reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2023

Dobra dziewczyny, które nie załapały się na listę prywatnego wątku, a chcą tam być. Będę aktualizowała obecną listę, więc proszę o info, jeśli chcecie się dopisać.
To już raczej będzie ostatnia szansa dopisania się, bo wchodzimy tam na prywatne tematy i chcemy mieć zaufane grono :)
Ja się zgłaszałam już jakiś czas temu, ale chyba nikt mnie nie dodał, bo nie mam żadnego powiadomienia. Także jeśli jest taka możliwość to bardzo proszę.

A dziewczyny jakie macie te detektory? Ja nie używałam w 1 ciąży, ale pewnie byłabym spokojniejsza gdybym używała i młoda ostatnio pytała czy będzie mogła posłuchać. Polecicie coś?
 
reklama
Dzięki dziewczyny 🙂 Poczytam sobie o nich. Ja jestem totalnie zielona, coś tam kiedyś czytałam, ale po ponad 5 latach wypadłam z obiegu jeśli chodzi o te bobasowe sprawy albo przy 1 ciąży miałam po prostu więcej czasu żeby czytać i szukać 😁 Pamiętam, że miałam w koszyku prenumeratę Mamo to ja i jeszcze sporo książek od starszych koleżanek i jak musiałam leżeć to czytałam wszystko, a moja mama patrzyła się na mnie jak na świruskę kiedy mówiłam, że tego mi nie wolno i tego też nie 🙈
 
Ja w pierwszej ciąży nie miałam detektora i w tej raczej też nie kupię... Jestem z tych, które taki sprzęt może tylko doprowadzić do nerwicy. Już podejrzewam co by było jakbym nie znalazła tętna. W pierwszej ciąży miałam już upatrzony konkretny detektor ale zrezygnowałam, w tej nawet nie planuje kupować. Ale w sumie teraz jestem o wiele spokojniejsza o dziecko. Jakoś tak inaczej się czuje z myśla ze jedna dzidzie już mam. Wtedy w pierwszej ciąży strasznie się wszystkim przejmowałam, bo byłam już po stratach, a ta ciąża była dla mnie ważniejsza niż wszystko inne
 
Dzięki dziewczyny 🙂 Poczytam sobie o nich. Ja jestem totalnie zielona, coś tam kiedyś czytałam, ale po ponad 5 latach wypadłam z obiegu jeśli chodzi o te bobasowe sprawy albo przy 1 ciąży miałam po prostu więcej czasu żeby czytać i szukać 😁 Pamiętam, że miałam w koszyku prenumeratę Mamo to ja i jeszcze sporo książek od starszych koleżanek i jak musiałam leżeć to czytałam wszystko, a moja mama patrzyła się na mnie jak na świruskę kiedy mówiłam, że tego mi nie wolno i tego też nie 🙈

E tam Swiruske. Chcialas sie przygotowac na tyle na ile daja mozliwosci dzisiejszych czasow i ja to rozumiem:-) nie koniecznie pokolenie naszych mam i tesciowych. Teraz masz doswiadczenie i bedziesz bazowac na swoich przezyciach zapewne juz bez literatury :-)
Na mnie sie zawsze dziwnie patrza jak mowie ze czegos mi nie wolno. Zazwyczaj ciastka ciasta czy slodkosci - ale jak to? 🤦‍♀️ ludzie sa dziwni 🤪
Ja w pierwszej ciąży nie miałam detektora i w tej raczej też nie kupię... Jestem z tych, które taki sprzęt może tylko doprowadzić do nerwicy. Już podejrzewam co by było jakbym nie znalazła tętna. W pierwszej ciąży miałam już upatrzony konkretny detektor ale zrezygnowałam, w tej nawet nie planuje kupować. Ale w sumie teraz jestem o wiele spokojniejsza o dziecko. Jakoś tak inaczej się czuje z myśla ze jedna dzidzie już mam. Wtedy w pierwszej ciąży strasznie się wszystkim przejmowałam, bo byłam już po stratach, a ta ciąża była dla mnie ważniejsza niż wszystko inne

Zawsze straty rzutuja na nasze myslenie. Ja jakos tez jestem spokojniejsza.... do tygodnia po badaniach usg, pozniej zaczynam sie stresowac 🥴
 
Dobra dziewczyny, które nie załapały się na listę prywatnego wątku, a chcą tam być. Będę aktualizowała obecną listę, więc proszę o info, jeśli chcecie się dopisać.
To już raczej będzie ostatnia szansa dopisania się, bo wchodzimy tam na prywatne tematy i chcemy mieć zaufane grono :)
Jeśli można, to ja chętnie. Byłam tu od nie tak dawna, ale miło mi było czytać co u Was i pisać z Wami.
Odkąd się przeniosłyście zrobiło się cicho i też przestałam pisać. Dopiero dziś mnie podkusiło, żeby jednak zajrzeć : )
 
Dobra dziewczyny, które nie załapały się na listę prywatnego wątku, a chcą tam być. Będę aktualizowała obecną listę, więc proszę o info, jeśli chcecie się dopisać.
To już raczej będzie ostatnia szansa dopisania się, bo wchodzimy tam na prywatne tematy i chcemy mieć zaufane grono :)
ja bym bardzo chciała znaleźć się w takim prywatnym wątku! ❤️
 
Ja w pierwszej ciąży nie miałam detektora i w tej raczej też nie kupię... Jestem z tych, które taki sprzęt może tylko doprowadzić do nerwicy. Już podejrzewam co by było jakbym nie znalazła tętna. W pierwszej ciąży miałam już upatrzony konkretny detektor ale zrezygnowałam, w tej nawet nie planuje kupować. Ale w sumie teraz jestem o wiele spokojniejsza o dziecko. Jakoś tak inaczej się czuje z myśla ze jedna dzidzie już mam. Wtedy w pierwszej ciąży strasznie się wszystkim przejmowałam, bo byłam już po stratach, a ta ciąża była dla mnie ważniejsza niż wszystko inne
głupio napisałam. Nie w pierwszej ciąży, a w żadnej że wszystkich czterech nie miałam tego urządzenia.
 
reklama
Do góry