reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

reklama
Jeśli chodzi o kulinarne przypały to nic takiego ciekawego sobie nie przypominam , poza tym, że faktycznie jak coś robisz, bo ktoś ma przyjść, to zawsze coś pójdzie nie tak i trzeba ratować danie.
Bardzo często zdarza mi się coś przesolić albo przepieprzyć.

Za to pamiętam jak mój mąż sobie postawił jajka na gaz, na twardo chciałi o nich zapomniał i gdzieś poszedł, a ja spałam akurat , bo jakaś zmęczona byłam to sobie w ciągu dnia drzemkę uciełam.
Obudził mnie smród spalonego kałczuku, kuchnia w dymie jaja wybuchnięte i spalone. Co się okazało , mąż wyszedł sobie do sklepu po coś tam już nie pamiętam po co , spotkał kolegę i gadał pod domem w najlepsze 😁 a ja gdybym się nie obudziła mogłabym się spalić żywcem, co tam😁 aurii orelli miała podobną historię z tego co czytałam, też o jajcach zapomnianych.
 
Rodzice też nie wiedzą. Tylko Wy wiecie 😁
Za każdym razem jak ktoś zacznie temat to staram się go ucinać. Też w Wigilię usłyszałam od mamy, że chciałaby zostać babcią, co skwitowałam czy życzy tego sobie czy mi. Teściowie kiedyś zapytali to usłyszeli, że jeszcze nie teraz. I tak jakoś się z tym bujamy. Ale jeśli przyjdzie co do decyzji o in vitro to powiemy teściom. Ja mojej mamie raczej nie.
Moja mam też nie wie i się prędko nie dowie nawet jak się uda. Nie mam zamiaru wysłuchiwać, że chyba zgłupiałam w tym wieku :/
 
reklama
Do góry