reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2021

Przez to pewnie płacze ...dziecko nie może jeść non stop..moja malutka ma 3.5tygodnia je średnio co 3-4.5 h po 90 do 120ml mleka. Między czasie jeśli jest gorąco tak jak dzisiaj pije wodę do 15 ml w ciągu dnia . Póki co u nas nie ma problemów z brzuszkiem , ładnie śpi w nocy i elegancko przybiera na wadze.
Od dawna położna mi powtarzała , że jak dziecko będzie zbyt często jadło i za dużo to będzie płakać , u mojej koleżanki się to sprawdziło ..
A czym karmisz? Swoim mlekiem czy mm? I chętnie twoje dziecko pije wodę? Czy podajesz „na śpiocha”?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Karmisz piersią czy mm?

Moja ma 2tyg, póki co karmie piersią, w ciągu dnia je i śpi. Je z piersi lub z butli jak odciągnę, ale przychodzi wieczór i po na karmieniu zaczynają się marudy. Położna mówi że do 2 miesięcy będzie aktywna jak w brzuszku, wtedy właśnie aktywowała się wieczorami.
Mala potrzebuje też cycucha i mimo że naje się z butli to i tak musi się przyssac do piersi żeby usnąć... Tylko pytanie ile ja wytrzymam jeszcze tych nocek nie przespanych... Mam też drugie dziecko i trochę obowiązków i muszę jakoś funkcjonować w ciągu dnia, a póki co to ja muszę być przy niej w nocy....
Rozmyślamy nad dokarmianiem mm przed snem...
Co wy na to?
Ja swojego małego dokarmiam mm I uważam że to dobry pomysł :) ale pamiętaj że wcale nie musi być tak, że dasz mm I dziecko magicznie będzie spało długo :p
 
Przez to pewnie płacze ...dziecko nie może jeść non stop..moja malutka ma 3.5tygodnia je średnio co 3-4.5 h po 90 do 120ml mleka. Między czasie jeśli jest gorąco tak jak dzisiaj pije wodę do 15 ml w ciągu dnia . Póki co u nas nie ma problemów z brzuszkiem , ładnie śpi w nocy i elegancko przybiera na wadze.

A czym karmisz? Swoim mlekiem czy mm? I chętnie twoje dziecko pije wodę? Czy podajesz „na śpiocha”?
Ja karmię mm od samego początku . Wodę pije np. kiedy nie śpi z 2h.
Teraz śpi o wiele mniej w dzień , rozgląda się , leży na macie, w bujaczku i wtedy podaje wodę. Ona ogólnie jest dość spokojnym dzieckiem , odzywa się jak jest głodna lub pampers jest do zmiany i jej po prostu przeszkadza .
Wczoraj była u nas położna , mała waży już 4050gr. Rośnie jak na drożdżach , a była taka drobna 🙂 kąpiemy się co dwa dni , bardzo lubi .
Staram się ja usypiać po 22 czasami nawet koło 23 wtedy śpi do około 4 , zje i śpi do 7. Póki co nie mamy problemów z brzuszkiem , mała puszcza tyle bąków 🙉 kupkę robi raz dziennie , ale taka że oprócz pampersa body też są do zmiany 🙊 co do noszenia na rękach , wiadomo biorę ja , chodzę po domu , ale staram się ja usypiać po prostu odkładając do gondoli lub łóżeczka , patrzy się chwilę , a potem po prostu śpi .
Teraz czekam aż te upały skończą się , bo to jakaś masakra ...33 stopnie w cieniu , siedzimy w domu do wieczora ..
A ogólnie co do mnie , doszłam do siebie po CC w sumie w poniedziałek mija miesiąc czasu , biorę się za ćwiczenia , dietę trzymam od 2 tygodni i waże mniej niż przed ciążą , ale do ideału to jeszcze brakuje dużo ...😒
Moim starszym córkom na kolki bardzo pomagał Espumisan ...dawałam zawsze koło 18 codziennie do każdego karmienia i naprawdę dawał radę.
 
