reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

reklama
Znaczy wiecie jak dla mnie to możecie wierzyć nawet w pozytywny test ciążowy w 175 dniu po owulacji. Nic mi do tego.
Natomiast 8 dpo test ciążowy jak najbardziej ma prawo wyjść pozytywny. A na przykład najnowsze wytyczne mówią o odstawianiu leków jeśli do 10 dpo nie ma pozytywnej bety żeby zminimalizować ryzyko późnego zagnieżdżenia.
Zostawiam do przemyślenia i ide pracować
 
@lady_in_blue jaki dalszy plan? Przystępujecie od razu do działania czy dajecie sobie chwilę przerwy? 🥺
I czy będzie powtórka za dwa trzy dni czy już wszystko jasne? 🥺💔
Najpierw SMS do lekarza i zobaczę czy każe mi to jeszcze powtórzyć czy odstawić leki. W poniedziałek jesteśmy umówieni na badania genetyczne - kiry i hlac, bo tego nie robiliśmy i będę spokojniejsza jak będę wiedzieć.

Myślę że w najbliższym cyklu drugi transfer, chyba że lekarz będzie miał jeszcze jakiś pomysł i chciał coś sprawdzić. Ale w zasadzie to co zostało to brnięcie w immunologię a ja w szczepienia limfocytami nie wierzę szczerze mówiąc. 🤷
 
Znaczy wiecie jak dla mnie to możecie wierzyć nawet w pozytywny test ciążowy w 175 dniu po owulacji. Nic mi do tego.
Natomiast 8 dpo test ciążowy jak najbardziej ma prawo wyjść pozytywny. A na przykład najnowsze wytyczne mówią o odstawianiu leków jeśli do 10 dpo nie ma pozytywnej bety żeby zminimalizować ryzyko późnego zagnieżdżenia.
Zostawiam do przemyślenia i ide pracować
Beta z krwi w 10dpo to coś innego niż test z moczu 8dpo. Mnie chodzi jedynie o to, że mówisz, że zdarza się to często, że 8dpo sikaniec jest pozytywny :D
 
przeczytałaś ta cała pracę, co ostatnio wstawialas ? Masz jakieś wnioski ?
I najważniejsze- czy zmieniasz coś u siebie w kolejnym cyklu starań?

Przeczytałam prawie całą i mój wniosek był.... "kurvva jakie to robienie dzieci jest trudne" 😂 wychodzi na to, że nie tylko trzeba trafić z seksem ale jeszcze endometrium ma jakieś 3 dni w cyklu dobry humor na tyle żeby przyjąć zarodek i to o ile zarodek był super kuszący. No dramat 😂
Planów nie mamy w sumie żadnych. No może w następnym cyklu spróbujemy w końcu uprawiać seks 😂
 
Przeczytałam prawie całą i mój wniosek był.... "kurvva jakie to robienie dzieci jest trudne" 😂 wychodzi na to, że nie tylko trzeba trafić z seksem ale jeszcze endometrium ma jakieś 3 dni w cyklu dobry humor na tyle żeby przyjąć zarodek i to o ile zarodek był super kuszący. No dramat 😂
Planów nie mamy w sumie żadnych. No może w następnym cyklu spróbujemy w końcu uprawiać seks 😂
Nie 3 dni a 48h według niektórych badań xD
 
Beta z krwi w 10dpo to coś innego niż test z moczu 8dpo. Mnie chodzi jedynie o to, że mówisz, że zdarza się to często, że 8dpo sikaniec jest pozytywny :D

Bo zdarza się często.
Mamy tu kilka szczęśliwych ciężarówek, które taki test miały o na szczęście mają zdrowe prawidłowo rozwijające się ciążę i niestety kilka takich, które miały późno pozytywna bete i ciążę poroniły. No jak kogoś nie koniecznie przekonują dostępne artykuły na ten temat to może chociaż nasze laski przekonają 😂
 
Najpierw SMS do lekarza i zobaczę czy każe mi to jeszcze powtórzyć czy odstawić leki. W poniedziałek jesteśmy umówieni na badania genetyczne - kiry i hlac, bo tego nie robiliśmy i będę spokojniejsza jak będę wiedzieć.

Myślę że w najbliższym cyklu drugi transfer, chyba że lekarz będzie miał jeszcze jakiś pomysł i chciał coś sprawdzić. Ale w zasadzie to co zostało to brnięcie w immunologię a ja w szczepienia limfocytami nie wierzę szczerze mówiąc. 🤷
Czyli nie ustajemy w trzymaniu kciuków!!!! ❤️
 
reklama
Do góry