reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Cześć wszystkim:) od trzech tygodni czasami was podglądałam i kochane jestescie skarbnica wiedzy! Jestem 16 dzień po łyżeczkowaniu przez poronienie zatrzymane około 7 tygodnia, wszelkie plamienia minęły i zaczęły się jakieś bóle podbrzusza trochę jak na owulacje ale boli raz z jednej raz z drugiej strony, czy jest możliwe ze po prostu zbliża się owulacja i taka jest reakcja organizmu? do swojego gina mam pójść po pierwszej @.
 
Cześć wszystkim:) od trzech tygodni czasami was podglądałam i kochane jestescie skarbnica wiedzy! Jestem 16 dzień po łyżeczkowaniu przez poronienie zatrzymane około 7 tygodnia, wszelkie plamienia minęły i zaczęły się jakieś bóle podbrzusza trochę jak na owulacje ale boli raz z jednej raz z drugiej strony, czy jest możliwe ze po prostu zbliża się owulacja i taka jest reakcja organizmu? do swojego gina mam pójść po pierwszej @.
Jest możliwe że to owulacja. Ja tak miałam prawdopodobnie
 
Kochane a powiedzcie mi czy takie krwawienia porównywalne do krwawienia miesiączkowego w przypadku ciąży mogą świadczyć o niskim progesteronie? Miałam dwa razy taka sytuację że w terminie @ miałam krwawienie, które wręcz pomyślałam z @, potem okazywało się że jestem w ciąży ale raz była do ciąża biochemiczna a za drugin razem pozamaciczna.
Nigdy nie badałam progesteronu bo moja gin nigdy mi nie zlecała, jednak teraz mam zlecony duphaston już po owulacji. Czy spotkaliście się z takim działaniem lekarza? Czy ten duphaston może pomóc np. w zagnieżdżeniu?
Nie wiem czym mogły być spowodowane te krwawienia w terminach @. I to nie były małe krwawienia.
 
Cześć wszystkim:) od trzech tygodni czasami was podglądałam i kochane jestescie skarbnica wiedzy! Jestem 16 dzień po łyżeczkowaniu przez poronienie zatrzymane około 7 tygodnia, wszelkie plamienia minęły i zaczęły się jakieś bóle podbrzusza trochę jak na owulacje ale boli raz z jednej raz z drugiej strony, czy jest możliwe ze po prostu zbliża się owulacja i taka jest reakcja organizmu? do swojego gina mam pójść po pierwszej @.
Witaj
Przykro mi, że ciebie spotkała ta tragedia 😘.
Ja też po poronieniu czułam mocniej jajniki w okolicy owulacji,i też bolały na przemian.
Kochane a powiedzcie mi czy takie krwawienia porównywalne do krwawienia miesiączkowego w przypadku ciąży mogą świadczyć o niskim progesteronie? Miałam dwa razy taka sytuację że w terminie @ miałam krwawienie, które wręcz pomyślałam z @, potem okazywało się że jestem w ciąży ale raz była do ciąża biochemiczna a za drugin razem pozamaciczna.
Nigdy nie badałam progesteronu bo moja gin nigdy mi nie zlecała, jednak teraz mam zlecony duphaston już po owulacji. Czy spotkaliście się z takim działaniem lekarza? Czy ten duphaston może pomóc np. w zagnieżdżeniu?
Nie wiem czym mogły być spowodowane te krwawienia w terminach @. I to nie były małe krwawienia.
Nigdy nie miałam problemów z progesteronem ale co czytam tu na forum to faktycznie krwawią czy plamią dziewczyny z niskim poziomem jego i potrzeba luteiny. Może sprawdź jego poziom. Wiem, że robią od 7 dnia po owu to badanie.
 
Cześć dziewczyny! ❤️ Dodajcie mi proszę otuchy... Zaczęłam 6 tydzień ciąży, mam bardzo duże mdłości, kilka razy zdarzyło mi się wymiotować o różnych porach. Dzisiaj jednak było apogeum, poszłam do pracy i zwymiotowałam tam 3 razy w ciągu godziny. Nie chciałam nikomu mówić o ciąży, bo boję się, że znowu się nie uda i będę musiała z podkulonym ogonem wracać do pracy i jeszcze martwić się, czy mnie nie zwolnią.. Musiałam się przyznać, bo nie było wyboru, ale strasznie się boję, że znowu się nie uda... A do tej pracy nie chce już wracać, nie wyobrażam sobie tego... Na razie mam pracę zdalna, ale nie wiem czy nie iść na L4. Moja praca jest bardzo stresująca... Zmiana pracy i od razu kolejna ciąża nie wchodzi przecież w grę... Czuję się fatalnie i fizycznie i psychicznie... Tak swoją drogą, co może pomóc na mdłości?
 
Cześć dziewczyny! ❤️ Dodajcie mi proszę otuchy... Zaczęłam 6 tydzień ciąży, mam bardzo duże mdłości, kilka razy zdarzyło mi się wymiotować o różnych porach. Dzisiaj jednak było apogeum, poszłam do pracy i zwymiotowałam tam 3 razy w ciągu godziny. Nie chciałam nikomu mówić o ciąży, bo boję się, że znowu się nie uda i będę musiała z podkulonym ogonem wracać do pracy i jeszcze martwić się, czy mnie nie zwolnią.. Musiałam się przyznać, bo nie było wyboru, ale strasznie się boję, że znowu się nie uda... A do tej pracy nie chce już wracać, nie wyobrażam sobie tego... Na razie mam pracę zdalna, ale nie wiem czy nie iść na L4. Moja praca jest bardzo stresująca... Zmiana pracy i od razu kolejna ciąża nie wchodzi przecież w grę... Czuję się fatalnie i fizycznie i psychicznie... Tak swoją drogą, co może pomóc na mdłości?
Kochana idź na l4, nie patrz na pracę to teraz Ty i malenstwo jesteście najważniejsi.
Na mdłości pomagały mi kiedyś herbaty z imbirem
 
reklama
Do góry