anusiakanusia
Styczniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2005
- Postów
- 1 705
na 15-17 czerwiecWitaj, na kiedy masz termin?

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
na 15-17 czerwiecWitaj, na kiedy masz termin?
Jak ja to rozumiem... Ja się cały czas gdzieś z tylu głowy boję, ale im bliżej do wizyty tym widzę mam gorzej...Ja też się nadal boję. Mimo tego że byłam już na 3 wizytach i wszystko było dobrze mimo braku objawów to nadal się boje że jak teraz pójdę to serduszko już nie będzie biło. Ja po prostu nie potrafie ogarnąć tego w swojej głowie że ja się dobrze czuje a tam sobie kropek pięknie rośnie [emoji854]
Witaj, pewnie że przyjmiemyna 15-17 czerwiecniestety nie jest to dla mnie póki ci ciąża bezproblemowa.. mam krwawienia, jestem na luteinie. Dzidziulek dobrze umiejscowiony, serducho bije.. ja się oszczędzam i wierze ze się uda ja utrzymać .. do tej pory nigdy czegoś takiego nie przechodziłam, poprzednie ciąże miałam bezproblemowe ale wtedy wiadomo byłam dużo młodsza.. cóż trzeba być dobrej myśli
Witaj ja też mam termin ten sam ale pewnie jak się uda to będzie wcześniej cesarka...
@aga.i.nieszka ja cię też doskonske rozumiem.. Też się strasznie boję nie mam objawów a już po 3 stratach jestem.. Kiedy masz wizytę?
Witaj ja też mam termin ten sam ale pewnie jak się uda to będzie wcześniej cesarka...
@aga.i.nieszka ja cię też doskonske rozumiem.. Też się strasznie boję nie mam objawów a już po 3 stratach jestem.. Kiedy masz wizytę?
Kiedy masz wizytę?Jak ja to rozumiem... Ja się cały czas gdzieś z tylu głowy boję, ale im bliżej do wizyty tym widzę mam gorzej...
Witaj, pewnie że przyjmiemywierzę że wszystko będzie dobrze, luteina dużo pomaga w takich różnych przygodach z krwawieniami
![]()
Czas leczy rany w moim przypadku przynajmniej... Każdy ma też inna psychikę.. Teraz jestem obstawiona lekami.. I mam nadzieję że już nie będzie nie powodzeń...W sobote idę teraz 14 listopada. Po 3 stratach to ja już bym chyba nie miała odwagi zajść w ciążę. Ja jestem po jednej.
Mam to samo niestety. Poprzednia ciąża 5 lat temu książkowa, super się czułam, pracowałam do 6 miesiąca. Teraz co chwilę plamienia i upławy. Dziś mam wizytę u gin. Mam nadzieję, że będzie wszystko ok. Boję się bo często mnie brzuch pobolewa i mam biegunki. Biorę dhupaston 2x dziennie. Nie wiem czy też nie przeziębiłam pęcherza. Badania moczu zrobiłam i morfologię zobaczymy co to będzie. Jestem już na L4. Staram się odpoczywać, ale jestem przez to wszystko strasznie nerwowa.na 15-17 czerwiecniestety nie jest to dla mnie póki ci ciąża bezproblemowa.. mam krwawienia, jestem na luteinie. Dzidziulek dobrze umiejscowiony, serducho bije.. ja się oszczędzam i wierze ze się uda ja utrzymać .. do tej pory nigdy czegoś takiego nie przechodziłam, poprzednie ciąże miałam bezproblemowe ale wtedy wiadomo byłam dużo młodsza.. cóż trzeba być dobrej myśli
Ja tez po 3 poronieniach jestem i chyba nigdy się nie poddam. Pragnienie bycia mama jest silniejsze od strachu. No i po tym co przeszłam uświadomiłam sobie jak silna kobieta jestem. A teraz czuje, ze będzie dobrze, za bardzo już mnie życie przetyralo jeśli chodzi o poronienia.Czas leczy rany w moim przypadku przynajmniej... Każdy ma też inna psychikę.. Teraz jestem obstawiona lekami.. I mam nadzieję że już nie będzie nie powodzeń...