Avy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2022
- Postów
- 5 003
Mam przeogromną nadzieję, że u Ciebie nie będzie potrzeby wizyty w klinicedziękuję za te słowa. Przyznam, że zastanawialam się nad klinika od dwóch tygodni, ale bałam się, że nas wyśmieją w 7cs. Ale mam pisemne zalecenia od gina, żeby tam się udać, podniosła mnie też na duchu jak jej powiedziałam o moich obawach, że my w zasadzie właśnie ze względu na wiek kwalifikujemy się do głębszej diagnostyki już po 6cs, tym bardziej, że u mnie są jakieś problemy, więc po negatywnych testach po prostu nas umówię i zobaczymy co powiedzą.
Chociaż po tym wczorajszym usg znów nabrałam nadziei, że może się uda. No bo jak statystycznie jest 20% (?) szans, to my przy trzech ciałkach żółtych mamy 60%, nie?Nawet przy takim no nie fantastycznym endo 6mm mam duże większe szanse niż w poprzednim cyklu i tego się trzymam, przynajmniej dzisiaj
![]()
My trafiliśmy do kliniki po 6cs. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że ktoś mógłby mnie wyśmiać. Wreszcie czuję się odpowiednio zaopiekowana. Gdyby nie to, że trafiłam na monitoring do gina w miejscu, gdzie pojechałam na urlop to chyba nadal chodziłabym do tego samego, który ewidentnie nie chciał robić stymulacji owulacji.
@Bolilol oby moja rada Ci się nie przydała. Ale do wszystkich dziewczyn, które mają podobny dylemat: jeśli po wstępnej diagnostyce wiecie, że jest jakiś problem, albo macie poczucie, że wasz gin nie daje rady to naprawdę nie zwlekajcie, bo to tylko strata czasu.
Edit: skierowania do kliniki nie mieliśmy.