- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 3 882
Ja zdecydowanie wolę Kubę teraz. A najlepiej mi będzie, jak Kuba będzie komunikatywny - taki "do pogadania". Wcale mi nie było dobrze pierwszego miesiąca i tak jak super wspominam ciążę, tak pierwszy miesiąc życia mojego dziecka pamiętam średnio i jako niezbyt udany.Ja tez sie pomyliłam w swoim wpisiecórka urodzila się o 4:12, a ja napisalam, że o 4:17. Jakoś mi ta 17stka utkwiła w glowie i dlugo tak wszystkim mowilam
przejrzałam stare zdjęcia, ciągle mi się chce płakać... czas leci za szybko! Z drugiej strony, juz wspominałam, że wolę ją taką kontaktową jak teraz i nie mogę się doczekać kolejnych umiejętności
![]()
Kuba zostawał na dłużej z mężem i teściową tylko chyba dwa razy. Myślałam sobie, że mąż dopiero teraz zobaczy co to znaczy opiekować się maluchem (bez mojej pomocy), a tymczasem Kuba w zasadzie przespał oba razy, żadnej dramy nie byłoTesciowa to może i mnie bajerować
W sumie została dopiero drugi raz sama z malamiałam lekkie obawy
Za to moja mama to wyśpiewa jak było
Teraz leży właśnie dama na brzuszku na naszym łóżku i zajęła się metka od poduszkiI nie ma dziecka już z 10 minut.
Mąż się śmieje po co my te zabawki kupujemy wystarczy dać poduszkę z metka( nie obcinam materiałowych metek ).

Najukochańszą zabawką Kuby jest moja butelka od wody. Ma piękny niebieski kolor i jest przejrzysta. Kubę fascynuje woda, która się w środku przelewa. Podnosi tak, żeby było widać dno (ja tę butelkę mam zawieszoną na palcu, a on sobie manipuluje) albo się z nią boksuje. Czasem nawet uprawia kickboxing

Jest za ciężka, żeby mu dać, i przecieka. Więc zawsze mu dyndam tą butelką.