reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Teściowie co dalej

wypisz wymaluj jak dziecko takie rozbuchane ( teściowa znaczy się ), nóżką potupać, nawrzeszczeć a jak to nie działa to się rozbeczeć i czekać na współczucie.

Mówię ci kompletnie to olewaj. Odwracaj się na pięcie i bez jednego słowa idż w swoja stronę. Nie dawaj się wciagnąć w przegadywanki. A jak zaczyna beczeć to daj jej co najwyżej husteczki, ale pod żadnym pozorem się nie odzywaj. A jak zaczynają szantażować zawałami to dajcie karteczkę z numerem telefonu do kardiologa. Niech widzą że na was to kompletnie nie działa.
Oni mają takie myślenie jak to ludzie starsi na wsi, że jak sie człowiek zwiąże z osobą ktora mieszka na wsi to musi tu zostać do śmierci, i że najstarszy z domu musi jak oni to określają rządzić... Tak teściowa to niezła manipulatorka ja to już dawno zobaczyłam..
 
reklama
Tylko co z dziećmi? młodsza jest malutka to nie powie że chce do dziadka ale starszak? sam nie pójdzie a dziadki nie chcą do niego przyjść na górę. no przecież nie pójdę
 
Ostatnia edycja:
Oni mają takie myślenie jak to ludzie starsi na wsi, że jak sie człowiek zwiąże z osobą ktora mieszka na wsi to musi tu zostać do śmierci, i że najstarszy z domu musi jak oni to określają rządzić... Tak teściowa to niezła manipulatorka ja to już dawno zobaczyłam..
Nie, to nie jest myślenie starszych ludzi ze wsi. Moje babcie są po 80, pochodzą ze wsi gdzie było po 300 mieszkańców i nigdy w życiu nie powiedzieli nic takiego moim rodzicom. Wyjechali na Śląsk, ojciec był jedynym synem, u mamy też same siostry i nikt im nie narzucał, że muszą cokolwiek zrobić i mają zobowiązania wobec moich dziadków, czy to z jednej czy z drugiej. Raczej martwili się czy sobie poradzą tak daleko od domu i w mieście bez rodziny.
Jak dla mnie twoja teściowa jest chora na głowę i nie ma nic wspólnego to z jej pochodzeniem.
Ja osobiście bym zadzwoniła na policję, że dorobili sobie klucz, bo to jest włamanie, jeżeli chodzą po waszej części oraz nie mogą tak po prostu zabraniać wam palić w piecu.
 
ja pirolę... sorry ale to jest naprawdę chore. Uwierz mi że ciebie rozumiem bo też jestem ze wsi i wiem jak to wygląda, zwłaszcza na takich wsiach w głuszy gdzie cywilizacja jeszcze nie dociera .. albo dociera ale te starsze pokolenia mają już zakodowane kody które przekazało im poprzednie takie samo pokolenie.
A nie macie możliwiści przeprowadzić się np do twoich rodziców czy do kogoś innego kto mógłby wam chociaż coś wynająć ?
Mój dobry znajomy miał podobną sytuację ze swoimi teściami, mało tego on musiał sam zadbać o opał na cały dom, a mieszkał tam jeszcze ich szwagier.
Dom dopiero był w planach. Wyprowadzili się do babci, ciasno bardzo ciasno mieli, ale też nie umieli wytrzymać. Musieli tak 4 lata wytrzymać, w jednym pokoju. Ale się doczekali.

Wy też musicie to po prostu jakoś przeczekać
 
Kochana uciekajcie stamtąd jak najszybciej dla dobra swojego i swoich dzieci !!!

Nie daj się, nie pozwól by doprowadzili Cię do depresji, starszne jest to co Wam robią...
Jestem całym serduszkiem za Wami, pamiętajcie macie siebie !

Odwracaj się Kochana na pięcie, nie reaguj... podczas wyprowadzki śmiej im się w japy :)
 
Tylko co z dziećmi? młodsza jest malutka to nie powie że chce do dziadka ale starszak? sam nie pójdzie a dziadki nie chcą do niego przyjść na górę. no przecież nie pójdę z nim.
teraz pojawił się problem jak im powiedzieliśmy o wyprowadzce bo na dole teściowie mają kotłownie i nawet w piecu nie rozpalą robią taki bunt, jak mąż tamtędy przechodzi to odrazu wyzwiska i awantury, sama też nie pójdę bo mam miesięczne dziecko.

