- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2023
- Postów
- 4
Witam, jestem tu nowa, ale chciałam trochę pogadać, bo już nie wiem co myśleć no i powoli wariuje
a mianowicie... 31 stycznia poroniłam w 7 tygodniu, puste jajo płodowe, oczyściłam się sama (no w sumie z małą pomocą mojego ginekologa). Krwawiłam dość mocno około 5 dni, później długo lekkie plamienia... Zaraz mija 7 tygodni, a ja do tej pory nie dostałam okresu... Ginekolog kazała mi się zgłosić po pierwszym okresie... Od około 3 tygodni robię testy owulacyjne i za każdym razem wychodzą pozytywne... To mnie trochę zastanowiło i zrobiłam tydzień temu test ciążowy... Wyszedł pozytywny... Stwierdziłam, że pewnie pozostałości po poprzedniej ciąży, ale wczoraj zrobiłam kolejny test i też pozytywny, chociaż kreska o wiele bledsza... No i zaczęłam się martwić, czy to kolejna ciąża... Czy jeszcze pozostałości po poprzedniej... Ale aż 7 tygodni?... Wiem, że jedynie wszystko yo może wyjaśnić beta... Więc jeszcze dziś biegnę zrobić... I pojutrze kolejna... Ale czy ktoś miał taką sytuację i okazało się, że dokładnie jednak tam wszystko się nie oczyściło?
