Wrr, czyli generalnie nic słodkiego nie jeść ( czekolady itp) ? A owoce? Jablka, banany, mandarynki? I co pić jak ja wody samej nie cierpię i nie wyobrażam sobie jej cały dzień pić. Wiem wiem, że powinnam ( w nocy jedynie pije wodę), ale no nie umiem się wodą napoić po prostu i nawet jak wypije szklankę na raz to muszę i tak się napić czegoś ze smakiem, żeby zaspokoić pragnienie... No ja czekam tylko na tą wizytę u ginekologa w pondz i mi zmierzy małą całkowicie i zobaczymy jak rośnie, bo o nią boję się najbardziej... I może też go poproszę o tą siatkę centylową? Wtedy bym z tym od razu
Ja mam książeczkę taka od diabetologa i wypełniam cukry codziennie, i tam jest ta siatka centylowa w której ginekolog wypełniła dla diabetolog. (mieszkam w niemczech).
Ale dokładnie zapytaj jak dziecko w tej siatce się kształtuje.
Mnie od razu diabetolog powiedziała że to jest najważniejsze, jak ma wage czy nie jest za duża albo np. Brzuszek nie rośnie za szybko.
Co do picia to ja pije herbatę z cytryna, rumianek, czasem doleje do herbaty sok malinowy
Genaralnie niestety soki Odpadają i tylko herbaty różne i woda

Co do jedzenia do południa owoce można, najwięcej cukru mają banany, winogrona, jabłka,mandarynki już mniej, melon też mniej.
Musisz zauważyć po czym ten cukier Ci wywala, mnie np. Jeżeli chodzi o owoce to banany i jabłka odpadają, a po melon ok.
Majonez, ketchup odpada,
Białe pieczywo też, jogurty owocowe mają b. Dużo cukru.
W Niemczech mam na czczo normę do 95 a po posiłku 140.
Wiec jakbym patrzyła na normę polska poniżej 90 na czczo to byłoby kiepsko bo mam najczęściej 93

po posiłku z 3 razy mi wywaliło, a tak to od już z miesiąc mierze.
I to też nie wiem czemu bo jadłam chleb i naturalnym serkiem i pomidorem ale po przedniego dnia banana późno.
Pojedynczymi złymi pomiarami moja, się nie przejmowała, ale cały czas jestem pod kontrolą, i mierze cukry, chociaż już nie muszę 4 razy tylko 2 razy dziennie.
Kolejna wizyta po wizycie u ginekologa zeny było wiadomo ja mała rośnie. Generalnie co 2-3tyg wizyty.