Czesc dziewczyny nie mam kiedy odczytac wszystkich tematow ale widze z e zmagacie sie z kolkami... Ja tez... Kupilam ostatnio juz w akcie desperacji otulacz antykolkowy. Dziala wiec polecam kazdej z Was. Moj maly najpierw zrobil sie marudny w ciagu dnia. Pozniej przerodzilo sie to w ostry placz. Rekord 10 godzin... Teraz tez marudzi ale mniej. Wczesniej zeby go uspokoic jezdzilam autem a teraz wystarczy ponosic w otulaczu jakies 15 min i zasypia. Klade go narazie spac w otulaczu tylko w nocy ale od jutra bede go tez kladla 2 razy w dzien zeby troszke pospal bo sen w dzien ma tak lekki ze nie mozna nic zrobic. Zobaczcie sobie na stronie tulik albo na olx jest duzo uzywanych w dobrej cenie. Powodzenia 😃
 
Hej, i jak się macie? Zareagowałas za 2 razem na oksytocynę?
Hej. Piszę tak późno, bo tyle się dzieje, że mam wrażenie, że nie ogarniam 😅
Niestety podczas drugiego wywołania, gdzie już byłam w wannie, miałam przebijany pęcherz płodowy i czułam już bolesne skurcze, zaczęło małemu spdać tętno i pilnie byłam przewieziona na cesarskie cięcie. Okazało się, że mały był owinięty pępowiną. Na sali pooperacyjnej płakałam jak bóbr, bardzo dużo stresu mnie to kosztowało. Zwłaszcza że usłyszałam wskazanie do cesarki „zagrażająca zamartwiać płodu” i widziałam jak szybko zaczęli działać lekarze 😭 Na szczęście mały jest zdrowy i kawał z niego chłopa - masa urodzeniowa 3710g. A teraz wiadomo - burza hormonów i płacz przeplatany ze śmiechem i zmęczeniem, zwłaszcza że przez pierwsze dni miałam problemy z rozbudzeniem laktacji, ale teraz za to jak ruszyła to mały nie nadąża 😅 Dodatkowo zmagamy się z problemami typu płacz i napinanie się po każdym posiłku, ale od dzisiaj włączyliśmy delicol i espumisan - zobaczymy czy coś pomoże.
Jak tam u Was?
Pozdrawiam 😘
 
Hej. Piszę tak późno, bo tyle się dzieje, że mam wrażenie, że nie ogarniam 😅
Niestety podczas drugiego wywołania, gdzie już byłam w wannie, miałam przebijany pęcherz płodowy i czułam już bolesne skurcze, zaczęło małemu spdać tętno i pilnie byłam przewieziona na cesarskie cięcie. Okazało się, że mały był owinięty pępowiną. Na sali pooperacyjnej płakałam jak bóbr, bardzo dużo stresu mnie to kosztowało. Zwłaszcza że usłyszałam wskazanie do cesarki „zagrażająca zamartwiać płodu” i widziałam jak szybko zaczęli działać lekarze 😭 Na szczęście mały jest zdrowy i kawał z niego chłopa - masa urodzeniowa 3710g. A teraz wiadomo - burza hormonów i płacz przeplatany ze śmiechem i zmęczeniem, zwłaszcza że przez pierwsze dni miałam problemy z rozbudzeniem laktacji, ale teraz za to jak ruszyła to mały nie nadąża 😅 Dodatkowo zmagamy się z problemami typu płacz i napinanie się po każdym posiłku, ale od dzisiaj włączyliśmy delicol i espumisan - zobaczymy czy coś pomoże.
Jak tam u Was?
Pozdrawiam 😘
Cieszę się że wszystko się udało, dobrze że szybko zrobili cesarkę :) jak się wogole czujesz po niej? Dałaś radę szybko wstać czy ból? Ja nie miałam problemów z laktacja na szczęście chociaż się stresowałam że może być problem bo absolutnie przed porodem nie zdarzyło mi się wydostawanie siary. Teraz młody ma ponad 2 tygodnie i ja mam wrażenie że nie nadążam z laktacja. Jak wychodziliśmy ze szpitala to waga wynosiła 3460 a teraz młody waży 4090 🤣 więc problemu z przybieraniem na wadze nie ma. W miarę spokojny, najczęściej 2 h ma marudne chociaż zdarzyło mu się od 20 do 1:20 to z partnerem wszystkiego próbowaliśmy łącznie z wożeniem w samochodzie 🤣 tak więc bywa pięknie ale czasem też meczaco.
 