Co to za dziadkowie ze w ramach buntu nie palą w piecu a w domu dzieci ??? O matko co za ludzie 😡😡😡
Dziecko tez przecież widzi co się dzieje i jak Was traktują , ich obecność nie jest mu potrzebna... trzeba znaleść sposób,by jakoś chciał ich widzieć jak najmniej...
A gdy oni mówią, ze Twoi rodzice go nie kochają od razu reaguj, mów stanowczo ze kłamią a tak nie można ...
 
tak wiem, ale to jeszcze chwile potrwa i jak sie zachowywać?
Teściowie zaczęli używać szantażu emocjonalnego np. Ojciec przez was zawału dostanie, jak możecie zostawiać starego ojca itp teksty. Teściowa w kłótni stwierdziła że lepiej jakbyśmy się rozwiedli, że przyszłam zniszczyć ich rodzinę. Widzę że za wszelką cenę chcą zatrzymać mojego męża przy sobie. Opowiadają po swojej rodzinie i sąsiadach jaka to jestem zła. przestałam do nich schodzić kiedy zaczęli mnie obrażać..

Niech sobie rozpowiadają a Ty wiesz co możesz zrobić ? Nagrywać co oni mówią .... i zdemaskować ich przed rodziną i sąsiadami :) zrób to Kochana
 
Kochana uciekajcie stamtąd jak najszybciej dla dobra swojego i swoich dzieci !!!

Nie daj się, nie pozwól by doprowadzili Cię do depresji, starszne jest to co Wam robią...
Jestem całym serduszkiem za Wami, pamiętajcie macie siebie !

Odwracaj się Kochana na pięcie, nie reaguj... podczas wyprowadzki śmiej im się w japy :)
Oni mają tak silną chęć kontroli naszego życia że niszczą nasze małżeństwo. Ja nie byłam tak wychowana w obowiązku mówienia i spowiadania się ze wszystkiego.
W tym tygodniu odbieramy klucze do naszego nowego domu, teraz tylko szybko wykończyć i wyprowadzamy się. Obiecałam sobie że nigdy nie będę taką teściową dla partnerów moich dzieci.
 
Nie, to nie jest myślenie starszych ludzi ze wsi. Moje babcie są po 80, pochodzą ze wsi gdzie było po 300 mieszkańców i nigdy w życiu nie powiedzieli nic takiego moim rodzicom. Wyjechali na Śląsk, ojciec był jedynym synem, u mamy też same siostry i nikt im nie narzucał, że muszą cokolwiek zrobić i mają zobowiązania wobec moich dziadków, czy to z jednej czy z drugiej. Raczej martwili się czy sobie poradzą tak daleko od domu i w mieście bez rodziny.
Jak dla mnie twoja teściowa jest chora na głowę i nie ma nic wspólnego to z jej pochodzeniem.
Ja osobiście bym zadzwoniła na policję, że dorobili sobie klucz, bo to jest włamanie, jeżeli chodzą po waszej części oraz nie mogą tak po prostu zabraniać wam palić w piecu.
To chyba zależy od człowieka i jego podejścia. Teściowie wychodzą z takiego założenia ze ktoś musi na gospodarce zostac tylko że my otwarcie mówiliśmy że jak tesciowa chce to niech sobie trzyma co jej się podoba ale my przy tym chodzic nie będziemy.. ewentualnie możemy czasem pomóc. Zazdroszcze takiego podejścia babci ale wiem ze tacy ludzie zdarzają się często np moi dziadkowie też nigdy nikomu nie kazali ze sobą mieszkać.
 
reklama
Co to za dziadkowie ze w ramach buntu nie palą w piecu a w domu dzieci ??? O matko co za ludzie 😡😡😡
Dziecko tez przecież widzi co się dzieje i jak Was traktują , ich obecność nie jest mu potrzebna... trzeba znaleść sposób,by jakoś chciał ich widzieć jak najmniej...
A gdy oni mówią, ze Twoi rodzice go nie kochają od razu reaguj, mów stanowczo ze kłamią a tak nie można ...
Też bym chciała żeby widział ich jak najmniej ale jak juz sie z nimi widzi to wszystko kontroluje zeby nie gadali mu żadnych glupot.
Teściowa przed weekendem przyszla i przeprosiła mnie że mnie obrażała ale ja jej nie wierzę i myślę że ona coś kombinuje..
Za każdym razem jak coś głupiego gadają to reaguję. Jak zaczyna się jakies obrażanie mnie to od razu biorę dziecko i wychodzę.
Takie dziadki na pokaz, z dzieckiem sie nie pobawią ale jak ktos przyjdzie do nich to chcą się popisać jacy oni dobzi są.. z tym paleniem w piecu nie wymagam tego od nich ale zawsze palili i nie było problemu a nagle teraz jest, mąż całymi dniami pracuje a mi samej ciezko jest pójść rozpalić przy malym dziecku. Jeszcze jak im argumentowaliśmy ze sie wyprowadzamy bo trochę nam ciasno i chcemy żeby dzieci miały swoje pokoje to teść sie zasmiał że na korytarzu by się dzieci wychowały i by było dobrze.. to mu powiedzialam ze my mamy większe ambicje niż on..
 
Do góry