reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Translokacja chromosomow

Hej! :) Dziękuje, że się odezwałaś i podzieliłas swoimi doświadczeniami :) Chciałam poznać osoby borykające sie z tym problemem żeby przeczytać, że im się udało, że wszystko kończy się dobrze....ale tutaj bajka się kończy, życie depcze wyobraźnie. Niesamowite, że Twoja mama nie ronila i urodziła Ciebie :) ja próbuję obmyslec plan działania....nie wyobrażalam sobie życia bez dzieci.... :(
Ja się pogodziłam, na razie cieszymy się z mężem z takiego życia jakie mamy. Jeśli nie uda się naturalnie to pomyślimy o adopcji za kilka lat ale to też takie gdybanie. Liczę trochę na taki cud jak u mojej mamy ale wiadomo, można się przeliczyć. ;)
 
reklama
Jest na FB międzynarodowa grupa osób z translokacjami. Wiele wsparcia, wiele historii. Niestety to kwestia szczęścia. Wiele osób próbuje latami, ma po 10-20 strat, inni mają 1-2-3dzieci i kilka strat pomiędzy, są tacy, którzy mają straty i dzieci niestety obarczone mniej lub bardziej poważnymi chorobami genetycznymi. Na to wszystko trzeba mieć niestety baczenie, że to loteria i nikt ni da gwarancji. Większość osób tam decyduje się na ivf z pgd, ale niestety wiele z nich ma wszystkie zarodki wadliwe, nawet w obrębie innych chromosomów. Tam zdałam sobie sprawę, jak wielkie to szczęście mieć zdrową ciążę.
 
Witam, mogę prosić link do tej grupy na Facebooku. Ja mam translokację 11 oraz 22 chromosomu. Jest tutaj mężczyzna który ma podobna? Żona raz poroniła, pierwsza próba inv wraz z badaniem zarodków nieudana. Wszystkie z wada genetyczna.
 
Dziewczyny, jesteście?
Ja mam zdrowego 5 letniego chlopca. Gdy mial 3 lata zaczelismy sie starać o kolejne dziecko i tu sie zaczęło.. Poroniłam juz 5 razy, 3 razy samoistnie, do 7 tygodnia, 2 razy mialam zabieg (8 tydzień). Niedawno zrobilismy z mezem badanie kariotypu i okazał sie, że mąż ma translokacje zrównoważona pomiedzy chromosomem 7 i 11.. Nie wiem co teraz robić. Podobno mamy 10% na chore dziecko. Czekam jeszcze na wyniki z trombofilii wrodzonej, czy nie ma jeszcze dodatkowego czynnika wywołującego poronienia.. A jakie są Wasze historie?
Mi się wreszcie udało.
Po 5 poronieniech ( 3 zatrzymane i , 2 ciążę biochemiczne) z 6 ciąży mam córkę.
Za pół roku zaczynam starania o rodzeństwo, oby poszło lepiej.
 
Mi się wreszcie udało.
Po 5 poronieniech ( 3 zatrzymane i , 2 ciążę biochemiczne) z 6 ciąży mam córkę.
Za pół roku zaczynam starania o rodzeństwo, oby poszło lepiej.
Anna 1988 życzę Ci powodzenia w staraniach!! Ja po 4 ciążach biochemicznych. Od tego cyklu zaczynamy intensywne starania naturalne, z zastrzykiem Pregnyl na pęknięcie pęcherzyka, clexane od owulacji, acardem, progesteronem i suplami dla narzeczonego. Bo oprócz translokacji jak widać po zestawie leków mamy jeszcze inne problemy :) Mamy wsparcie wspaniałej Pani doktor, która zachęciła do starań naturalnych. Kilka miesięcy poprobujemy tak mając wiarę i nadzieję, że nam się uda. Jeżeli się nie uda to za jakiś czas in vitro z badaniem zarodków.
 
Anna 1988 życzę Ci powodzenia w staraniach!! Ja po 4 ciążach biochemicznych. Od tego cyklu zaczynamy intensywne starania naturalne, z zastrzykiem Pregnyl na pęknięcie pęcherzyka, clexane od owulacji, acardem, progesteronem i suplami dla narzeczonego. Bo oprócz translokacji jak widać po zestawie leków mamy jeszcze inne problemy :) Mamy wsparcie wspaniałej Pani doktor, która zachęciła do starań naturalnych. Kilka miesięcy poprobujemy tak mając wiarę i nadzieję, że nam się uda. Jeżeli się nie uda to za jakiś czas in vitro z badaniem zarodków.
Mi starania zajęły 1,5 roku.
Starając się brałam: prenatal uno, dha, koenzym Q10 forte, acard, berberyna.
Od pozytywnego testu odstawiłam koenzym i berberyne a zaczynałam brać clexane i encorton.
Nie wiem na ile to pomogło a na ile to szczęście.
Trzymam kciuki za Ciebie i nie zapomnij wrócić i podzielić się z nami dobra nowiną [emoji16]
 
W przypadku translokacji ciąża to zawsze kwestia szczęścia. Leki tu nic nie dadzą, jeśli zarodek jest wadliwy :(
 
W przypadku translokacji ciąża to zawsze kwestia szczęścia. Leki tu nic nie dadzą, jeśli zarodek jest wadliwy :(
Tak, oczywiście masz racje. Ale te leki to z moimi innymi problemami, mutacja pai i mthfr w homozygocie, niepekajace pęcherzyki Graafa z niedomoga ciałka żółtego. U mnie nakłada się więcej czynników, które prowadzą do poronień niż tylko translokacja.
 
reklama
Mi starania zajęły 1,5 roku.
Starając się brałam: prenatal uno, dha, koenzym Q10 forte, acard, berberyna.
Od pozytywnego testu odstawiłam koenzym i berberyne a zaczynałam brać clexane i encorton.
Nie wiem na ile to pomogło a na ile to szczęście.
Trzymam kciuki za Ciebie i nie zapomnij wrócić i podzielić się z nami dobra nowiną [emoji16]
Oh mam nadzieję, że wroce z dobrymi wieściami. Idę jak na wojnę :) na pewno będzie to walka....Też biore prenatal uno. O koenzymie Q10 i berberynie w staraniach nie słyszałam. W czym pomaga? Jakie masz wskazania do encortonu? Coś z immuno? Sorki za inwigilację. Ale zawsze z takich informacji próbuje wyciągnąć coś dla siebie, coś co mogłam przeoczyć.
Anno wierzę, że uda się Wam z rodzeństwem!
 
Do góry