reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcowe mamy 2021

reklama
My z nad morza mamy ponad 800 km i musimy całą noc jechać ale i tak warto. W przyszłym roku planuje zabrać na wakacje mamę aby była niania kiedy my będziemy chcieli pójść w wyższe góry 🙂
My w przyszłym roku też chcemy wejść na jakiś szczyt, mała zostanie u dziadków na weekend a my skorzystamy 😁 Ojj ale wspominaliśmy teraz jak byliśmy nasz wypad 2 lata temu do Zakopanego jak wchodziliśmy na Dolinę Pięciu Stawów a z Doliny na Morskie oko 🥰 Droga ciężka ale widoki przepiękne nie do opisania 😍 Jeszcze pomyliliśmy się i w pewnym momencie, tak godzinę przed dotarciem do Doliny szliśmy czarnym szlakiem, to dopiero był harcore, ale nie żałujemy, bo stamtąd widoki były miazga... Gdybyśmy szli normalnym szlakiem to byśmy nie byli na tej wysokości. No podróż była przepiękna, szliśmy od 7:30 rano ( od parkingu) a wróciliśmy na parking o 18. Szliśmy 10 i pół godziny 😄 Zrobione 30 tysięcy kroków,1795 m n.p.m. Wyślę Wam jak znajdę na tel widoki stamtąd.
 
My w przyszłym roku też chcemy wejść na jakiś szczyt, mała zostanie u dziadków na weekend a my skorzystamy 😁 Ojj ale wspominaliśmy teraz jak byliśmy nasz wypad 2 lata temu do Zakopanego jak wchodziliśmy na Dolinę Pięciu Stawów a z Doliny na Morskie oko 🥰 Droga ciężka ale widoki przepiękne nie do opisania 😍 Jeszcze pomyliliśmy się i w pewnym momencie, tak godzinę przed dotarciem do Doliny szliśmy czarnym szlakiem, to dopiero był harcore, ale nie żałujemy, bo stamtąd widoki były miazga... Gdybyśmy szli normalnym szlakiem to byśmy nie byli na tej wysokości. No podróż była przepiękna, szliśmy od 7:30 rano ( od parkingu) a wróciliśmy na parking o 18. Szliśmy 10 i pół godziny 😄 Zrobione 30 tysięcy kroków,1795 m n.p.m. Wyślę Wam jak znajdę na tel widoki stamtąd.
My z mężem też 2 lata temu na podróż poślubna wybraliśmy sie Kraków/Zakopane. Jadąc z Krakowa do Zakopanego w miejscowości Naprawa mój mąż tak podziwiał widoki że wjechał na wysoki krawężnik, i rozwalił oponę z felgą 😂 biedny tylko pies bo jak podskoczyliśmy to się o podsufitkę odbił 😂
 
O mam! 😄 To jest w drodze na Dolinę Pięciu Stawów 🙂
IMG-20190818-WA0008.jpg
IMG-20190818-WA0013.jpg
A tu już w drodze na Morskie Oko z Doliny. Akurat wtedy nam się zachmurzyło, ale na szczęście nie padało. ⬇️
IMG-20190818-WA0007.jpg
A to widok na Dolinę już w drodze na Morskie Oko 🙂 Tam przy tych stawach byliśmy właśnie ⬇️
IMG-20190818-WA0009.jpg


Generalnie jak ktoś chciałby zrobić trasę Dolina Pięciu Stawów i Morskie Oko to zdecydowanie polecam najpierw iść na Dolinę ( przez całą drogę są piękne widoki, piękne lasy, strumienie, rzeki, małe wodospady) i z Doliny na Morskie Oko (strome zejścia), a z Morskiego już spacerkiem po asfalcie. Ale nigdy nie odwrotnie! Nie wyobrażam sobie iść najpierw na Morskie Oko cały czas asfaltem a widoki są sredniawe a potem wchodzić na Dolinę gdzie wejście to są takie skały przeróżne ( lepiej schodzić było). 😉
 
W środę cały dzień padał deszcz, więc nie wychodziliśmy z mieszkanka, w czwartek i piątek było piękne słoneczko, ale zimny wiaterek, zimne powietrze. My sobie tak zaplanowaliśmy spacery, że wychodziliśmy z domu w porze jej drzemki. W czwartek szliśmy na Dolinę Strążyska, godzinę w jedną stronę, później było już zbyt strome i kamieniste podejście i nie dalibyśmy rady wózkiem wjechać więc się wróciliśmy. Mała spała w jedną stronę, w drugą już się obudziła, na początku leżała w wózku a później wzięliśmy ją na rączki by sobie podziwiała widoki i całą powrotną drogę rozglądała się tu na rzeczkę, tu na góry, tu na drzewa i liście, no była zachwycona, ona uwielbia się rozglądać i wszystko ją interesuje. I jak doszliśmy do auta to tam ja nakarmiłam 😊 A potem pojechaliśmy na Krupówki pochodzić, ale to już na rękach ją narzeczony trzymał, bo nie chciała leżeć w wózku 😜 a o 17 poszliśmy przed Wille pospacerować sobie, mała zrobiła sobie drzemkę 45 minut na świeżym powietrzu 😁a w piątek szliśmy na Dolinę Kościeliska i tam już się idzie ciągle prostą drogą, szliśmy w jedną stronę półtorej h i potem wracaliśmy, bo nie chcieliśmy się z małą tak daleko zanosić i cała drogę przespała, obudziła się dopiero pod koniec. Potem pojechaliśmy do domku, mała zjadła dynie, odpoczęliśmy i pojechaliśmy na Krupówki na obiad 😊 no a w sobotę już wracaliśmy. Ale było super, mega wspominamy wyjazd 😀 Piękne jest to uczucie, że pomimo tego, że Nela nie będzie tego pamiętała to mogliśmy jsj pokazać wiele rzeczy i widzieć jak się tym fascynuje a dzięki temu rozwijała swoją wyobraźnię i zmysły 😍Zobacz załącznik 1313195

Zobacz załącznik 1313196

Pati, cudne zdjęcia! I ty i Nela wyglądacie wspaniale 🥰

Przybijam 😞
Właśnie z tego powodu z obawą myślę o odstawianiu.
Ale spoko, mam jeszcze trochę czasu.
Pomartwię się bardziej w styczniu.

Z tym, że u nas nie wszystkie pobudki są na karmienie. Ostatnie nocki są ciężkie, młody budzi się żeby go poprzytulać. Nawet z drzemki w ciągu dnia obudzi się z krzykiem a jak się go weźmie na ręce, ponosi, polula to zasypia znowu. Nie wiem czy to skok czy jeszcze coś innego. Starsza w tym wieku budziła się tylko na cycka, a że była cackoholiczka to potrafiła się budzić co 20-30 minut. Bartek jest inny, zobaczymy jak to będzie wyglądać jak zacznę mu rozszerzać dietę.

Moja kuzynka ma córkę starsza o 4 miesiące i w weekend widziałam jak u nich wygląda karmienie. Mała jak tylko widzi jedzenie to od razu w krzyk a uspokaja się jak tylko ma coś w buzi. Nawet między posiłkami jak zobaczy, że ktoś coś je to ona też musi to spróbować 😂 ale przez to udało im się zejść do dwóch karmień KP dziennie, reszta to posiłki stałe. Dla mnie to nowość, bo moja starsza nic tylko by cycka chciała, dopiero w wieku 15 m-cy mogłam jej zacząć ograniczać KP.
 
Pytanie mam do dziewczyn, ktore mają i uzywaly aspiratora do noska 😊 odciagacie taki katarek, ktory widac w dziurce nosa, czy da sie odciagnac rowniez ten ktorego nie widac, a slychac ze dziecko ma zatkaną dziurke?
Ja mam jedynie gruszke i albo nie potrafie skutecznie jej uzywac albo tego niewidocznego kataru nie moge odciagnac 😑
 
Tatry są piękne 😍 my mamy 2,5-3 h drogi 😊
Pięknie wyglądacie i te widoki😍my 2.5 -3 h to mamy nad morze dlA tego częściej tam jesteśmy😉
Wogóle to jestem zadowolona, że pomimo tego, że mamy małe dziecko to nie ma ograniczeń żeby gdzieś jechać (jak to co niektórzy straszyli ) wystarczy, że dziecko zdrowe ..... trochę chęci idobrej organizacji i świat jest nasz😉 😁ja z synusiem w zeszłym tygodniu odwiedziłam 2 koleżanki, rodzinkę i 2 dwóch lekarzy 😂( wszędzie minimum godzinka jazdy w jedną stronę😉)
 
My w przyszłym roku też chcemy wejść na jakiś szczyt, mała zostanie u dziadków na weekend a my skorzystamy 😁 Ojj ale wspominaliśmy teraz jak byliśmy nasz wypad 2 lata temu do Zakopanego jak wchodziliśmy na Dolinę Pięciu Stawów a z Doliny na Morskie oko 🥰 Droga ciężka ale widoki przepiękne nie do opisania 😍 Jeszcze pomyliliśmy się i w pewnym momencie, tak godzinę przed dotarciem do Doliny szliśmy czarnym szlakiem, to dopiero był harcore, ale nie żałujemy, bo stamtąd widoki były miazga... Gdybyśmy szli normalnym szlakiem to byśmy nie byli na tej wysokości. No podróż była przepiękna, szliśmy od 7:30 rano ( od parkingu) a wróciliśmy na parking o 18. Szliśmy 10 i pół godziny 😄 Zrobione 30 tysięcy kroków,1795 m n.p.m. Wyślę Wam jak znajdę na tel widoki stamtąd.
My robiliśmy też tę trasę przez Pięć Stawów i wracaliśmy przez Morskie 🙂30 km w nogach ale było warto, przecudne widoki. Góry mnie tmega relaksują i wyciszają. Chcę powtórzyć tę trasę i marzy mi się z noclegiem w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów 🙂 Z takich dalszych to jeszcze na Giewont wchodziliśmy ale Pięć Stawów skradło moje serce ❤️
 
reklama
Pytanie mam do dziewczyn, ktore mają i uzywaly aspiratora do noska 😊 odciagacie taki katarek, ktory widac w dziurce nosa, czy da sie odciagnac rowniez ten ktorego nie widac, a slychac ze dziecko ma zatkaną dziurke?
Ja mam jedynie gruszke i albo nie potrafie skutecznie jej uzywac albo tego niewidocznego kataru nie moge odciagnac 😑
Ja odciągami jak słyszę, że tam jakiś gil się zaplątał. Skrapiamy trochę soli fizjo. i odciągam. Mały to jako zabawę traktuje więc nie ma problemu 🙂
 
Do góry