reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Majóweczki 2008

reklama
Tak, słyszałam i chyba będę musiała zacząć stosować, ale ja wogóle zadko kiedy biorę jakiekolwiek farmaceutyki, wolę naturalne sposoby, oczywiście nie wliczając metod zapobiegania ciąży :-D:-D:-D

Ojej jak to zabrzmiało :szok:, oczywiście Niunia była planowana, i właśnie dlatego pojawi się wtedy, gdy chcemy, bo brałam pigułki, a potem przestałam, gdy zaczęliśmy planować :-):-):-), no i torchę poczekaliśmy, bo ok 10 miesięcy, ale się doczekaliśmy, ale teraz już się nie możemy doczekać ;-)
 
Witajcie Ciężaróweczki :) U mnie własnie świeci pięęękne słoneczko i odrazu jakos nastrój lepszy :tak:
Pola, gratuluje synka. Ja też myslę poważnie nad imieniem Szymon. Ale jeszcze nic ostatecznie nie postanowiliśmy. Ja mam usg za tydzień, i juz sie nie mogę doczekać, bo ostatnie miałam robione jakieś 2-3 m-ce temu :sorry: Czas najwyższy zobaczyć co tam słychac u Malego. Ostatnio jak miałam robione usg to synek był w śmiesznej pozycji , bo klęczał na kolankach, pochylony do przodu a rączki miał wzdłuż tułowia opuszczone. I tak tkwił nieruchomo. Smieliśmy się że udaje że go nie ma. Ale jak maluch zorienotwał sie że został namierzony to zaczął tak fikac że lakarz miał problem ze zmierzeniem go :-):-)
Dotkass, co do zgagi, to mnie też momentami straaasznie męczy. I nie pomagają mi żadne ranigasty, ani reni. Ostatnio odkryłam alugastrin i po nim dość szybko przechodzi.
Tak jak sobie Was czytam to troszkę martwię się, że ja taka jeszcze "w proszku", tzn. jak czytam że już macie popakowane torby do szpitala a ja nie mam nawet zrobionych zakupów "szpiatlnych" to troszke panikuję. Po świtach, obiecuje sobie że pobiegam po sklepach i sie we wszystko zaopatrzę. Chyba że może coś w sieci poszukam. Jakbyście miały jakieś fajne linki, to poproszę ;-)
Wczoraj byłam na szkole rodzenia i zawsze po tych zajęciach jestem jakos tak pozytywnie nastawiona i do porodu i do opieki nad dzieckiem i właściwie do wszystkiego :-D
Pozdrawiam gorąco :)
 
reklama
Do góry