reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

reklama
Przed finałem zagnieżdzenia już jakąś tam betę wydziela ale zaczyna się podwajać dopiero jak cały proces się zakończy dlatego lekarze tak zalecają.
Edit: Czyli reasumując jeżeli kobieta ma fazę lutealną 12dniową to taki test może wyjść pozytywny dopiero w dniu @ jeśli samo zagnieżdzenie też trwało kilka dni
No właśnie i dlatego mnie martwi moja 11-dniowa faza lutealna, że jak zagnieżdżać się zacznie np 7dpo, to już nie zdąży przed @ się doczepić na stałe, a wiadomo już wtedy progesteron też leci w dół...
 
No właśnie i dlatego mnie martwi moja 11-dniowa faza lutealna, że jak zagnieżdżać się zacznie np 7dpo, to już nie zdąży przed @ się doczepić na stałe, a wiadomo już wtedy progesteron też leci w dół...
Progesteron wszystkim leci w dół od 7dpo :) nie przejmuj się, zdąży ;)
 
Pamiętajcie, że zagnieżdżenie to po prostu matematyka. Do zagnieżdżenia zdolna jest tylko blastocysta, a takie stadium zarodek osiąga mniej więcej w 5 dobie. Od tego czasu średnio potrzeba 2 doby na zagnieżdżenie. Dlatego na przykład w przypadku in vitro 3 dniowy zarodek potrzebuje 4 dni na implantacje, a 5 dniowy tylko 2.
Dlatego właśnie nie jest pożądana późna implantacja bo to może świadczyć o zbyt wolnym dojrzewaniu zarodka. Oczywiście jest jakaś tolerancja właśnie tych mniej więcej 2 dni czyli powiedzmy implantacja 6 do 9 dnia po owulacji (po 9 zagrożenie poronieniem wzrasta) plus jakieś 2 doby na wykrycie bety we krwi.
 
reklama
Do góry