reklama
Dostałam coś do picia z makrogolem,jedynie co to nie mam po tym wzdęć. Boje się też pić te specyfiki ,niby doktorka wyraziła na to zgodę ,ale jakoś nie ufam sama sobie 
Zaparcia zaczęły mi się w ciąży z córką ,ale to było 6lat temu,później bywało różnie,raz lepiej raz gorzej,ale było w miarę ok


żeby makrogol działał MUSISZ dużo pić. Działanie makrogolu to ściąganie wody do jelit, by rozluźnić masy kałowe. By mógł działać trzeba dużo pić. Najlepiej 3 l na dobę. Dużo kiszonek polecam. A pół litra soku z kapusty raczej nie zawodzi. Pilnuj picia. Do tego dieta. Nią można dużo wyregulować .Dostałam coś do picia z makrogolem,jedynie co to nie mam po tym wzdęć. Boje się też pić te specyfiki ,niby doktorka wyraziła na to zgodę ,ale jakoś nie ufam sama sobieZaparcia zaczęły mi się w ciąży z córką ,ale to było 6lat temu,później bywało różnie,raz lepiej raz gorzej,ale było w miarę ok
Madzia86G
Fanka BB :)
U mnie ( też się strasznie męczyłam ale aż tyle dni bym nie wytrzymała
) śliwki uregulowały wszystko, ale po prawie 2 tygodniach.
Codziennie rano i wieczorem po 5-6 śliwek moczonych w wodzie popitych od razu szklanką wody.
Lactulosum podobno genialnie się sprawdza.

Codziennie rano i wieczorem po 5-6 śliwek moczonych w wodzie popitych od razu szklanką wody.
Lactulosum podobno genialnie się sprawdza.
Różnie. U mnie nie do końca. Musiałam brać podwójną dawkę, a smak dla mnie nie był najlepszy. No i lactulosa działa drażniąco na jelita.U mnie ( też się strasznie męczyłam ale aż tyle dni bym nie wytrzymała) śliwki uregulowały wszystko, ale po prawie 2 tygodniach.
Codziennie rano i wieczorem po 5-6 śliwek moczonych w wodzie popitych od razu szklanką wody.
Lactulosum podobno genialnie się sprawdza.
Madzia86G
Fanka BB :)
ja po lactu sięgać nie musiałam , śliwki w końcu dały radę ale fakt faktem pół ciąży je wcinałam.Różnie. U mnie nie do końca. Musiałam brać podwójną dawkę, a smak dla mnie nie był najlepszy. No i lactulosa działa drażniąco na jelita.
Dostałam takiego wstrętu do nich że obecnie nawet tych świeżych śliwek nie mam ochoty jeść ( a lubię śliwki

makrogol nie wchlania sie w jelitach. Zmiekcza tylko stolec i pobudza perystaltyke do wydalenia go. Ja na poczatku ratowalam sie lactuloza, jak tydzien sie nie wyproznialam.Dostałam coś do picia z makrogolem,jedynie co to nie mam po tym wzdęć. Boje się też pić te specyfiki ,niby doktorka wyraziła na to zgodę ,ale jakoś nie ufam sama sobieZaparcia zaczęły mi się w ciąży z córką ,ale to było 6lat temu,później bywało różnie,raz lepiej raz gorzej,ale było w miarę ok
reklama
ja tak miałam z burakami, w ciąży same w godziły, ale po że 2 lata nie tknelam. Po lactulose że 2 razy musiałam sięgnąc. O zaparcia h więcej nauczyłam się przy coreczceja po lactu sięgać nie musiałam , śliwki w końcu dały radę ale fakt faktem pół ciąży je wcinałam.
Dostałam takiego wstrętu do nich że obecnie nawet tych świeżych śliwek nie mam ochoty jeść ( a lubię śliwki... tzn lubiałam ) .
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 546
Podziel się: