Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
nie wiem, dla mnie to masakra. Nie mogę patrzeć na wbijanie igieł, wenflon to najgorszy koszmar, itd. Nawet jak kota muszę trzymać do zastrzyku, to mi słaboEeee, tam. Pierwszy raz najgorszy. Przy jakimś czterdziestym to już rutyna
mnie mogą kłuć 20 razy dziennie. Jak jeszcze nie brałam euthyroxu to oddawałam honorowo krew i mi wbijali taką grubą igłę
Aaale to nie zawsze jest prawdziwa igła. To takie krótkie coś. Obok wenflona nawet nie stało
I serio, praktycznie tego nie czuć. Ale zanim wbiłam pierwszy raz, stałam i machałam tym 5 minut 
Biedna! Na szczęście większość z tych rzeczy robi się rzadko
w sumie takiej do glukometru się nie boję...Aaale to nie zawsze jest prawdziwa igła. To takie krótkie coś. Obok wenflona nawet nie stało
Szacun za oddawanie krwi!mnie mogą kłuć 20 razy dziennie. Jak jeszcze nie brałam euthyroxu to oddawałam honorowo krew i mi wbijali taką grubą igłę
mega jestem smutna, że już nie mogę tego robićSzacun za oddawanie krwi!
ja miałam sono hsg bez znieczulenia a histeroskopię pod narkozą
