać pod tym kątem Dominiczka. Stresuje się tym bardzo bo niestety córeczka znajomej która też jest wczesniakiem nie widzi :( Wiem że każdy przypadek jest inny ale bardzo się stresuje..
Środa niedługo a ja wstyd się przyznać.. Słabo się z tego cieszę. Powiem Wam dziewczyny, że ja taka wizytę potem przeżywam kilka dni. Płaczę, nie śpię.. Bo widok malucha w tych kabelkach w tym wszystkim..ciezko to opisać. Może gdybym miała te wizyty codzienne to byłabym bardziej z tym oswojona. Z jednej strony odliczam dni do środy z drugiej to naprawdę ogromny ból widzieć małego w takim stanie.. Mam nadzieję, że z tego wszystkiego wyjdziemy i będzie dobrze.. Muszę wierzyć.
Będę Wam wdzięczna za modlitwę, dalsze wsparcie.. Teraz chyba mi jest ono najbardziej potrzebne, siła i wiara w to wszystko bo jak każdy człowiek niestety mam chwilę kiedy się łamie. Drugi syn też potrzebuje uwagi na szczęście odnalazł się fajnie w tej zerówce i bardzo lubi tam chodzić. Staram się jakoś trzymać też dla niego.
Ostatnio tak jak Wam pisałam Dominiczek otwierał oczka jak się widzieliśmy. Mam nadzieję, że mnie słyszy i to też reakcja na mnie. Zresztą Pani pielęgniarka mówi że uspokaja się przy mnie. No i się musiałam poryczeć. Wybaczcie za dłuższy wpis ale samo wyrzucenie z siebie pewnych emocji pomaga..
Jesteś naprawdę wyjątkowo silna i dzielna, bardzo Cię podziwiam. A Dominik będzie wyjątkowo dobrze rozwijającym się dzieckiem, bez wady wzroku i żadnych powikłań związanych z tym, że się wcześniej urodził !!! Na to się nie zgadzamy !! :) i o to się Modlimy !!! Dużo pokoju dla Ciebie !
 
reklama
Do góry