Hej. Piszę tak późno, bo tyle się dzieje, że mam wrażenie, że nie ogarniam 😅
Niestety podczas drugiego wywołania, gdzie już byłam w wannie, miałam przebijany pęcherz płodowy i czułam już bolesne skurcze, zaczęło małemu spdać tętno i pilnie byłam przewieziona na cesarskie cięcie. Okazało się, że mały był owinięty pępowiną. Na sali pooperacyjnej płakałam jak bóbr, bardzo dużo stresu mnie to kosztowało. Zwłaszcza że usłyszałam wskazanie do cesarki „zagrażająca zamartwiać płodu” i widziałam jak szybko zaczęli działać lekarze 😭 Na szczęście mały jest zdrowy i kawał z niego chłopa - masa urodzeniowa 3710g. A teraz wiadomo - burza hormonów i płacz przeplatany ze śmiechem i zmęczeniem, zwłaszcza że przez pierwsze dni miałam problemy z rozbudzeniem laktacji, ale teraz za to jak ruszyła to mały nie nadąża 😅 Dodatkowo zmagamy się z problemami typu płacz i napinanie się po każdym posiłku, ale od dzisiaj włączyliśmy delicol i espumisan - zobaczymy czy coś pomoże.
Jak tam u Was?
Pozdrawiam 😘
To gratuluje urodzenia zdrowego synka <3 I tak jak czytam to identyczne sytuacje po porodzie i u mnie… ciezki początek, a jak już wyszłyśmy na prostą to problemy brzuszkowe…tez zaczelam podawać espumisan i delicol, oby nam podziałały🙏🤞
 
Hej. Piszę tak późno, bo tyle się dzieje, że mam wrażenie, że nie ogarniam 😅
Niestety podczas drugiego wywołania, gdzie już byłam w wannie, miałam przebijany pęcherz płodowy i czułam już bolesne skurcze, zaczęło małemu spdać tętno i pilnie byłam przewieziona na cesarskie cięcie. Okazało się, że mały był owinięty pępowiną. Na sali pooperacyjnej płakałam jak bóbr, bardzo dużo stresu mnie to kosztowało. Zwłaszcza że usłyszałam wskazanie do cesarki „zagrażająca zamartwiać płodu” i widziałam jak szybko zaczęli działać lekarze 😭 Na szczęście mały jest zdrowy i kawał z niego chłopa - masa urodzeniowa 3710g. A teraz wiadomo - burza hormonów i płacz przeplatany ze śmiechem i zmęczeniem, zwłaszcza że przez pierwsze dni miałam problemy z rozbudzeniem laktacji, ale teraz za to jak ruszyła to mały nie nadąża 😅 Dodatkowo zmagamy się z problemami typu płacz i napinanie się po każdym posiłku, ale od dzisiaj włączyliśmy delicol i espumisan - zobaczymy czy coś pomoże.
Jak tam u Was?
Pozdrawiam 😘
Najważniejsze ze wszystko się dobrze skończyło :) a waga piękna ;) mój miał dokładnie taka wagę w dzień kiedy skończył miesiąc :D
 
reklama
Mój skończył 2 tygodnie w środę a w piątek jak był badany to już 4090 🤣
No właśnie, u mnie rośnie jak na sterydach, 2 tyg i 1 dzień po wyjściu ze szpitala gdzie waga była najniższa moja dziewczyna wazy 1 kg więcej 🤯 4300…zaczyna mnie to niepokoić, choć mówią, ze nie powinno. A mała już wyglada jak miesięczne niemowlę 🙃🙈 zastanawiam się nad wprowadzeniem smoczka, wy używacie?
 
Do góry