reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

Dokładnie. A mi się zaczną pewnie zjeżdżać juz dzień po powrocie do domu. ( w sensie rodzice mojego i moi)
My na pewno chcemy minimum tydzień, jak nie dwa pobyć w domu z małą sami. Chcemy się z nią poznać, nacieszyć, spędzić czas razem, to jest czas dla nas. A rodzina myślę po dwóch tygodniach może przyjechać zobaczyć małą, mówię o rodzicach, naszym rodzeństwu itp 😉 Teść na pewno małą zobaczy już w szpitalu, bo pracuje tam jako informatyk, więc będzie mógł wejść do mnie.
 
reklama
Ja się boję tego bólu jak cholera i czy będę rodzić naturalnie czy cc. Wczoraj przeczytałam że w szpitalu w ktorym chce rodzić jeden z lekarzy na siłę kazał rodzić dziecko z ułożeniem twarzyczkowym. Dziewczyna urodziła ale pękła plus straciła dużo krwi - a jest to wskazanie do cesarki bo można też uszkodzić dziecko. Wiec tego sie boje. Ze trafię na takiego dupka co będzie chcieć za wszelką cenę.
Rozumiem ze sie denerwujesz. Ja juz odpuszczam te historie o porodach, aczkolwiek wiem, że ciężko jak się słyszy coś podobnego do swojej sytuacji. Teraz właśnie oglądam te ćwiczenia oddechowe. I powtarzam sobie, że to będzie moj poród moje odczucia i muszę dać radę 💪
 
Oby było dobrze. Bo ja to lubie takie czarnowidztwo. I sobie juz wkręcam ze cos pójdzie nie tak. Zawsze tak mam ze wszystkim.
Ja też tak czasem mam, ale w tym wypadku nie pozwalam sobie na takie myśli, tu najważniejsze jest pozytywne nastawienie. Bo te najgorsze nam nic nie da, jedynie stres i blokadę, które mogą tylko pogorszyć.
 
Nie myśl o tym teraz. Jak się zacznie to podejdziesz zadaniowo - w pierwszym etapie będziesz oddechem, ruchem niwelować ból, mi się przy pierwszym porodzie udało do 7cm wytrzymać bez większego problemu, potem było trudniej ale ta druga faza jest już dużo krótsza 😉
Poszukaj na yt ćwiczeń oddechowych przygotowujących do porodu, trzeba oddychać przeponowo a my kobiety rzadko tak oddychamy.
Nie myśl, że trafisz na lekarza dupka czy na niemiła położna bo równie dobrze możesz super trafić. Czy cc czy SN ważne, że już niedługo maluszek będzie z tobą.
Ja po poprzednim porodzie od razu zapomniałam o bólu jak tylko mi położyli córkę, serio nie jestem w stanie przypomnieć sobie skali tego bólu, pamiętam tylko moje myśli wtedy 😂😂😂 może to i lepiej, bo teraz jakoś mniej się boję.
O tak właśnie staram się nastawić, że to ma być zadanie , które trzeba wykonać bo bez tego nie będzie dalszego etapu😅podobnie tak jak operacje zabieg itp. Z tym, że tym razem nagrodą będzie ten mały człowiek, którego już kocham nad życie ❤ i o którego walczymy tyle lat 😉
 
Czytałam gdzieś też, że lepiej przeć nie raz a dobrze z całych sił, że aż oczy pulsują z wysiłku, tylko krótkimi parciami, wtedy co prawda troszeczkę dłużej to trwa, ale krok się nie rwie. Zamierzam spróbować, ale wiem, że i tak pewno jak przyjdzie co do czego to zapomnę o wszystkim 😆
Też się zastanawiam czy tam nie zapomnę tych wszystkich mądrych rzeczy😂😂😂ale właściwie jak jest adrenalina to się zwykle motywuje😉
 
A to ja właśnie dużo czytam historii porodu innych kobiet na grupie na fb Błękitny poród. I dzięki temu wiem co może mnie czekać, jak to wygląda w różnych szpitalach, jakie są obroty akcji. Człowiek mniej więcej wie co może go spotkać. Wiadomo, na porodówce wszystko może się zdarzyć, każdy poród inny. Ale życzę nam kobitki abyśmy miały błękitny poród ❤️
A błękitny poród to daje pozytywne emocje. A czytałaś może "Błogosławiony stan umysłu" albo "Potęga podświadomości" ?
 
reklama
Do góry