Nasturtium
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2022
- Postów
- 10 809
Ja po tym mam zawsze jakieś atrakcjeA mi się marzy szampan ten "ruski" jaaaa, pije go tylko raz w roku i smakuje mi wyśmieniciei mam takiego smaka na niego, że poezja
![]()


Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja po tym mam zawsze jakieś atrakcjeA mi się marzy szampan ten "ruski" jaaaa, pije go tylko raz w roku i smakuje mi wyśmieniciei mam takiego smaka na niego, że poezja
![]()
Dokładnie tak samo mam zawszeMnie to dziwi wszystko, my zawsze mieliśmy tego samego MAX kolejnego dnia. Nie wiem co oni z tym nasieniem robią tyle czasu
Ej ja rok temu miałam jakąś dziwną opcję, że normalnie impreza sylwestrowa, cośtam wypiłam ale byłam trzeźwa, wyszliśmy pod blok, wypiłam parę łyków ruskiego szampana i KONIEC!!! Nogi z waty, Stary mnie prowadził, pamiętam tylko jak się wyjebałam na klatce i nic wiecej!!! Nie wiem o co chodziło... Szapman był od kumpla z butelki z której sam pił więc żadnych krzywych akcji
tak, też wybieram inne, przykro mi było skończyć imprezę o północy mimo, ze naprawde nie byłam pijana...Dokładnie tak samo mam zawsze. Dodam, że głowę mam podobno „mocną”. Także wolę inne napoje
.
Ja to kiedyś poczyniłam taki hit, że szampana (tzn. wino musujące) popiłam mlekiem. Niezapomniane doznaniatak, też wybieram inne, przykro mi było skończyć imprezę o północy mimo, ze naprawde nie byłam pijana...
my idziemy do mojego brata i jego żonyJakie plany na sylwestra macie?
Ja od razu odpowiem, że żadnych, total chill i nic więcej mi do szczęścia nie trzeba.
Ja parę lat temu w końcu wypiłam lampkę szampana bo już nie karmiłam i miałam reakcję uczuleniową. Czułam jak puchnie mi twarz.... trochę się wystraszyłamMnie to dziwi wszystko, my zawsze mieliśmy tego samego MAX kolejnego dnia. Nie wiem co oni z tym nasieniem robią tyle czasu
Ej ja rok temu miałam jakąś dziwną opcję, że normalnie impreza sylwestrowa, cośtam wypiłam ale byłam trzeźwa, wyszliśmy pod blok, wypiłam parę łyków ruskiego szampana i KONIEC!!! Nogi z waty, Stary mnie prowadził, pamiętam tylko jak się wyjebałam na klatce i nic wiecej!!! Nie wiem o co chodziło... Szapman był od kumpla z butelki z której sam pił więc żadnych krzywych akcji
To pewnie tu miała zastosowanie ta słynna zasada o mieszaniu alkoholitak, też wybieram inne, przykro mi było skończyć imprezę o północy mimo, ze naprawde nie byłam pijana...
Mamy ognisko, ale sami dla siebie robimy. Żadnych gości.Jakie plany na sylwestra macie?
Ja od razu odpowiem, że żadnych, total chill i nic więcej mi do szczęścia nie trzeba.