Hej dziewczyny,
Jestem ponad 3 tygodnie po poronieniu "pustego jaja". Poronienie było wywoływane lekami, wszystko się oczyściło. Po zakończeniu krwawienia miałam kontrolne usg i jest wszystko ok. Lekarz powiedział, że po wystąpieniu miesiączki moge wznowić starania o dziecko. Powiedział, że hormony muszą się wyregulować, dlatego lepiej poczekać do miesiączki
2 dni temu beta wynosiła 27 mIU/ml. Ponad tydzień przed poronieniem wynosiła ponad 18tys.
Zastanawiam się, czy konieczne jest czekanie. Czytalam rożne opinie.
Jakie jest Wasze zdanie, doświadczenie w tym temacie?
Jestem ponad 3 tygodnie po poronieniu "pustego jaja". Poronienie było wywoływane lekami, wszystko się oczyściło. Po zakończeniu krwawienia miałam kontrolne usg i jest wszystko ok. Lekarz powiedział, że po wystąpieniu miesiączki moge wznowić starania o dziecko. Powiedział, że hormony muszą się wyregulować, dlatego lepiej poczekać do miesiączki
2 dni temu beta wynosiła 27 mIU/ml. Ponad tydzień przed poronieniem wynosiła ponad 18tys.
Zastanawiam się, czy konieczne jest czekanie. Czytalam rożne opinie.
Jakie jest Wasze zdanie, doświadczenie w tym temacie?