Ja też bardziej ku książkom, ale mam zboczenie zawodowe przy czytaniu ;-) Co lubisz?
W sumie ja z wykształcenia pedagog

przebranżowiłam się po 30. Zboczenie zawodowe mam zwłaszcza w kwestii ortografii i interpunkcji

a czytać lubię przeróżne gatunki ale chyba najbardziej z zagadką w tle. Przerobiłam Coelho, Zafona, Krajewskiego, Cobena, Kinga... Jejku, dnia by mi brakło żeby wymieniać. Ogólnie mam taki swój rytuał, że raz w miesiącu kupuję sobie nową książkę

może ktoś się zaśmiać ale wolę to niż kosmetyki i ciuchy. To takie moje

i lubię do książek wracać. Z dzieciństwa pamiętam Pollyanna, Braci Lwie Serce, Tajemniczy Ogród. .... Rozmarzyłam się. Teraz czytam Gdzie śpiewają raki. Polecam
Witam się w słoneczny piątek!
Odnośnie aktualnego tematu, nie ma chyba par, w których by wszystko było idealnie. Sama ostatnio przerabiam problemy ze starym, oddaliliśmy się nieco od siebie ze względu na zmartwienia- każde je sobie przeżywa w swojej głowie, po swojemu. Trudno jest przez to wykrzesać z dnia jakąś miłą chwilę dla pielęgnacji związku, np. seks, wspólna kolacja, czy rozmowa, która by nie polegała na wzajemnym dołowaniu się. Wczoraj spontanicznie prosto z zakupów pojechaliśmy na randkę (spontanicznie czyt. stary w dresie, ja bez makijażu) do kina na nowego Top Guna i coś zjeść. Odetchnęłam z ulgą, tęskniłam za takimi nami, bo zły stan ciągnął się już drugi miesiąc.
Powiem Wam szczerze, że my się nie kłócimy tak na noże i z krzykami



serio, wiem jak to brzmi ale naprawdę ja jestem taką gadułą i nie lubię się obrażać, że zaraz potrafię doprowadzić sytuację do normy. Mamy czasem gorsze dni, chwile, tygodnie ale zawsze razem.Mamy swoje aktywności, osobnych znajomych, przestrzeń. Mamy tradycję, że raz w miesiącu jemy na mieście i cieszymy się sobą. Sytuacja trochę się zmieniła odkąd mieszka z nami moja siostra ale przygarnęliśmy ją i teraz bierze z nami udział w weekendowych tradycjach.
Polecam Wam, jakkolwiek to brzmi, wdrożenie w życie ciuteczkę egoizmu.
Przeżywam z Wami Wasze radości i smutki i naprawdę nawet jak ginę na kilka dni i nie piszę to wszystko czytam i wspieram Was myślami
