A wy rodziłyście w łóżku dziewczyny po SN? Bo ta koleżanka, co mnie prawie odwiodła od macierzyństwa
łaziła po całym pokoju i w końcu urodziła na czworaka. To jak to w końcu jest? Bo moje wyobrażenie z porodu to takie z filmów 

reklama
U
użytkownik lu
Gość
No mówię, hormonyDzisiaj mąż wręczył mi już prezent na walentynki, po czym nie minęło pół godziny, powiedział do mnie coś nie tak i wybuchłam. Teraz siedzi w drugim pokoju od dwóch godzin obrażony. Wczoraj dostało się mamie... w takim tempie to ja nie wiem czy dokońca miesiąca będę miała do kogo gębę otworzyć![]()
Ja wlasnie mojemu M przeczytalam z apki info o honronach na tym etapie, mam nadzieje, ze zrozumie
U
użytkownik lu
Gość
Ja sobie siedzialam caly porod na piłceA wy rodziłyście w łóżku dziewczyny po SN? Bo ta koleżanka, co mnie prawie odwiodła od macierzyństwałaziła po całym pokoju i w końcu urodziła na czworaka. To jak to w końcu jest? Bo moje wyobrażenie z porodu to takie z filmów
![]()
ByleDoWrześnia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2021
- Postów
- 216
Swojego też uprzedziłam, ale jak widać nie pomogło.No mówię, hormony
Ja wlasnie mojemu M przeczytalam z apki info o honronach na tym etapie, mam nadzieje, ze zrozumie![]()
Już mam dość tych swoich humorków.
A wy rodziłyście w łóżku dziewczyny po SN? Bo ta koleżanka, co mnie prawie odwiodła od macierzyństwa [emoji1787] łaziła po całym pokoju i w końcu urodziła na czworaka. To jak to w końcu jest? Bo moje wyobrażenie z porodu to takie z filmów [emoji16][emoji16]
W łóżku bo musiałam być podpięta do KTG cały czas
Mnie tez tak koleżanka dwa miesiące przed porodem nastraszyła, ona miała mega komplikacje po SN. Nie urodziła łożyska i wyciągali je ręcznie [emoji33] trzy tygodnie po porodzie nie była w stanie nic zrobić koło dziecka. Wysoka gorączka, antybiotyk, straszna anemia, bo straciła dużo krwi. Wiec to nie jest tak, ze jak SN to na bank się wstaje zaraz po i idzie kopać kartofle
No takJa sobie siedzialam caly porod na piłcemega pomagało, bujalam sie przód i tył. Potem na łóżko i juz
ale generalnie rodzisz jak Ci wygodnie, teraz juz sa inne standardy, lata temu mnie o nic nie pytali, a teraz i owszem. Mozesz korzystac i z pilki i basenu i worka sako.
U
użytkownik lu
Gość
Moj sie wtedy nie odzywaSwojego też uprzedziłam, ale jak widać nie pomogło.
Już mam dość tych swoich humorków.![]()
E
Ewka34
Gość
Tak to prawda ❤❤❤Wiecie, jakkolwiek ciężko by nie było ten mały gnom leżący obok wszystko wynagradza [emoji3526]
Marcelina007
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2021
- Postów
- 5 662
Dlatego wiele kobiet które nie rodziły myśą że CC „ to pujscie na łatwiznę”. Nikt cię nie przekona do SN bo jesteś w 100 % pewna że chcesz CC i przynajmniej nie masz wątpliwości.Ogólnie mam wrażenie, że niektóre matki posiadające x dzieci, które urodziły siłami natury, mają się za jakieś lepsze od tych chodzących na łatwiznę niewdzięcznic, co to nie chcą przyjąc na klate bóli porodowych i rozwalonych dróg rodnychTaki dziwny trend w necie zauważyłam. Przydałoby się czasem więcej luzu w kroku
![]()
reklama
Martynax
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2019
- Postów
- 425
to znieczulenie zewnątrzoponowe. Wbijają się jak do CC tylko nie do końca żeby było czucie w nogachTak jest przy CC. Na szkole rodzenia tłumaczyli, ze coś czuć musisz, żeby wiedzieć kiedy przećale podobno się zdarza, ze się zle wbija i cię odcina [emoji23]
Mi się wkuwali 3 razy. Za pierwszym zadziało tylko na pół pleców, drugi raz w ogóle nie pomogło, a za trzecim to taka ulga, że sobie zasnęłam. Potem miałam lekki problem z partymi bo nie czułam ich tak jak powinnam. I się męczyłam 3h z partymi, ale jakbym miała mieć drugi raz oksytocynę to tez bym się zdecydowała tylko prosiłabym odrazu jak się zaczną te pierońskie skurcze
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 277 tys
Podziel się: