Marcowe mamy 2021

[Monini92]

Dziewczyny, a kiedy planujecie wrócić do pracy?
ja byłam ostatnio na tzw. rozmowie powrotnej, było ok. czekają na mnie. za 2 mce będę już w pracy... ale u nas następuje zmiana - tatuś zajmie się małą przez 3mce. jakbym miała dać ją do niani czy do żłobka to chyba zostałabym dłużej w domu

Ja do marca jestem na macierzyńskim a później zaległy urlop i chyba przedłużę sobie o rok lub pójdę na zdrowotny bo jakoś średnio mi się uśmiecha dać go do żłobka.

 

[Niedługo mama]

no mi kazała dać pół h przed i już nie wiem

Ja właśnie tak dawałam przy meningokokach przed szczepieniem jeszcze w domu.

 

[Monini92]

U mnie ta sama sytuacja.
Przy czym na nianę zgłasza się babcia.
Tak mi dobrze w domu, po tych 20 latach w pracy.

Tak, babcia to prawdziwy skarb. Z dwójką starszych też zostawała babcia, w zasadzie to dzieci siedziały w domu, a ja po prostu wychodziłam do pracy bo mieszkaliśmy jeszcze u teściów. Było to bardzo wygodne. A teściów mam takich że ze świecą szukać. To moi rodzice nie pomagali mi tyle co oni. Teraz moja mama mogłaby zostawać bo jest na emeryturze ale w ogóle do tego się nie garnie, a teściowa niestety już nie zostanie, bo ma swoje lata 83.

 

[Monini92]

Ja po urlopie macierzyńskim z automatu otrzymuje statut osoby bezrobotnej . Przed ciąża pracowałam w przedszkolu i nadal chciałabym iść w tym kierunku . Myślę, że najpóźniej rozpocznę pracę w przyszłym roku we wrześniu . Z tego co wiem jest duże zapotrzebowanie na nauczycieli, jeżeli chodzi o placówki przedszkolne . Babcie mamy w domu i one wykazują chęć pomocy . Zresztą w przedszkolu spędza się 5-6h dziennie. Wiadomo jakąś pracę też zazwyczaj trzeba wykonać w domu, ale myślę że przy dobrej organizacji wszystko da się ogarnąć

Ja też pracuję w przedszkolu i właśnie z poprzednimi dziećmi siedziała babcia- super sprawa wiadomo, że wracając do domu trzeba coś jeszcze porobić jakieś pomoce i inne rzeczy, ale wszystko jest do ogarnięcia. Przy starszej córce to był mój pierwszy rok pracy w przedszkolu ( 13 lat temu) siedziałam nocami przygotowywałam się do pracy, wykonywałam pomoce dla dzieci, spać chodziłam po 12:00, 1:00 przy czym córka budziła się co półtorej godziny z zegarkiem w ręku, a ja na 6:00 do pracy, co prawda miałam chwilę zwątpienia, ale dałam radę i z roku na rok było coraz lżej, a z drugim dzieckiem było już inaczej (miałam już większe swoje zaplecze dydaktyczne )

 

[Monini92]

A ja sobie tak myślę....że skoro dzieci wyczuwają emocje rodziców...to czy nie mogłyby wyczuwać też senności?

Znowu problem z zaśnięciem u mojej...wczoraj skończyło się na jednej drzemce tylko w ciągu dnia
My z chęcią poszlibyśmy z mężem na małą drzemkę a ta dziecina się chyba nigdzie nie wybiera

No właśnie dziwne wyczuwają emocje a snu to już nie mogą
Ja miałam dzisiaj z kolei tragiczną noc, pobudki co godzinę co dwie z wielkim płaczem i o 6:00 rano już na nogach. A Antoś ze skrajności w skrajność śmieje się i płacze. Do snu mu daleko, a ja na rzęsach już chodzę Myślę że to jakiś następny ząb. Będzie już siódmy kurczę w takim tempie to za dwa miesiące będzie miał pełne uzębienie

 

[Monini92]

Ja nie poszaleje bo dziś w Poznaniu mała miała osteopate a jutro do neurologopedy. Ale może jakieś śpioszki wlecą bo moment wyrasta z wszystkiego. Juz na 80 muszę jej zakładać ciuchy

U nas wjeżdża rozmiar 86

 

[Monini92]

Kup plastry emla to działa i mój kompletnie nic teraz to ja mam komfort

Plastry emka super, też ich używam.

 

[Monini92]

U osteopaty jeszcze jedna wizyta w listopadzie, ale glowka już lepiej się ma, więcej jest w pionie. Teraz rozluźnił jej jeszcze mięśnie szyji więc zobaczymy. Mam nadzieję ze wizyta listopafowa będzie już ostatnią. Jutro neurologopeda z racji ze miała jeszcze podcinane laserowo górne wędzidełko i chce ją neurologopeda obejrzeć jak się goi po miesiącu od zabiegu.
Jestem dziś tak wytyrana, że zaraz kąpie się i idę chociaż chwile poswietować ostatki swoich urodzin

Przyjmij spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, duuuużo zdrowia

 

[Monini92]

Mam to samo...nawet wczoraj do męża to mówiłam w pepco....

Haha to ja mam inaczej. Więcej rzeczy mi się podoba dla dziewczynek

 

[Niedługo mama]

Plastry emka super, też ich używam.

A to zdejmujesz dopiero podczas szczepienia? Bo u mnie się pielęgniarka mądrowała że przecież musisz wiedzieć gdzie ona zaszczepi. A Ty szczepisz sanepidowskimi szczeponkami, dobrze pamiętam?